Szwecja wstrząśnięta zamordowaniem 39-letniego Polaka przez grupę nastoletnich migrantów

Mieszkańcy Szwecji są wstrząśnięci zabójstwem 39-letniego mężczyzny pochodzenia polskiego przez młodocianych gangsterów. Polaka zastrzelono na oczach jego 12-letniego syna. Policja nie podaje pochodzenia napastników.

Do tragedii doszło w przejściu na przedmieściach Sztokholmu.

Wojna gangów w Szwecji trwa nadal . Ostatnia ich ofiara jest 39 letni obywatel Polski , który został zamordowany za zwrócenie uwagi pic.twitter.com/Zy17BjbyLW

— Bartek Bednarczyk #CSB (@Batte1981) April 12, 2024

https://twitter.com/BostonTea84/status/1778675216895348889

39-letni Polak odprowadzał 12-letniego syna na basen, gdy natknął się na grupę młodych imigrantów, handlarzy narkotyków. Doszło do wymiany zdań, następnie w kierunku Polaka padł śmiertelny strzał.

– To jest absolutnie okropne. Jak można być tak zezwierzęconym, aby strzelać do ojca na oczach 12-letniego syna. Jest to niewyobrażalne okrucieństwo – mówił Ulf Kristersson, premier Szwecji.

Na miejscu zbrodni pojawiła się także była premier Szwecji, Magdalena Andersson, która musiała się skonfrontować z rodziną zamordowanego Polaka. Siostra 39-latka zarzuciła byłej szefowej rządu, że jako premier nie wykazywała się empatią do ofiar przestępstw.  Jak dotąd policja nie zatrzymała sprawców morderstwa.

Polski MSZ liczy, że stanie się to jak najszybciej – wskazał wiceminister spraw zagranicznych, Władysław Bartoszewski.

– Czekamy na wyniki śledztwa i złapanie oraz ukaranie winnych. Jest to  problem, którego Szwedzi są świadomi, bo tam są jakieś gangi kryminalne, które robią takie rzeczy – powiedział wiceminister Władysław Bartoszewski.

Szwecja zmaga się narastającym problemem przestępczości. Według raportu policji z lutego w Szwecji 62 tys. osób ma związki z gangami. Policja ukrywa, jakiego pochodzenia są członkowie grup przestępczych. W szwedzkich miastach na porządku dziennym są napady, strzelaniny i porachunki gangsterskie. W części miast są dzielnice zamieszkałe przez imigrantów, do których policja boi się wejść.

Wprowadzana od wielu lat przez lewicę polityka multikulti przynosi dramatyczne skutki dla szwedzkich obywateli – zaakcentował poseł PiS, Arkadiusz Mularczyk.

– Nie może być sytuacji, że wpuszczamy wszystkich, a potem sprawdza się, kim ci ludzie są. To prowadzi do tego, że ci ludzie się nie integrują ze społecznością, nie pracują, a zajmują się handlem narkotykami  – podsumował Arkadiusz Mularczyk.

W środę Parlament Europejski przyjął pakt migracyjny, który na państwa, jeśli nie zgodzą się na relokację, nakłada obwiązek finansowy zapłacenia 20 tys. euro za jedną nieprzyjętą osobę.

TV Trwam News