Na Ukrainę dotarł dziewiąty transport pomocowy skierowany przez Ekologiczne Forum Młodzieży oraz Lasy Państwowe
Do Lwowa przybył dziewiąty transport pomocowy zorganizowany przez Ekologiczne Forum Młodzieży oraz polskich leśników i myśliwych. Dary zostały skierowane w sposób szczególny do ukraińskich dzieci, które podczas wojny straciły swoich rodziców.
Fundacja Ekologiczne Forum Młodzieży we współpracy z leśnikami i myśliwymi – szczególnie z regionalnych dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku i Poznaniu – zorganizowała kolejny już transport pomocowy dla Ukrainy. Zadowolenia z inicjatywy nie kryje metropolita lwowski, ks. abp Mieczysław Mokrzycki.
– Ekologiczne Forum Młodzieży i leśnicy przybywają do nas po raz dziewiąty i zawsze przywożą bardzo wiele obfitych darów, zwłaszcza dla dzieci. One są zawsze uśmiechnięte i rozpromienione, kiedy widzą leśników z Polski, bo wtedy wiedzą, że czeka ich wielka radość i przyjemność – mówi ks. abp Mieczysław Mokrzycki.
Radość dzieci oraz pozostałych potrzebujących, którzy zostali dotknięci widmem wojny, jest dla nas wielką satysfakcją – podkreśla prezes Fundacji Ekologiczne Forum Młodzieży, Marcelina Puchalska.
– Cieszymy się, że możemy pomagać. Szczęście tych dzieci jest naszym szczęściem. (…) Uważamy, że każdy powinien otwierać serce na drugiego człowieka, który jest w ogromnej potrzebie, jak w przypadku wojny na Ukrainie – wskazuje Marcelina Puchalska.
W transporcie znalazły się najpotrzebniejsze rzeczy.
– Przywieźliśmy żywność, leki, ale przede wszystkim ubrania. (…) Transport szczególnie zadedykowaliśmy dzieciom, które straciły swoich rodziców na wojnie i obecnie przebywają w parafii św. Jana Pawła II we Lwowie. Ta parafia jest obsługiwana przez księży katolickich, a pieczę nad tym wszystkim sprawuje ks. abp Mieczysław Mokrzycki – mówi kapelan leśników, ks. Tomasz Duszkiewicz.
„Wojna niszczy wszystko, ale nie niszczy nadziei” – akcentuje proboszcz parafii pw. św. Jana Pawła II we Lwowie, ks. Grzegorz Draus, który od początku wojny przyjmuje Ukraińców.
– Od samego początku wojny „przeszło” tędy około 5 tys. uchodźców. Na początku wojny często byli krótko i jechali dalej. Obecnie przebywa tu około 90 osób ze wschodniej Ukrainy, z terenów obecnie okupowanych albo z innych niszczonych miast. Wielu z nich dosłownie straciło swoje domy i nie ma gdzie wracać – wyjaśnia ks. Grzegorz Draus.
I właśnie tutaj znajdują schronienie, za które – jak podkreśla proboszcz parafii pw. św. Jana Pawła II we Lwowie – wdzięczność narodu ukraińskiego jest ogromna.
TV Trwam News