fot. PAP/EPA

Wynik referendum będzie kluczowy ws. relokacji nielegalnych migrantów

To Polacy powinni decydować, kogo i na jakich warunkach chcą przyjmować na swoje terytorium. Temu służy pytanie referendalne dotyczące unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów. Gdyby doszło do zmiany władzy w Polsce, to wynik ważnego referendum będzie musiał być respektowany przez nowy rząd. Większość Polaków nie zgadza się na unijny przymus.

Platforma Obywatelska od samego początku krytykowała pomysł referendum i podważała jego znaczenie.

– Uroczyście stwierdziłem, że unieważniam to referendum, bo ono jest w sposób oczywisty nieważne – oświadczył Donald Tusk, przewodniczący PO.

Jednak badania opinii publicznej wskazały, że pytania referendalne są ważne także dla wyborców liberalno-lewicowej opozycji. Polacy nie chcą terroru, który widzą w miastach zachodniej Europy – zauważył dr Jerzy Żurko, socjolog.

– Społeczeństwo bardzo wyraźnie powie, że nie zgadza się na taką sytuację. To referendum pójdzie właśnie w tę stronę – ocenił dr Jerzy Żurko.

Rozpisanie referendum razem z wyborami do Sejmu i Senatu wywołało polityczną burzę. Totalna opozycja, z Koalicją Obywatelską na czele, zarzuciła rządzącym, że referendum ma być wyłącznie narzędziem mającym pomóc im w zwycięstwie.

– Przecież to referendum nie służyło temu, żeby to Polacy wypowiedzieli się w ważnych sprawach. Służyło tylko i wyłącznie temu, aby w sposób nielegalny finansować kampanię wyborczą PiS – stwierdził Marcin Kierwiński, poseł PO.

– Wypowiedź posła Kierwińskiego świadczy o jego potężnym deficycie wiedzy, jeśli chodzi o zasady demokracji. Powtórzmy – udział w referendum jest obywatelską aktywnością. Jest formą wyrażania zdania i opinii zagwarantowaną w konstytucji – odpowiedział Jan Mosiński, poseł PiS.

Jeszcze dwa lata temu, gdy migranci szturmowali polską granicę z Białorusią, Donald Tusk nie widział nic złego, żeby ludzi ściąganych przez Alaksandra Łukaszenkę i Władimira Putina wpuszczać do Polski.

– To są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi – mówił w 2021 roku Donald Tusk.

W przypadku gdy referendum okaże się wiążące, to władza uzyska mocny mandat od społeczeństwa do sprzeciwu na poziomie unijnym. Wszyscy będą musieli liczyć się z wolą większości. Niezależnie, kto wygra w Polsce wybory, też będzie musiał liczyć się z wynikiem ważnego referendum.

– To może być bardzo poważny problem, jeżeli dojdzie do sytuacji, w której Koalicja Obywatelska wygra wybory, a referendum zostanie z ich punktu widzenia przegrane i to w bardzo dużej skali – zauważył dr Aleksander Kozicki, politolog.

Pozostałe pytania zadane w referendum będą dotyczyć przyszłości zapory na granicy z Białorusią, utrzymania wieku emerytalnego oraz ochrony majątku państwowego przed wyprzedażą.

TV Trwam News

drukuj