fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] Ks. prof. P. Bortkiewicz TChr: Bóg po to stał się człowiekiem, abyśmy my byli dziećmi Bożymi. Bardzo ważne jest to, abyśmy w obliczu kryzysu tożsamości, który nam dzisiaj zagraża, mieli świadomość naszej chrześcijańskiej godności

Niezbędne jest uporządkowanie pewnych pojęć oraz odkrycie w nas na nowo siły naszego chrześcijaństwa, które nie musi wyrażać się w postaci jakichś krucjat militarnych, ale musi wyrażać się w postaci krucjat duchowych podjętych poprzez modlitwę, post, umartwienie, ale przede wszystkim świadectwo życia. W obliczu Bożego Narodzenia przypominamy sobie słowa „Poznaj swoją godność, chrześcijaninie”. W kontekście narodzenia Boga, który dla nas stał się człowiekiem, musimy odkryć swoją godność. Bóg po to stał się człowiekiem, abyśmy my byli dziećmi Bożymi. Bardzo ważne jest to, abyśmy w obliczu kryzysu tożsamości, który nam dzisiaj zagraża, mieli świadomość naszej chrześcijańskiej godności – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, wykładowca akademicki, w rozmowie z portalem Radia Maryja.

Europa jeszcze kilkadziesiąt lat temu wydawała się być miejscem spokojnym. Od niedawna chrześcijanie zmagają się z wielowymiarowym prześladowaniem, a niekiedy także z fizyczną agresją. Z podobnymi problemami zmagali się chrześcijanie z czasów tzw. pierwotnego chrześcijaństwa.

– Pod wieloma względami można szukać analogii do czasów pierwszych chrześcijan. Nawet w wymiarze fizycznym chrześcijanie wieku XX i XXI są najliczniej prześladowaną grupą spośród wszystkich wyznań, religii i poglądów. Po prostu mamy do czynienia z bardzo czytelnym porównaniem opresji wobec chrześcijaństwa w wymiarze bezpośrednim – mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

Dzisiaj konieczny jest sprzeciw wobec dyktatur, które mają charakter antychrześcijański i antyteistyczny – zaakcentował bioetyk.

– Dwie najbardziej wpływowe ideologie, które mają dzisiaj przełożenie na struktury prawne i polityczne to ideologia gender i ideologia ekologizmu. To są ideologie, które po pierwsze odrzucają prawdę o stworzeniu człowieka przez Boga i stworzeniu człowieka mężczyzną i kobietą, a po drugie odrzucają stworzenie człowieka jako istoty odpowiedzialnej za świat, której świat został powierzony – powiedział rozmówca portalu Radia Maryja.

Pierwsi chrześcijanie uporali się z pogańskimi antywartościami m.in. poprzez listy św. Jana do siedmiu Kościołów, które zawarte są w Apokalipsie św. Jana.

– Apokalipsę i siedem listów warto odczytywać jako przesłanie ponadczasowe. Często patrzymy na Apokalipsę św. Jana jako na księgę przewidywań, a Apokalipsa absolutnie nie ma takiego charakteru. Apokalipsa jest osadzona w historii i interpretuje historię. Z uwagi na to, iż jest to księga natchniona, to owa interpretacja historii dotyczy także naszej współczesności. Warto spojrzeć na przesłania listów do siedmiu Kościołów w naszym tu i teraz. Jednym z przesłań jest odrzucenie letniości, czyli bycie albo zimnym, albo gorącym (Ap 3,15-16 – przyp. red). Chodzi o jednoznaczne opowiedzenie się po stronie Chrystusa, a nie pozorowanie bycia katolikiem o umiarkowanych poglądach, które sprawiają, iż katolickie sumienie zostaje zostawione w przedpokoju gabinetu. Apokalipsa jednoznacznie sprzeciwia się takim poglądom – oznajmił wykładowca akademicki.

– Siłą zarówno chrześcijan pierwszych wieków, jak i chrześcijan XX i XXI wieku jest sam Bóg, który jest gwarantem, że jesteśmy w stanie przezwyciężyć wszystkie trudności. Niestety czasem wydaje nam się wewnątrz samego Kościoła, że uda nam się pokonać i przezwyciężyć kryzysy drogą metod socjotechnicznych i kompromisów ze światem. Tymczasem bardzo aktualne pozostaje to, iż: „Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” – mówił ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

W XXI wieku coraz częściej spotykamy ludzi, którzy żyją, jakby Boga nie było. Letniość sumień dotyka również tych, którzy deklarują się jako katolicy. Prezydent USA, Joe Biden, deklaruje się jako katolik, a mimo to jest zwolennikiem mordowania nienarodzonych dzieci.

– Niedawno sobie uświadomiłem, że każda nowa administracja amerykańska rozpoczyna swój program od określenia narodowego programu bezpieczeństwa. Administracja Joe Bidena i Kamali Harris odstąpiła od tego i nakreśliła najpierw narodowy program równości i walki z dyskryminacją. Chodzi zarówno o promowanie tzw. aborcji, jak i ideologii gender. Administracja nie zamierza dbać o bezpieczeństwo własnego narodu i państwa, ale zamierza szerzyć ideologię. Jeżeli czyni to prezydent, który nominalnie przyznaje się do katolicyzmu, to jest to absolutny skandal i szarganie imienia chrześcijan, Kościoła i samego Chrystusa – podkreślił kapłan.

– Naszą słabością jest to, że prawdziwie wierzący nie mają takiej siły oddziaływania i ich świadectwo niejednokrotnie pozostaje bez uzewnętrznienia. Niemniej jednak Kościół to wciąż bardzo liczna rzesza ludzi żyjących codzienną świętością, sakramentami i walczącymi o to, by ocalić swoje sumienia przed presją kompromisu oraz ducha postępu. Wciąż pokładam nadzieję w tym, iż – cytując słowa Czesława Niemena – „Ludzi dobrej woli jest więcej”. Jeżeli nawet nie jest więcej, to jest ich na tyle dużo, że to oni, współpracując z Bogiem, stają się tymi, którzy współtworzą przyszłość Kościoła – zaakcentował rozmówca portalu Radia Maryja.

Przykładem upadku wiary i moralności jest Francja, która jest znana w historii jako „najstarsza córa Kościoła”. Odbudowywana w Paryżu katedra Notre Dame może stracić swój sakralny charakter.

– To bardzo wstrząsający i bulwersujących przykład. Jeśli słyszymy, że ma być tam kaplica matki ziemi, figury świętych mają zostać wyrzucone, a zamiast nich mają być jakieś murale, to jest to po prostu profanacja. To coś znacznie gorszego niż pożar, bo jest czynione z premedytacją i w sposób zaplanowany przy udziale dostojników kościelnych w osobie proboszcza katedry Notre Dame, który bardzo mocno promuje skandaliczny projekt – wskazał.

Katolicy muszą dzisiaj pokonać trudności związane z tworzącym się podziałem na katolików modernistycznych i tradycjonalistów.

– Podział na katolików postępowych i konserwatywnych powoduje sporo zamieszania także wśród duchowieństwa oraz hierarchii. Widzimy te podziały i nie sposób udawać, że nic się nie dzieje. Dzieje się i jest to bardzo bolesne rozdarcie wewnątrz samego Kościoła. Możemy dzisiaj wskazywać na postacie bardzo mocno zaangażowane, które są prawdziwymi przywódcami duchowymi i swoim przykładem pociągają innych do Chrystusa. Postrzegam to wszystko jako bardzo poważny rachunek sumienia dla nas duchownych. Spoglądając na listy do Kościołów w Apokalipsie, wiemy, że odpowiedzialność pasterzy za powierzonych im wiernych jest naprawdę ogromna. W tym zakresie, jeżeli pojawiają się postawy kompromisowe, konformistyczne oraz uległość wobec zła, to nasza odpowiedzialność na pewno będzie rozliczona w sposób bardzo sprawiedliwy – powiedział ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

W Europie Zachodniej kolejnym problemem jest rozrastający się islam. We Francji grożono śmiercią katolikom, którzy brali udział w procesji ku czci Matki Bożej.

– To kolejny problem wpisujący się w całkowitą dechrystianizację i desakralizację. Mamy do czynienia z inwazją islamu. Musimy dostrzegać to, iż islam jest bardzo specyficzną religią, której najbardziej dynamiczną wersję stanowi tzw. polityczny islam. To islam, który zatraca swój charakter religijny, podważając tym samym możliwość podejmowania próby dialogu międzyreligijnego. Mamy do czynienia, mówiąc krótko i wprost, z islamem o charakterze politycznym, który musimy traktować tak jak każdą inną ofensywę polityczną. Mamy zatem prawo i obowiązek obrony. Europa Zachodnia popełniła straszliwy błąd, godząc się na inwazję islamu. Była to totalna porażka, której skutki będziemy ponosić przez wiele lat. Wszelkie próby przestrzegania przed inwazją były traktowane jako zupełnie niemożliwe do przyjęcia – zaakcentował.

Pozostaje pytanie, co powinni czynić chrześcijanie wobec rozprzestrzeniającego się islamu.

– Niezmiennie warto przypominać sobie słowa św. Jana Pawła II z adhortacji „Ecclesia in Europa”, w której Papież pisał o kulturze gościnności, która dotyczy przyjmowania przybyszów, ale jednocześnie Ojciec Święty nawiązywał do roztropnej troski rządzących kierujących się troską o dobro wspólne swoich obywateli i narodów. Do rządzących należy kontrolowanie przestrzegania prawa przez grupy imigracyjne, a tam gdzie jest to konieczne, tłumienie nadużyć. Pierwszym wymogiem jest przestrzeganie wymogów prawa. Przykładowo próbuje nam się powiedzieć, że Polska broniąc się przed inwazją bandyckich hord agresorów, narusza granicę naszego człowieczeństwa. To obraźliwe i obelżywe w stosunku do ludzi, którzy dzisiaj bronią nas przed rzeczywistą agresją – oznajmił wykładowca akademicki.

– Problemem nas jako katolików jest z kolei to, że bardzo często prezentujemy postawę uległości wobec zła. Niejednokrotnie nie potrafimy dać świadectwa naszej wiary i nie jesteśmy w stanie okazać pełnego zrozumienia tego, czym jest zasada „ordo caritatis”, czyli porządek miłości w stosunku do drugiego człowieka. Mylimy miłość z tolerancją zła oraz godność człowieka z oceną ludzkich działań jako działań agresywnych. Niezbędne jest uporządkowanie pewnych pojęć oraz odkrycie w nas na nowo siły naszego chrześcijaństwa, które nie musi wyrażać się w postaci jakichś krucjat militarnych, ale musi wyrażać się w postaci krucjat duchowych podjętych poprzez modlitwę, post, umartwienie, ale przede wszystkim świadectwo życia. W obliczu Bożego Narodzenia przypominamy sobie słowa „Poznaj swoją godność, chrześcijaninie”. W kontekście narodzenia Boga, który dla nas stał się człowiekiem, musimy odkryć swoją godność. Bóg po to stał się człowiekiem, abyśmy my byli dziećmi Bożymi. Bardzo ważne jest to, abyśmy w obliczu kryzysu tożsamości, który nam dzisiaj zagraża, mieli świadomość naszej chrześcijańskiej godności – podsumował ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.

Jakub Gronczakiewicz/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl