„Nędzarz i madame” – droga duchowego wzrostu  Brata Alberta na ekranach kin

„Jeżeli serce dasz na spalenie, każda twa iskra wznieci płomienie” – to przesłanie filmu „Nędzarz i madame”, który 12 listopada trafił do polskich kin. Buntownik i malarz wyrzeka się samego siebie, aby odnaleźć upragnione szczęście. Tak umiera dla świata Adam Chmielowski, a rodzi Brat Albert, święty. „Jego historia pokazuje, że zawsze warto podążać za głosem serca, czasem może nawet niepokornie, i zaufać Panu Bogu. Nie wolno także bać się błędnych decyzji, wszystko w życiu jest po coś, czegoś uczy i prowadzi nas do pewnej dojrzałości” – wskazuje aktorka Magdalena Michalik, odtwórczyni filmowej Heleny Modrzejewskiej.

„Nędzarz i madame” przedstawia losy Adama Chmielowskiego, artysty-malarza, który  poświęca wszystko, nawet za cenę ofiary z samego siebie.

– Buntownicza natura i niezgoda na zło sprawiają, że nie tylko fortelem  ucieka z carskiej niewoli ukryty w trumnie, ale w chwilach największej sławy porzuca sztukę, aby „umrzeć dla świata” i oddać się służbie ludziom. Jego tragicznych losów dopełnia załamanie duchowe, wydalenie z zakonu jezuitów oraz zamknięcie w zakładzie dla umysłowo chorych. Wkrótce jednak powstaje, jak feniks z popiołów, a wówczas – oszalały z miłości do drugiego człowieka – powraca w wielkim stylu jako Brat Albert – przyszły święty. Epicką historię dopełniają jego przyjaciele – Helena Modrzejewska i Józef Chełmoński, najsłynniejsi artyści swojej epoki, ale i oni – każdy na swój tragiczny sposób – dojrzeją do świadomości, że najpiękniejszą sztuką jest sztuka pięknego życia – informują twórcy filmu.

Ekranizacja nie należy do łatwych w odbiorze, ale jest iskrą nadziei na odbudowę polskiego kina – wolnego od wszechobecnej demoralizacji. „Nędzarz i madame” prezentuje szlachetne wartości: miłość do Ojczyzny, do prawdziwej sztuki, miłość do Boga czy chociażby potęgę miłości bliźniego.

– Pokazuje, że wystarczy być dobrym jak chleb, aby dać bliźnim już tu na ziemi zadatek Nieba. Postać św. Brata Alberta jest bliska współczesnemu człowiekowi, a szczególnie młodemu, który zadaje sobie mnóstwo pytań, i który stoi w obliczu poważnych życiowych decyzji. Ale historia tego świętego ukazuje, że zawsze warto podążać za głosem serca, czasem może nawet niepokornie, i zaufać Panu Bogu. Nie wolno także bać się błędnych decyzji, ponieważ w życiu takowe oczywiście mogą się zdarzyć, ale wszystko w życiu jest po coś, czegoś uczy i prowadzi nas do pewnej dojrzałości – zaznacza Magdalena Michalik, odtwórczyni filmowej Heleny Modrzejewskiej, w rozmowie z Family News Service.

Te dwie wyjątkowe postaci XIX wieku – Adam Chmielowski i Helena Modrzejewska – spotkały się w pewnym momencie swojego życia. Ona już wtedy była gwiazdą warszawskich scen teatralnych, a on rozwijał malarski talent.

– Obydwoje wtedy poświęcali swoje życie sztuce, z tym że Adam Chmielowski po jakimś czasie doszedł do wniosku, że prawdziwą sztuką jest samo życie, a Modrzejewska obierając sztukę za królową swojego życia, dzięki swojej determinacji i ciężkiej pracy, stała się najwybitniejsza polską aktorką w historii, zdobywając także szerokie uznanie publiczności amerykańskiej – dodaje Magdalena Michalik.

Wielki wpływ na życiowe losy Adama Chmielowskiego miała jego własna mama. Swojego sześcioletniego chłopca poświęciła Bogu w czasie pielgrzymki do Mogiły.

– Dla człowieka wierzącego taki gest ma bardzo duże znaczenie. Jestem przekonana, że to był także jeden z kluczowych gestów, który w duchowym wymiarze naznaczył drogę Adama Chmielowskiego. Matka Najświętsza na pewno przez całe życie była blisko niego, podobnie jak jest blisko każdego z nas, jeśli tylko taka jest wola naszego serca oraz otwartość – podkreśla filmowa Helena Modrzejewska.

Autorem scenariusza i reżyserem ekranizacji jest Witold Ludwig. W rolach Adama Chmielowskiego i Brata Alberta występują Piotr Zajączkowski i Krzysztof Wakuliński. Partnerują im m.in. Magdalena Michalik i Tomasz Błasiak. Film wyprodukowała Fundacja Lux Veritatis.

Lista kin i miejscowości, w których prezentowany jest film „Nędzarz i madame” dostępna jest [tutaj].

Family News Service