fot. PAP/Albert Zawada

Do Sejmu trafił wniosek o Trybunał Stanu dla szefa NBP. Jest odpowiedź wiceprezes i zarządu banku centralnego

W Sejmie złożony został wniosek o postawienie prezesa Narodowego Banku Polskiego, prof. Adama Glapińskiego, przed Trybunałem Stanu. Koalicja rządząca zarzuca szefowi banku centralnego łamanie konstytucji i upolitycznianie NBP. To podwójne standardy – odpowiedział zarząd Narodowego Banku Polskiego.

– Został złożony wniosek do marszałka Sejmu o postawianie przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego, pana Glapińskiego – poinformował szef Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, poseł Zbigniew Konwiński.

Wniosek podpisało 191 posłów. Zarzutów wobec prof. Adama Glapińskiego jest osiem. Jeden z nich to rzekome złamanie konstytucji poprzez skup państwowych obligacji w czasie pandemii COVID-19.

– Przez to zapewnił pośrednie finansowanie przez NBP deficytu budżetowego w łącznej kwocie co najmniej 144 mld złotych – stwierdził szef KP KO.

Na wniosek o Trybunał Stanu odpowiedział zarząd i eksperci Narodowego Banku Polskiego. FED, Bank Anglii czy Europejski Bank Centralny także dokonywały skupu obligacji w czasie pandemii. Skup dokonywał się na rynku wtórnym – zwrócił uwagę Paweł Szałamacha z zarządu NBP.

– Operacje te były przeprowadzone z zachowaniem najwyższych standardów, na otwartych aukcjach. Aukcje te były ogłaszane publicznie, dostępne dla wszystkich banków mających dostęp do systemów transakcyjnych NBP – wyjaśnił Paweł Szałamacha.

Zgodę na skup wydawał nie tylko prof. Adam Glapiński i zarząd NBP, ale także Rada Polityki Pieniężnej. Jesteśmy cały czas kontrolowani m.in. przez Europejski Bank Centralny – zwróciła uwagę Dorota Szymanek, dyrektor departamentu prawnego NBP.

– IMF w swoim przeglądzie, którego dokonywał, a równocześnie misja OECD (…), a także NIK (…) dokonały skwitowania tych wszystkich operacji, które przeprowadzał bank – podkreśliła Dorota Szymanek.

Drugi najpoważniejszy zarzut wobec prezesa NBP wymieniony we wniosku to upolitycznienie banku centralnego.

– W kampanii wyborczej stał się częścią sztabu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości – stwierdził poseł Tomasz Trela z Lewicy.

Na zarzuty polityka odpowiedziała wiceprezes banku centralnego, Marta Kightley.

– Prezesami Narodowego Banku Polskiego były takie osoby, jak Hanna Gronkiewicz-Waltz, która w trakcie trwania swojej prezesury kandydowała na urząd prezydenta. Byli też ludzie, którzy przychodzili i odchodzili z polityki. W związku z powyższym traktuję to jak stosowanie podwójnych standardów – zaznaczyła wiceprezes NBP.

Hanna Gronkiewicz-Waltz była później posłem, prezydentem Warszawy i wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej. Jej następca w NBP, Leszek Balcerowicz, pełnił wcześniej funkcję wicepremiera, ministra finansów oraz przez pięć lat był szefem partii Unia Wolności. Poprzednik prof. Adama Glapińskiego – Marek Belka – był premierem, wicepremierem i ministrem finansów, zanim zaczął szefować bankiem centralnym. W czasie swojej prezesury w 2014 r. w restauracji „Sowa i Przyjaciele” ustalał on z ówczesnym ministrem spraw wewnętrznych, Bartłomiejem Sienkiewiczem, dymisję ministra finansów w zamian za finansowanie wsparcia rządu przez NBP.

– Mamy oczywiście tą piep…ną Radę Polityki Pieniężnej. Ale jesteśmy w stanie z nią zagrać. Wtedy moim warunkiem excuse-moi jest dymisja ministra finansów – mówił Marek Belka w restauracji „Sowa i Przyjaciele”.

Obecnie polityk ten jest posłem do Parlamentu Europejskiego ze wspólnej listy PO, PSL-u i Lewicy. Mimo to liberalno-lewicowa koalicja chce postawić prof. Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Prof. Mieczysław Ryba zauważył, że to dla premiera Tuska wygodny temat.

– Da mu to zasłonę dymną nad niezrealizowanym programem „stu konkretów na sto dni”. Da mu to poczucie zemsty, którego pragną jego najbardziej gorący zwolennicy – ocenił ekspert.

Wnioskiem o Trybunał Stanu zajmie się teraz sejmowa Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Procedura w Komisji może trwać nawet kilkanaście miesięcy. Tymczasem część sędziów Trybunału Stanu wskazana przez koalicję rządzącą zawnioskowała do Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego o zwołanie posiedzenia Trybunału. Sędziowie chcą zmienić regulamin tak, aby składy orzekające były losowane, a nie wybierane przez przewodniczącego Trybunału. O wniosek została zapytana na antenie TV Trwam Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego i jednocześnie przewodnicząca Trybunału Stanu, prof. Małgorzata Manowska.

– Nie jestem przeciwna losowaniu składów orzekających, żadną miarą. Oczywiście to posiedzenie zostanie zwołane – powiedziała przewodnicząca TS.

Posiedzenie musi być zwołane w ciągu 45 dni od złożenia wniosku, czyli w kwietniu lub w pierwszych dniach maja.

Na temat wniosku o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem Stanu na antenie Radia Maryja wypowiedziała się prof. Grażyna Ancyparowicz – doradca szefa banku centralnego i były członek Rady Polityki Pieniężnej. [słuchaj] [czytaj]

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl