Rosjanie wystrzelili kolejne rakiety w kierunku Ukrainy
Ukraina wciąż broni swojego terytorium. Dziś w nocy mieszkańcy usłyszeli alarm lotniczy. Wybuchy słychać w Kijowie, Chersoniu, Odessie i Mikołajowie. Rosjanie wystrzelili w kierunku Ukrainy rakiety i drony kamikadze.
Rosja znów atakuje. Mieszkańcy ukraińskiej stolicy usłyszeli dwa wybuchy około godziny 4.44 czasu polskiego.
„Wybuchy w rejonie dzielnicy Hołosijewo. Na miejsce udają się wszystkie służby. Szczegóły później” – napisał na portalu Telegram mer Kijowa, Witalij Kliczko.
Pod ostrzałem rosyjskich rakiet znalazła się nie tylko ukraińska stolica. Eksplozje nastąpiły również na zachodzie kraju. Atakowany jest obwód tarnopolski, iwanofrankiwski, dniepropietrowski i charkowski – tam spadło najwięcej rakiet.
„Wróg dokonał piętnastu uderzeń na miasto Charków i obwód charkowski. Okupanci znów celują w obiekty infrastruktury krytycznej. Według wstępnych danych pocisk uderzył w prywatny dom w obwodzie charkowskim. Ustalane są informacje na temat ewentualnych ofiar i uszkodzeń” – podał Ołeh Syniehubow z Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej.
W wyniku ostrzału w mieście Nikopol w obwodzie dniepropietrowskim ranne zostały dzieci.
„Nikopol ucierpiał od ostrzału nieprzyjaciela z ciężkiej artylerii i >>Gradów<<. Wszystkie ofiary pochodzą z Nikopola. To 11-letnia dziewczynka i 10-letni chłopiec, a także trzy kobiety i mężczyzna. Mają od 40 do 74 lat. Wszyscy są w średnim stanie. W mieście uszkodzone zostały 24 domy prywatne. Jeden z nich zapalił się. Ratownicy ugasili pożar” – czytamy na Telegramie administracji obwodu dniepropietrowskiego.
Ucierpiała również Odessa. Rosjanie zaatakowali obiekty infrastruktury energetycznej. Zniszczone zostały budynki mieszkalne.
„W żadnym wypadku nie ignorujemy alarmu” – napisał w serwisie Telegram szef biura prezydenta Ukrainy, Andrij Jermak.
TV Trwam News