PKW: Frekwencja w referendum – 40,91 proc. Wynik nie jest wiążący
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że frekwencja w ogólnokrajowym referendum wyniosła 40,91 procenta. Oznacza to, że wynik głosowania nie będzie wiążący.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że frekwencja w ogólnokrajowym referendum wyniosła 40,91 procenta. Oznacza to, że wynik głosowania nie będzie wiążący.
Trwa cisza wyborca i referendalna. Za jej złamanie grozi grzywna nawet w wysokości miliona złotych.
W najbliższą niedzielę po raz pierwszy w historii czeka nas połączenie referendum z wyborami do parlamentu. Na karcie będą widnieć pytania między innymi dotyczące kwestii bezpieczeństwa. To Polacy zadecydują, czy zachować mur na granicy z Białorusią oraz, czy są za przyjęciem paktu migracyjnego.
Środowiska, które mają na ustach słowo „demokracja”, namawiają społeczeństwo do tego, żeby nie pobierać kart referendalnych. Ja tego szczerze mówiąc, nie rozumiem i myślę, że wielu słuchaczy Radia Maryja też tego nie rozumie. Referendum jest o tyle istotne, że daje bardzo mocną legitymację dla kolejnego rządu w rozmowach z instytucjami europejskimi: Radą Europejską, Komisją Europejską. Jestem przekonany, że żaden unijny urzędnik nie będzie podważał głosu naszych obywateli – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja, Adrian Mól, wiceprezydent Torunia, kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu w okręgu toruńsko-włocławskim.
Będziemy bronili zasady, na której powinna opierać się europejska współpraca na zasadzie woli demokratycznie wyrażanej przez narody suwerennych państw europejskich. Mamy zasadniczy konflikt wizji przyszłej Europy. Albo elementem decydującym ma być niewybierana faktycznie centralna biurokracja brukselska, albo społeczeństwa suwerennych państw narodowych. To jest sprawa zasadnicza – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja, prof. Zbigniew Rau, minister spraw zagranicznych.
W niedzielę 15 października po raz pierwszy w historii czeka nas połączenie referendum z wyborami parlamentarnymi. Na karcie będą widnieć pytania między innymi o wiek emerytalny i wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw.
Idźmy na wybory. Namawiajmy rodzinę, przyjaciół, znajomych. Niezależnie czy ktoś mieszka na wsi, w małym, średnim czy wielkim mieście. Polska jest jedna, a głos każdego obywatela jest tak samo ważny! To jest właśnie istota demokracji! Polska jest naszym wspólnym domem, i to od nas zależy, jak będzie wyglądać! – powiedział prezydent RP, Andrzej Duda, podczas czwartkowego orędzia przed wyborami parlamentarnymi 2023.
Odpowiedź udzielona w niedzielnym referendum będzie dla przyszłego rządu legitymacją do tego, by mówić w Brukseli, jaki jest głos polskiego społeczeństwa. Obowiązkiem polskich władz jest słuchać społeczeństwa – podkreślił w czwartek na polsko-białoruskiej granicy prezydent Andrzej Duda.
Namawiajmy wszystkich, których znamy, do tego, by w nadchodzącą niedzielę wzięli udział i w wyborach i w referendum. Nie dajmy się nabrać pseudo obrońcom demokracji, którzy pod pozorem walki o nią prowadzą socjotechniczną manipulacyjną akcję promowania opozycji. Mamy szansę wyrazić swoje zdanie, że nie chcemy nielegalnych migrantów, że nie chcemy podnoszenia wieku emerytalnego, że nie zgadzamy się na likwidację zapory na granicy z Białorusią i nie zgadzamy się na wyprzedaż naszego narodowego majątku. Dlatego 15 października zagłosujmy 4 razy NIE. W tak trudnych i niebezpiecznych czasach nie dajmy sobą manipulować i nie popierajmy tego, co działa przeciwko nam. Obrona polskiej racji stanu dzisiaj to udział i w wyborach, i w referendum – mówiła dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w środowym felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja.
To Polacy powinni decydować, kogo i na jakich warunkach chcą przyjmować na swoje terytorium. Temu służy pytanie referendalne dotyczące unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów. Gdyby doszło do zmiany władzy w Polsce, to wynik ważnego referendum będzie musiał być respektowany przez nowy rząd. Większość Polaków nie zgadza się na unijny przymus.
Pytanie referendalne o wyprzedaży majątku narodowego, gdzie trzeba postawić krzyżyk „nie”, dotyczy także lasów. Lasów, czyli tego, co jest związane z naszą tożsamością, kulturą i dotyczy jednej trzeciej kraju. (…) U nas las jest powszechny, dostępny, otwarty, a jednocześnie w innych krajach Unii Europejskiej czasami za wstęp do lasu trzeba po prostu płacić. O to także 15 października trzeba zadbać – przekonywał dr inż. Paweł Sałek, doradca Prezydenta RP ds. ochrony środowiska, polityki klimatycznej i zrównoważonego rozwoju, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
Warto wziąć udział w głosowaniu i w referendum. Trzeba zagłosować za bezpieczeństwem polskich granic i polskiego przemysłu. Pytania referendalne są ważne (…). Polacy mieszkający za granicą mają swój obowiązek, żeby głosować i poprzez to stwarzać Polskę, swoją Ojczyznę, silnym krajem – powiedział Adam Gajkowski, prezes Federacji Organizacji Polonijnych w Nowej Południowej Walii, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.