[NASZ DZIENNIK] Reaktywowane metody SB
Medialne działania wobec sercanina ks. Michała Olszewskiego mają na celu oczernienie kapłana i całego Kościoła – zaznacza red. Zenon Baranowski na łamach „Naszego Dziennika”.
W Wielkim Tygodniu prokuratura aresztowała ks. Michała Olszewskiego. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa zadecydował o nałożeniu na duchownego trzymiesięcznego aresztu w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Obrońca ks. Michała Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski poinformował, że nie było podstaw do aresztowania, i zapowiedział zażalenie w sprawie zatrzymania.
Zarzuty wobec ks. Olszewskiego dotyczą interpretacji prawa – mówił nam jego obrońca mec. @KaW1944
Sąd jednak uwzględnił wniosek @PK_GOV_PL o 3-miesięczny areszt dla ks. Olszewskiego i dwóch b. urzędniczek @MS_GOV_PL. Obrońcy zapowiadają zaskarżenie. @RadioMaryja @TV_Trwam pic.twitter.com/07X9dt8Sif
— Jakub Więcław (@wieclaw_kuba) March 28, 2024
Sprawa dotyczy budowy ośrodka „Archipelag – wyspy wolnej od przemocy” mającego służyć ofiarom przestępstw, którego koszt budowy pokrywał w większej części Fundusz Sprawiedliwości zarządzany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Jak podkreślił mecenas, zarzuty kierowane pod adresem Fundacji Profeto są niemerytoryczne i bezzasadne. [czytaj więcej]
Mecenas Krzysztof Wąsowski zaznaczył, że wszelkie „interpretowanie czy komentowanie faktów związanych z okolicznościami zatrzymania ks. Michała w kierunku skandalu obyczajowego jest obrzydliwe”. A takie działanie nasuwa skojarzenie z metodami stosowanymi przez SB, która w okresie PRL fabrykowała materiały mające kompromitować duchownych.
Mecenas nawiązał w ten sposób do skandalicznych medialnych kłamstw o zatrzymaniu duchownego w hotelu, gdzie miał przebywać w towarzystwie kobiety. Bezpośrednio po zatrzymaniu księdza mec. Krzysztof Wąsowski informował w mediach społecznościowych, że „zatrzymano ks. Michała w domu rodzinnym jednego z pracowników Radia Profeto, gdzie spędzał noc, gdyż bardzo późno zakończył swoje obowiązki (mamy Wielki Tydzień) i nie mógł o ’normalnej’ porze wrócić do klasztoru… nie był na wyjeździe w żadnym ’SPA’, ’hotelu’, ’willi’”. Nocował u znajomych na poddaszu, samotnie. W tym czasie w domu przebywała rodzina pracownika fundacji. Mecenas nie kryje ogromnego oburzenia w związku z pojawiającymi się w mediach manipulacjami mającymi na celu skompromitowanie kapłana.
Doniesieniom medialnym zaprzeczyli również sercanie.
„Nieprawdą jest, że miało to miejsce w hotelu i w niejednoznacznych okolicznościach, co sugerowały niektóre media. Zatrzymanie miało miejsce w domu rodzinnym jednego z pracowników Profeto” – stwierdzono w komunikacie zgromadzenia.
Mecenas Krzysztof Wąsowski zwrócił ponadto uwagę, że doszło do naruszenia prawa do obrony przysługującego ks. Olszewskiemu.
Informację o zatrzymaniu ks. Michała Olszewskiego mec. Krzysztof Wąsowski otrzymał od funkcjonariusza ABW po fakcie. Mimo że cały czas duchowny domagał się udziału obrońcy, ten został dopuszczony do niego dopiero następnego dnia po aresztowaniu, około południa. Akta sprawy dostał tylko na pół godziny, a w dodatku były one wybrakowane. Co więcej, jak podkreślił prawnik, został poproszony do jednego z prokuratorów, który sugerował mu, aby zrezygnował z obrony sercanina.
– Przyznam, że coś takiego spotkało mnie pierwszy raz – stwierdził mecenas.
Prawnik ujawnił, że prokuratura naciskała, aby zrezygnował z obrony ks. Michała Olszewskiego, sugerując, że może zostać potraktowany jako świadek, a „nawet jako adwokat Profeto mieć postawione zarzuty”.
Poseł mec. Bartosz Kownacki nie ma wątpliwości, że działania związane z próbą skompromitowania ks. Michała Olszewskiego przypominają akcje komunistycznych służb.
– Jest jak w czasach głębokiej komuny, kiedy się w ten sposób oczerniało Kościół. Taki rodzaj dezinformacji stosowano w przypadku ks. Jerzego Popiełuszki, wobec którego SB także chciała wykreować skandale obyczajowe – zwraca uwagę w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” mec. Bartosz Kownacki, były wiceminister obrony.
Dodaje, że znamienne jest, że zatrzymania duchownego dokonano w Wielkim Tygodniu, czego unikali nawet komuniści.
– Jest to realizowanie złożonej obietnicy „opiłowania katolików”. To jest prowadzone tak, jak robili to komuniści – uważa rozmówca.
– W tym wypadku jest to bardzo bezczelny, ale przecież typowy atak sił wrogich Kościołowi. Trzeba tutaj powiedzieć o tej osobie, która sprawuje władzę wykonawczą, czyli o panu Donaldzie Tusku jako tym, który jest wyraźnie i zdecydowanie nastawiony antykościelnie, antychrześcijańsko, wraz z wszystkimi podległymi mu figurantami, którzy wykonują jego dyspozycje czy zachcenia – stwierdza prof. Wiesław Wysocki.
Według informacji rzecznika prasowego Prokuratury Krajowej prok. Przemysława Nowaka materiał dowodowy „wskazuje, że urzędnicy byli w pełni świadomi, że fundacja ta nie spełnia wymaganych warunków, a nadto podejmowali działania wspólnie i w porozumieniu z wnioskodawcą. Działania te skutkowały wyrządzeniem szkody w łącznej kwocie ponad 66 mln zł (suma rzeczywiście wypłacona)”.
W ocenie mec. Krzysztofa Wąsowskiego w zarzutach postawionych ks. Michałowi Olszewskiemu brakuje konkretów.
„Zarzut, który przedstawiono ks. Michałowi, sprowadza się do kwestii, że Fundacja Profeto nie powinna w ogóle startować w słynnym konkursie, a już na pewno nie powinna go wygrać” – ocenił adwokat.
Nadzorujący działalność Funduszu Sprawiedliwości były wiceminister sprawiedliwości dr Marcin Romanowski w swoim oświadczeniu kategorycznie stwierdził, że jest „pewien, że prokuratorskie zarzuty wobec aresztowanych urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości i księdza Michała Olszewskiego muszą być oparte na nieprawdziwych informacjach”. Poseł dr Marcin Romanowski wskazał, że projekt Fundacji Profeto ks. Michała Olszewskiego pt. „Archipelag – wyspy wolne od przemocy” był najlepszą ofertą w tym konkursie. Zaapelował do ministra sprawiedliwości o upublicznienie wszystkich zgłoszonych ofert, tak żeby każdy mógł się o tym przekonać.
Oświadczenie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego na temat Funduszu Sprawiedliwości
Wszystkie procedury konkursowe dotyczące Funduszu Sprawiedliwości były jawne i transparentne. Jako wiceminister sprawiedliwości nadzorowałem działalność Funduszu i…
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) March 29, 2024
Były wiceminister dodał, że w konkursie chodziło o rozbudowę systemu pomocy ofiarom przestępstw, a Fundacja Profeto jako „jedyna spośród podmiotów, które się zgłosiły do tego konkursu, zaproponowała utworzenie od podstaw dużego, nowoczesnego centrum zapewniającego profesjonalną całodobową opiekę osobom pokrzywdzonym przestępstwem”.
„Projekt Fundacji Profeto był porównywalny z najbardziej wszechstronną i innowacyjną ofertą z wcześniejszego konkursu – Fundacji ’Akogo?’ Ewy Błaszczyk na budowę kliniki ’Budzik’. Trzeba przy tym podkreślić, że oba te projekty zostały skrytykowane przez Najwyższą Izbę Kontroli, co wskazuje na niezrozumienie przez państwowe organa kontroli najważniejszego celu Funduszu Sprawiedliwości, jakim jest pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem” – podsumował poseł.
Mecenas Bartosz Lewandowski napisał w mediach społecznościowych, że najwyraźniej komuś przeszkadza to, że wygrała fundacja prowadzona przez duchownego.
„Z Funduszu Sprawiedliwości – w ramach konkursu – środki otrzymała również Fundacja Ewy Błaszyk ’Akogo?’. Tylko tego jakoś nikt nie atakuje. Jakby środki na projekt w konkursie dostał WOŚP, to tematu by nie było. Ale koloratka działa na niektórych jak płachta na byka” – ocenił adwokat.
Grożenie obrońcy przedstawieniem zarzutów i nawoływanie do rezygnacji z reprezentacji klienta jest rzeczą nieprawdopodobną. Naprawdę trudno to skomentować. https://t.co/FFDHh8YWOc
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) March 27, 2024
W sprawie aresztowania ks. Michała Olszewskiego głos zabrała Fundacji Profeto.
„W związku z licznymi pytaniami czujemy się w obowiązku poinformować Was, że założyciel naszej Fundacji ks. Michał Olszewski SCJ został aresztowany na trzy miesiące. Taką formę działania uważamy za dotkliwie niesprawiedliwą. Pomieszczenia Fundacji zostały przeszukane, mimo że Ministerstwo Sprawiedliwości i Prokuratura posiadają wszystkie dokumenty związane z finansowaniem projektu ’Archipelag – wyspy wolne od przemocy’ ze środków Funduszu Sprawiedliwości i – z tego, co nam wiadomo – przeprowadziły w tej sprawie audyt, który nie wykazał żadnych nieprawidłowości” – czytamy w oświadczeniu fundacji.
Zenon Baranowski/Nasz Dziennik