[NASZ TEMAT] O historii inaczej

Czy można o Polsce i wielkich Polakach mówić w ciekawy i interesujący sposób? Czy można przekazywać historię dzieciom stosując nowoczesne techniki? Okazuję się, że tak. Stowarzyszenie Instytut Copernicanum dokonał rzeczy niesamowitej. W krótkim animowanym filmie przedstawił postać Mikołaja Kopernika niecodziennie, niesztampowo, a zarazem nie pomijając wielu cennych informacji , a – jak zapowiada Stowarzyszenie – „na tym nie koniec.”

Kto z nas nie pamięta lekcji historii zaczynającej się od słów: „Mikołaj Kopernik urodził się w 1473 r. w Toruniu. Był wielkim Polakiem, który”….itd.? W tym momencie większość z nas się wyłączała, a w naszej pamięci nie zakodowało się zbyt wiele informacji. Obecnie młody odbiorca – już na etapie podania daty – błądzi myślami w zupełnie innych przestworzach. Dobrze, gdyby to były sfery niebieskie i układ planetarny – pewnie miałoby to coś wspólnego z naszym bohaterem, jednak na to bym nie liczyła. Nauczyciele i rodzice prześcigają się w pomysłach, jak zachęcić dzieci do uczenia się historii Polski, ale również poznawania jej poprzez wspaniałych Polaków żyjących w naszym kraju na przestrzeni różnych wieków. Jednym z takich sposobów z pewnością są ciekawe książki, ale w dzisiejszych czasach młody człowiek jest naprawdę wybrednym odbiorcą.

Niedawno w przestrzeni internetu, czyli miejscu doskonale znanym współczesnym, pojawił się krótki film animowany o Mikołaju Koperniku. Krótki, bo zaledwie pięciominutowy, a do tego barwny i zabawny, pełen przystępnej treści z ważnym informacjami. Jak zaznaczył Tomasz Lis, prezes Stowarzyszenia Instytut Copernicanum, film powstał w ramach grantu finansowanego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki i jest własnością organizacji.

Osobą odpowiedzialną za jego tworzenie jest przede wszystkim Michał Matuszak, grafik i pomysłodawca całego przedsięwzięcia, który zgłosił się do Stowarzyszenia Instytut Copernicanum z pytaniem, czy chcielibyśmy partycypować w tym pomyśle – dodał.

Stowarzyszenie odpowiedziało pozytywnie i tak rozpoczęły się prace nad całym projektem. Na początku zostało ustalone, do kogo mają trafić poszczególne historie. Jak stwierdził Michał Matuszak, jest to kluczowe zadanie, ponieważ to grupa docelowa  ma decydujące znaczenie, jak ostatecznie będzie wyglądał produkt .

– Grupą, do której chcielibyśmy dotrzeć, to dzieci z przedziału wiekowego od 8 do 14 lat, ponieważ dla nich najlepszą formą nauki – moim zdaniem – jest obraz, który łączy w sobie również treść. Jest to zdecyowanie bardziej przyswajalna forma zapamiętywania pewnych faktów – wyjaśnił.

Jeśli filmiki zainteresują również starszych odbiorców, będzie nam bardzo miło – dodał Toamsz Lis.

Co do realizacji Michał Matuszak zwrócił uwagę, że w pewien sposób film animowany jest prostszy w adaptacji, ponieważ nie wymaga szukania aktorów, lokacji oraz scenografii.

– Wygrywa pragmatyzm, zwłaszcza kiedy pracujemy zdalnie – zaznaczył.

Praca zadalna pomogła równiez w tym, aby do projektu włączyć osoby z innych części Polski. Michał Matuszak zdradził, że w prace nad filmem zaangażowane były utalentowane osoby z Warszawy. Choć pozornie wydawać by się mogło, że to tylko pięć minut, to kryje się za tym ogrom żmudnej, kreatywnej pracy.

Wiedziałem, że ma to być film animowany, ponieważ animacją zajmuję się od lat i w tej formie zdecydowanie najlepiej się orientuję i czuję “jak ryba w wodzie”. Jestem kierownikiem produkcji całego przedsięwzięcia i starałem się czuwać nad każdym etapem prac. Odpowiadałem także za główną koncepcję finalnego efektu. Natomiast nad scenariuszem czuwała Monika Gumna, która po jego opracowaniu, przesłała go do konsultacji historycznej, a tym zajął się już Tomasz Lis, z wykształcenia historyk, a także prezes Stowarzyszenia. Potem scenariusz trafił już do korektora, który ostatecznie spawdził tekst i dał akceptację do dalszych prac. Na tym etapie trafił on do mnie, gdzie na jego podstawie tworzyłem bardzo proste szkice postaci oraz storyboard, czyli ilustrowaną formę scenariusza. Rozpisałem także, co ma się dziać w poszczególnej scenie i kadrze, m.in. w jaki sposób Kopernik ma wejść i zejść z danej sceny. Potem przyszedł czas na konsultacje z grafikiem, który na podstawie storyboardu i moich sugestii przygotował pierwsze pełne konceptarty postaci – np. jaką fryzurę miał mieć Kopernik. Następnie grafik (Marcin Ponomarew) – posiadając już ostateczne koncepty postaci – przygotował każdą ze scen, ponieważ jest to ważne dla kolejnej osoby, czyli animatora. Potem grafiki trafiły do Patrycji Grossman, która przygotowała gotowe sceny, ale odpowiadała również za udźwiękowienie danego materiału. Równolegle pracowaliśmy w tym czasie w studiu lektorskim, gdzie Piotr Brzezina (lektor) naczytywał i nagrywał materiał lektorski. Następnie materiał ten trafił do animatora, który połączył grafikę, tekst lektorski i na podstawie storyboardu przygotował gotową animację. Na koniec oczywiście wszystko podlegało kolaudacji, gdzie omówiliśmy swoje uwagi i uznaliśmy, co należy jeszcze poprawić. Ostaecznie gotowy materiał mógł w końcu trafić na kanał Instytutu Copernicanum  – opowiedział o etapach produkcji Michał Matuszak.

Po sukcesie filmu o Mikołaju Koperniku na odbiorców czekają kolejne wybitne postaci z historii Polski. Jak zdradził prezes Stowarzyszenia Instytut Copernicanum, na ten rok przewidziane są cztery filmy poświęcone czterem postaciom.

Obok Mikołaja Kopernika są to jeszcze: Maria Skłodowska-Curie, Jan Czochralski i Wanda Błeńska. Zależało nam przede wszystkim na tym, by zaprezentować zarówno postaci znane, ale również takie, o których mniej się mówi, jednak za sprawą swoich działań, dorobku – naszym zdaniem – również zasługują na to, aby młodsze pokolenie dowiedziało się o ich istnieniu. O ile Kopernika czy Skłodowską-Curie nikt nie zakwestionuje, o tyle przy Błeńskiej bądź Czochralskim pytania o zasadność przedstawienia „akurat tych” postaci mogą się pojawić. Wynika to jednak z klucza, jakim się posługujemy. Otóż chcemy pokazać, że wybitnym Polakiem czy Polką był nie tylko polityk czy wojskowy, który odznaczył się w dziejach jakimś konkretnym czynem, ale również człowiek, który służył przez większość swojego życia innym, jak Błeńska, czy był wybitnym naukowcem jak Czochralski. Ich działania na polu nauki czy działalności charytatywnej, choć mogą na pozór wydawać się mniej spektakularne niż brawurowe decyzje polityczne czy wojskowe, są również fascynujące i dają inspirację do działania. Jako że film jest skierowany do młodszego widza, pod płaszczykiem lekkiej, okraszonej humorem historyjki, staramy się przemycić wiedzę na temat dokonań danej postaci. Mamy nadzieję, że taka lekka forma pozwoli dotrzeć do młodego widza, który być może w przyszłości będzie chciał poszerzyć swoją wiedzę na ten temat, a jeśli nie, to będzie wiedział, że smartfon, nad którym spędza zbyt wiele czasu, jest narzędziem funkcjonującym m.in. dzięki odkryciom kogoś takiego, jak właśnie Czochralski – podkreślił Tomasz Lis.

W takim razie nie pozostaje nic innego, jak zajrzeć na kanał YouTube i obejrzeć dostępne już materiały.

Anita Suraj-Bagińska/radiomaryja.pl

 

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl