Czy tym razem uda się wyłonić nowego Rzecznika Praw Obywatelskich?

W czwartek minął termin zgłaszania w Sejmie kandydatur na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Prawo i Sprawiedliwość proponuje niezależną senator Lidię Staroń, z kolei opozycja opowiada się za wyborem prof. Marcina Wiącka.

To już kolejne – piąte – podejście do wyboru następcy Adama Bodnara na stanowisku Rzecznika Praw Obywatelskich. Kandydatką proponowaną przez Prawo i Sprawiedliwość jest niezależna senator Lidia Staroń.

– Wydaje się, że prezes Kaczyński uważa, iż będzie to najbardziej odpowiedni kandydat, czyli obiektywna osoba, mająca nawet czasem inne zdanie niż pan prezes Kaczyński czy Prawo i Sprawiedliwość. Tu widać też taką wielkość prezesa Kaczyńskiego, który wie, że na tym stanowisku powinna być osoba niezależna, a pani senator Staroń jest niezależna – zwrócił uwagę dr Piotr Gawryszczak, politolog.

Kandydatka deklaruje troskę o sprawy wszystkich osób pokrzywdzonych.

– Ja jestem rzecznikiem ludzi od 20 lat, tylko nigdy nie byłam formalnym. (…) Jestem osoba niezależną, ale zawsze rozmawiam ze wszystkimi. Zawsze jestem po stronie ludzi. To jest nie tylko moje hasło, to jest moje działanie. Moją partią są ludzie. Zawsze jestem przy ludziach – zapewniała Lidia Staroń.

Opozycja nie pozostaje bierna i proponuje swojego kandydata.

– Przed Państwem pan prof. Marcin Wiącek. Wspólny kandydat różnych środowisk, nie związany z żadnym środowiskiem politycznym, partyjnym – oznajmił Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL.

Kandydaturę zgłoszoną przez Koalicję Polską – jak wskazał Władysław Kosiniak-Kamysz – popierają także: Koalicja Obywatelska, Polska 2050, Lewica oraz koło poselskie Polskie Sprawy.

– Mam zamiar być rzecznikiem każdej osoby, niezależnie od tego, po której stronie sceny politycznej taka osoba widzi się bardziej, a po której mniej. (…) Moim credo, jeśli zostanę powołany na ten urząd, będzie przede wszystkim artykuł 30. konstytucji wyrażający zasadę godności każdego człowieka, prawa do szczęścia, prawa do aktywności społecznej, prawa do szacunku – zadeklarował prof. Marcin Wiącek, kierownik Zakładu Praw Człowieka na wydziale prawa Uniwersytetu Warszawskiego.

Pod jego kandydaturą podpisała się także część polityków Porozumienia z Jarosławem Gowinem na czele. To może być reakcja partii na brak poparcia ze strony koalicjantów kandydatury prof. Marka Konopczyńskiego, zgłoszonej przez Porozumienie.

TV Trwam News