fot. PAP/Darek Delmanowicz

Min. A. Adamczyk o wykluczeniu komunikacyjnym: Problem wykluczenia komunikacyjnego w Polsce narastał do momentu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość wzięło odpowiedzialność za Polskę

Walka z wykluczeniem komunikacyjnym to nic innego, jak zwiększanie dostępności do komunikacji zbiorowej, szczególnie w miejscach, gdzie do tej pory nie docierały autobusy, nie było torów kolejowych albo zostały zlikwidowane linie kolejowe, albo brakowało dobrej drogi, która pozwoliłaby bezpiecznie korzystać z samochodów. Wykluczenie komunikacyjne polega na tym, że mieszkańcy danego powiatu, gminy nie mają dostępu do transportu zbiorowego. Problem wykluczenia komunikacyjnego w Polsce narastał do momentu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość wzięło odpowiedzialność za Polskę. Obecnie ten problem zmniejsza się, ale do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo – wyjaśnił Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Zjednoczona Prawica od początku swoich rządów zakładała walkę z wykluczeniem komunikacyjnym. Problem ten dotyczył wielu małych miejscowości, ale także większych miast. Obecnie z roku na rok zmniejsza się wykluczenie komunikacyjne, dzięki czemu mieszkańcy wsi i miast mogą korzystać z nowych możliwości.

Walka z wykluczeniem komunikacyjnym to nic innego, jak zwiększanie dostępności do komunikacji zbiorowej, szczególnie w miejscach, gdzie do tej pory nie docierały autobusy, nie było torów kolejowych albo zostały zlikwidowane linie kolejowe, albo brakowało dobrej drogi, która pozwoliłaby bezpiecznie korzystać z samochodów. Wykluczenie komunikacyjne polega na tym, że mieszkańcy danego powiatu, gminy nie mają dostępu do transportu zbiorowego. Problem wykluczenia komunikacyjnego w Polsce narastał do momentu, kiedy Prawo i Sprawiedliwość wzięło odpowiedzialność za Polskę. Obecnie ten problem zmniejsza się, ale do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo – wskazał Andrzej Adamczyk.

Za czasów rządów Platformy Obywatelskiej nasza Ojczyzna była podzielona na dwie części ze względu na dostęp do komunikacji. Obecnie Prawo i Sprawiedliwość inwestuje w poprawę transportu na terenie całego kraju. Budowane są nowe drogi, autostrady, przystanki, dworce kolejowe.

Obecnie nie ma Polski „A” i Polski „B”, bo Polska jest jedna. Na terenie całego kraju musimy inwestować w poprawę transportu kolejowego, drogowego. Obecnie pociągi regionalne i dalekobieżne zatrzymują się na około 200 stacjach i przystankach, a to jest więcej niż osiem lat temu. Dzięki temu kolej dociera do większej liczby miast i miasteczek. Gdyby zsumować osoby zamieszkałe na tym obszarze, na którym uruchomiono te przystanki i stacje kolejowe, to łącznie około 600 tysięcy osób zostało włączonych do sieci kolejowej. Dzięki temu dla mieszkańców tych obszarów tworzą się nowe szanse i możliwości. Oczywiście w cztery czy osiem lat nie da się odtworzyć sieci kolejowej czy zbudować nowych szlaków, ale czynimy to stale. Budujemy także szlaki drogowe i tutaj w części wschodniej naszego kraju realizujemy inwestycję, która jest bardzo ważna z punktu widzenia interesów gospodarczych, społecznych, a jest to Via Carpatia – oznajmił minister infrastruktury.

Pociągi z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością. W 2022 roku przewoźnicy przewieźli około 341 milionów pasażerów, w tym roku liczba ta ma być jeszcze większa.

W ubiegłym roku było około 341 milionów pasażerów przewiezionych transportem kolejowym. W tym roku ten wynik na pewno będzie zdecydowanie lepszy. Mam dobre informacje od narodowego przewoźnika, że od stycznia do czerwca 2023 roku PKP Intercity przewiozło 31 milionów pasażerów. To jest dokładnie tyle, ile przewoźnik przewiózł w 2015 roku. Tutaj widać efekt naszych działań (…). Założenie jest takie, że w tym roku PKP Intercity przewiezie dużo powyżej 60 milionów pasażerów, a tym samym pobijemy rekord wszechczasów – akcentował gość „Aktualności dnia”.

Całą rozmowę z ministrem Andrzejem Adamczykiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj