[TYLKO U NAS] M. Przeworska: Nastroje w gospodarstwach rolnych są najgorsze od niemal 30 lat
Widzimy ogromny wzrost cen środków do produkcji. W górę poszybowały m.in. ceny paliw czy nawozów. W dodatku nadciąga Zielony Ład, który będzie kolejnym czynnikiem pogłębiającym kryzys. Ekonomiści mówią jednoznacznie, że wprowadzenie zasad Zielonego Ładu spowoduje, że dochodowość rolników spadnie. Podobnie będzie z produkcją rolną. To wszystko sprawiło, że nastroje w gospodarstwach rolnych są najgorsze od niemal 30 lat – powiedziała Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej opublikował raport, w którym wskazał na kryzys w polskim rolnictwie. Jak zaznaczyła Monika Przeworska, na sytuację w polskich gospodarstwach „trzeba patrzeć z niepokojem”.
– Raport jest druzgocący. Nastroje w gospodarstwach rolnych są najgorsze od niemal 30 lat. Wynika to przede wszystkim z ogromnego wzrostu cen środków do produkcji. W górę poszybowały m.in. ceny paliwa czy nawozów. Obecna sytuacja geopolityczna pogłębi kryzys. (…) Rosja i Ukraina to potentaci w produkcji zbóż. Kijów wypadł z obrotu, jeżeli chodzi o wprowadzenie na rynek zboża. Podobnie będzie z Moskwą z racji sankcji. Sytuacja się drastycznie zmienia – wyjaśniła gość Radia Maryja.
Rosja i Białoruś mają duże znaczenie w światowej produkcji i handlu nawozami. Są też ważnymi dostawcami nawozów potasowych do Polski. Z kolei Ukraina jest ważnym odbiorcą nawozów z Polski. Więcej: https://t.co/bDFjyDTQRf pic.twitter.com/Y05GIlF5nm
— PKO Research (@PKO_Research) March 14, 2022
Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej traktuje sytuację za wschodnią granicą Polski nie jako szansę dla krajowych gospodarstw, ale jako odpowiedzialność. Jak zaznaczyła, „musimy produkować zboże, żeby nie zabrakło żywności”.
– Bardzo często słyszymy deklaracje ze strony polityków, że w Europie nie zabraknie żywności. Postawmy więc pytanie, kogo będzie na nią stać? Czynniki plonotwórcze poszybowały w górę. Widzimy wzrost cen paliw oraz nawozów azotowych. Saletra jeszcze w ubiegłym roku kosztowała około 1,2 tys. zł za tonę. Teraz mówimy o przeszło 6 tysiącach, a przecież jest to jeden z głównych czynników plonotwórczych – zwróciła uwagę.
Monika Przeworska podkreśliła, że na sytuację powinniśmy spojrzeć „z egoistycznego i pragmatycznego punktu widzenia, czyli zastanowić się, po co w naszym kraju są rolnicy”.
– W czasie pokoju często zapominamy o tym, jak ważną rolę pełnią w społeczeństwie rolnicy. W sytuacjach kryzysowych widzimy, że są niezbędni, dlatego że bez nich nie ma bezpieczeństwa żywnościowego. Ostatnie lata pokazały, że oni produkowali żywność i przy tym nie zarabiali. Inwestowali, jednak nie zawsze się im to zwracało. Co zrobić w sytuacji kryzysowej, żeby rolnicy zaczęli zarabiać? Jeśli nie zaczną zarabiać, to będą rezygnować z rolnictwa – powiedziała.
Komisja Europejska wciąż nie wyraziła zgody na dopłaty do nawozów sztucznych z budżetu państwa dla polskich rolników. Wniosek został złożony w styczniu. Odpowiedź przyszła na początku marca, jednak jest bardzo ogólna. Rząd zapowiedział więc uszczegółowienie swojego wniosku. [czytaj więcej]
– Odpowiedź jest lapidarna. Ministerstwo nie wie, czy może rozpocząć działania. Może okazać się bowiem, że jeśli Polska zastosuje dopłaty, to rolnicy poniosą tego konsekwencje, np. w związku z pobieraniem nienależnej pomocy publicznej. Sytuacja jest patowa. Należy także zwrócić uwagę na nadciągający Zielony Ład, który będzie kolejnym czynnikiem, jaki pogłębi kryzys, o którym mówimy. Ekonomiści mówią jednoznacznie, że wprowadzenie zasad Zielonego Ładu spowoduje, że dochodowość rolników spadnie. Podobnie będzie z produkcją rolną – wskazała gość „Aktualności dnia”.
Czy wobec wojny na Ukrainie można chcieć ograniczyć produkcję żywności w UE? Czy plany KE to tylko głupota, czy już coś więcej?https://t.co/auZInRfbdo
— Jan Krzysztof Ardanowski (@jkardanowski) March 9, 2022
Cała rozmowa z Moniką Przeworską dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl