Niemcy opowiadają się za budową CPK w Polsce – rząd „Koalicji 13 grudnia” za wszelką cenę opóźnia prace nad inwestycją

Zaskakujące stanowisko niemieckiego rządu – Berlin popiera budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i przyznaje, że ogromny hub lotniczy w Polsce przyczyniłby się do rozwoju całej Europy. Tymczasem polski rząd opóźnia prace nad inwestycją.

W ostatnim czasie niemiecka prasa napisała szereg artykułów, które atakowały powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego w Polsce. Dziennikarze argumentowali, że polskie megalotnisko będzie gwoździem do trumny dla niemieckiego przemysłu lotniczego, który przeżywa obecnie kryzys.

Tymczasem rząd w Berlinie przyznał, że budowa CPK ma sens.

„Znamy jakość i mocne strony naszych niemieckich hubów i z zainteresowaniem czekamy na dodatkową konkurencję w Warszawie” – przekazało Federalne Ministerstwo Transportu i Cyfryzacji.

Stanowisko Berlina poparł prof. Wojciech Piontek. Ekonomista z Uniwersytetu Jagiellońskiego przekonywał, że do tej pory brakowało i nadal brakuje hubu lotniczego dla Europy Środkowo-Wschodniej. CPK pomógłby rozładować olbrzymi ruch na Zachodzie.

– Lotniska, które już działają, są małymi lotniskami, stają się coraz mniej wydajne, a ruch pasażerski i towarowy nieustannie wzrasta – wskazał ekspert.

Tymczasem prace stoją w miejscu. Spółka miała czas do końca marca na złożenie u wojewody mazowieckiego kluczowego wniosku dotyczącego decyzji lokalizacyjnej dla lotniska. Wniosku nie złożono, a procedurę wydłużono o kolejne 30 dni. Udało się za to zakończyć wewnętrzne audyty w spółce, ale ich wyniki poznamy za miesiąc. Do przeprowadzenia są jeszcze zewnętrzne audyty.

TV Trwam zapytała o nie pełnomocnika rządu ds. budowy CPK, Macieja Laska.

– Co z zewnętrznymi audytami w spółce CPK? – pytali dziennikarze TV Trwam.

– No przecież trwają postępowania – odpowiedział Maciej Lasek.

Jak się okazuje, żadne postępowania się nie toczą. Miały wystartować cztery audyty zewnętrzne, ale na skutek konfliktu interesów i źle rozpisanych przetargów nie ruszył żaden z nich. Ostatecznie wszystkie ekspertyzy zewnętrzne umorzono. Na jedną z ekspertyz nawet nie ruszył przetarg.

– To pokazuje zupełną nieudolność ludzi, którzy jeszcze do niedawna mieli negatywne uwagi i mówili, jak to ich zdaniem my źle prowadzimy niezwykle skomplikowany wielowątkowy program inwestycyjny, a sami nie potrafią przeprowadzić prostego przetargu – powiedział Marcin Horała, były pełnomocnik rządu ds. budowy CPK, poseł PiS.

W piątek – po czterech miesiącach – rada nadzorcza Centralnego Portu Komunikacyjnego wybrała Filipa Czernickiego na prezesa zarządu spółki. Nowy prezes nadzorował wcześniej m.in. rozbudowę Lotniska Chopina czy przebudowę układu drogowego wokół tego lotniska. Rządzący niejednokrotnie podkreślali, że zamiast budować CPK wolą rozbudowywać stołeczne lotnisko.

TV Trwam News