Ks. prof. P. Bortkiewicz: Chrystus zachęca, byśmy stawali bez nienawiści i pogardy do drugiego człowieka
Chrystus demaskuje bezrozumność ludzkich decyzji, ale zarazem pokazuje, jak bardzo stają się one złowrogie w swoich efektach. Jednocześnie zachęca, byśmy stawali bez nienawiści i pogardy do drugiego człowieka – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz, bioetyk i moralista, w piątkowym felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja i TV Trwam.
W Wielki Piątek celebrowana była Liturgia Męki Pańskiej. Ks. prof. Paweł Bortkiewicz w swoim felietonie skupił się na słowach, jakie Jezus skierował do nas w tym szczególnym czasie. Czasie skupienia i modlitwy.
– Pośród wrzasku tłumu, cynizmu pytania „czym jest prawda?”, referendalnej decyzji „nie tego, lecz Barabasza”, a także pośród stwierdzenia „oto człowiek” trwa wstrząsające milczenie Boga. W tym milczeniu zostaje wypowiedziane jedynie siedem słów Jezusa: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” – zaczął moralista.
– Chrystus demaskuje bezrozumność ludzkich decyzji, ale zarazem pokazuje, jak bardzo stają się one złowrogie w swoich efektach. Jednocześnie zachęca, byśmy stawali bez nienawiści i pogardy do drugiego człowieka – dodał gość Radia Maryja i TV Trwam.
Jezus Chrystus skierował z krzyża słowa do Maryi oraz do umiłowanego ucznia: „Niewiasto, oto syn Twój, (…) oto Matka twoja”. Bioetyk zaznaczył, że „słowa te budują rzeczywistość Kościoła i przypominają nam, że Kościół jest naszą Matką”.
– Nasze „tak” powiedziane Chrystusowi bezwzględnie i zawsze musi oznaczać „tak” powiedziane Kościołowi. Nasze rany zadawane Kościołowi są zawsze ranami zadawanymi Chrystusowi – zaznaczył kapłan.
„Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” – to najbardziej przejmujące słowa płynące z ust Syna do Ojca. W tym kontekście autor felietonu zauważył, że „słowa te poruszają i stanowią doświadczenie samotności oraz opuszczenia”.
– Ta skarga wypowiadana jest przed Bogiem. Tak naprawdę jest modlitwą, która prowadzi przez zawierzenie do uwielbienia Boga – wskazał.
Bioetyk powiedział, że kolejnym wstrząsającym słowem, które zostaje źle zinterpretowane, jest słowo „pragnę”.
– Chrystus uczy nas o pragnieniach największych, niespełnionych i decydujących o naszym życiu. Ważne by one były – podkreślił.
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz odniósł się także do kolejnych ważnych kwestii poruszanych przez Jezusa. Jak wyjaśnił, słowa „wykonało się” oznacza przedstawienie życia Chrystusa jako dzieła wykonanego.
– Przekonuje nas, byśmy traktowali nasze życie jako misję, zadanie. „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mego” – to moment zawierzenia i przypomnienia, że bez Chrystusa i zawierzenia nic uczynić nie możemy, ale wszystko możemy w tym, który nas umacnia. Nie stoimy dzisiaj w pozycji przegranych. (…) Nie przegramy walki o życie, prawdę i miłość. Zapewne przejdziemy przez Krzyż, bo już przez niego przechodzimy. Ale jest to droga do zwycięstwa – zapewnił duchowny.
radiomaryja.pl