Prezes A. Gajkowski: Polacy mieszkający za granicą mają swój obowiązek, żeby głosować
Warto wziąć udział w głosowaniu i w referendum. Trzeba zagłosować za bezpieczeństwem polskich granic i polskiego przemysłu. Pytania referendalne są ważne (…). Polacy mieszkający za granicą mają swój obowiązek, żeby głosować i poprzez to stwarzać Polskę, swoją Ojczyznę, silnym krajem – powiedział Adam Gajkowski, prezes Federacji Organizacji Polonijnych w Nowej Południowej Walii, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.
Obecnie poza Polską mieszka ponad 20 mln Polaków i osób polskiego pochodzenia. Tegoroczne wybory parlamentarne budzą wiele emocji. To najważniejsze wybory po 1989 roku. Adam Gajkowski, prezes Federacji Organizacji Polonijnych w Nowej Południowej Walii, zwrócił uwagę, że Polacy mieszkający poza granicami kraju nie wezmą tłumnego udziału w wyborach, gdyż większość z nich nie posiada ważnych polskich paszportów.
– Duch Polonii zamarł. Większość Polaków mieszkających poza Polską nie posiada ważnych polskich paszportów, żeby wziąć udział w głosowaniu. W czasach komunizmu Polonia była postrzegana przez ludzi – którzy działali antykomunistycznie – jako swoiste sumienie narodu. Chciałbym, żeby to sumienie narodu było obecne w polskim parlamencie (…). Wybranie przez Polonię swojego przedstawiciela do Sejmu RP mogłoby spowodować pewne obudzenie się aktywności obywatelskiej. W następnych wyborach byłoby więcej Polaków, którzy mieliby ważne paszporty i chcieliby zagłosować – mówił gość TV Trwam.
Adam Gajkowski to niezależny kandydat Polonii do Sejmu RP, który startuje z listy Prawa i Sprawiedliwości z Warszawy.
– Jest wiele ważnych spraw. Jedną z nich jest edukacja polonijna. Mimo tego, że jest ona wspomagana przez polski rząd, to jednak w tych największych skupiskach polonijnych moglibyśmy mieć całotygodniowe polskie szkoły, nie tylko sobotnie (…). Wsłuchując się w głosy Polonii w Wielkiej Brytanii, trzeba będzie spojrzeć na działania administracyjne państwa polskiego. Tam największym problemem są dziś zapisy do konsulatów czy do ambasady na spotkania. Zwracałbym też uwagę na repatriację Polaków choćby z Kazachstanu czy Syberii, którzy ciągle tam przebywają, a mogliby wrócić do Ojczyzny – zaznaczył Adam Gajkowski.
Polonia jednoczy się i wzajemnie wspiera w sytuacjach, kiedy Polska staje przed wyzwaniem.
– Zamach smoleński był takim przykładem, gdzie ludzie, którzy nie interesowali się działaniem patriotycznym, polonijnym nagle znaleźli się pod konsulatami RP na całym świecie. Składali kwiaty, zapalali znicze. Kiedy Polska ich potrzebuje, Polonia potrafi to zauważyć i zrobić więcej, niż normalnie by robiła. Jednym ze sposobów integracji Polaków byłaby inwestycja w Polonię – zauważył prezes Federacji Organizacji Polonijnych w Nowej Południowej Walii.
Rządy Donalda Tuska doprowadziły do tego, że Polacy masowo wyjeżdżali z kraju.
– Za rządów PiS do Polski powróciło wielu Polaków: inżynierów, lekarzy. Wszystko dzięki nowym przepisom podatkowym – podkreślił gość TV Trwam.
Adam Gajkowski zachęcał, aby wziąć udział w wyborach.
– Warto wziąć udział w głosowaniu i w referendum. Trzeba zagłosować za bezpieczeństwem polskich granic i polskiego przemysłu. Pytania referendalne są ważne (…). Polacy mieszkający za granicą mają swój obowiązek, żeby głosować i żeby poprzez to stwarzać Polskę, swoją Ojczyznę, silnym krajem – powiedział Adam Gajkowski.
radiomaryja.pl
