[TYLKO U NAS] W. Ludwig: Główny bohater filmu „Nędzarz i madame” pokazał, jak miłością zwyciężyć nienawiść. A. Chmielowski miał powody, by nienawidzić Moskali, a jednak pokochał drugiego człowieka miłością Chrystusową
Główny bohater pokazał, jak miłością zwyciężyć nienawiść. Adam Chmielowski stracił nogę w bitwie przeciwko Rosjanom. Był kaleką i miał powody, żeby nienawidzić Moskali, a jednak pokochał drugiego człowieka miłością Chrystusową – mówił w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Witold Ludwig, reżyser filmu „Nędzarz i madame”. W audycji gościł także Piotr Zajączkowski, odtwórca roli młodego Adama Chmielowskiego.
Pokazy filmu „Nędzarz i madame” w reżyserii Witolda Ludwiga odbywają się w wielu miejscach na świecie. Ekranizacja cieszy się bowiem nie tylko zainteresowaniem wśród Polaków w Polsce, ale także wśród przedstawicieli Polonii.
– Film jest przyjmowany bardzo ciepło i cieszy się dużą frekwencją, a to naprawdę cieszy. Słyszeć o tym filmie, że to jest film, który jest potrzebny, film patriotyczny, to jest wielkie podziękowanie dla Fundacji, dla Radia, dla wszystkich, którzy pomogli stworzyć ten film – zaznaczył Piotr Zajączkowski.

fot. Jakub Grabowski
Aktor wskazał, że wypowiedzi widzów po seansie pokazują, iż najnowszy film wyprodukowany przez Fundację Lux Veritatis jest bardzo inspirujący dla Polaków mieszkających za granicą.
– Pozwala im znowu poczuć się dumnymi Polakami – podkreślił odtwórca roli Adama Chmielowskiego.
Stwierdził, że „Nędzarz i madame” jako dzieło poświęcone św. bratu Albertowi Chmielowskiemu, zwraca uwagę na to, jak powinno wyglądać pomaganie bliźnim. Jest to szczególnie istotne teraz, kiedy tylu ludzi potrzebuje od nas pomocy.

fot. Jakub Grabowski
– Główny bohater tego filmu, którego dziś znamy jako św. brata Alberta, także był wygnańcem, także był tułaczem, także był bezdomnym (bezdomność jest rozumiana także jako pozbawienie ojczyzny). Musiał uciekać do Paryża jak całe tamto pokolenie (…) Dzisiaj nasi sąsiedzi dzielą ten los jak mało kto. Polacy potrafią ich zrozumieć, choć relacje z Ukrainą nie zawsze były braterskie – mówił Witold Ludwig.

fot. Jakub Grabowski
Wskazał, że jego film daje nadzieję.
– Główny bohater pokazał, jak miłością zwyciężyć nienawiść, jak dobrem zwyciężyć zło, jak pięknem zwyciężyć brzydotę. Adam Chmielowski stracił nogę w bitwie przeciwko Rosjanom. Był kaleką i miał powody, żeby nienawidzić Moskali, jak o nich mówiono, a jednak pokochał drugiego człowieka miłością Chrystusową – podkreślił reżyser.
Film „Nędzarz i Madame” opowiada o młodości św. brata Alberta Chmielowskiego, kiedy jako ubogi inwalida wojenny szukał sensu życia. Dzieło porusza m.in. wątek emigracji, pierwszych prób pomocy bezdomnym czy relacji ze sławną aktorką Heleną Modrzejewską.
Całość audycji z udziałem Witolda Ludwiga oraz Piotra Zajączkowskiego dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl