fot. archiwum Kmieciński

Dr J. Hajdasz w Radiu Maryja: Obrona polskiej racji stanu dzisiaj to udział i w wyborach, i w referendum

Namawiajmy wszystkich, których znamy, do tego, by w nadchodzącą niedzielę wzięli udział i w wyborach i w referendum. Nie dajmy się nabrać pseudo obrońcom demokracji, którzy pod pozorem walki o nią prowadzą socjotechniczną manipulacyjną akcję promowania opozycji. Mamy szansę wyrazić swoje zdanie, że nie chcemy nielegalnych migrantów, że nie chcemy podnoszenia wieku emerytalnego, że nie zgadzamy się na likwidację zapory na granicy z Białorusią i nie zgadzamy się na wyprzedaż naszego narodowego majątku. Dlatego 15 października zagłosujmy 4 razy NIE. W tak trudnych i niebezpiecznych czasach nie dajmy sobą manipulować i nie popierajmy tego, co działa przeciwko nam. Obrona polskiej racji stanu dzisiaj to udział i w wyborach, i w referendum mówiła dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w środowym felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja.

Już w najbliższą niedzielę – 15 października 2023 roku – w Polsce odbędą się wybory parlamentarne, ale także ogólnopolskie referendum. Jak zaznaczyła felietonistka, „na finiszu kampanii wyborczej mamy do czynienia z bezprecedensową manipulacją – bałamutną akcją propagandową, w którą tym razem zaangażowane są teoretycznie niezależne organizacje pozarządowe.”

– „Nie daj sobie wcisnąć referendum” – nawołują chóralnie ci, którzy na co dzień nazywają sami siebie obrońcami demokracji, a więc są tymi, którzy chyba najbardziej ze wszystkich powinni nas przekonywać do wzięcia udziału w tym zaplanowanym na 15 października, a więc razem z wyborami do Sejmu i Senatu głosowaniu. Referendum jest przecież najwyższym stopniem demokratycznego wyrażania opinii, gdy głos każdego obywatela jest policzony i wzięty pod uwagę, rozstrzyga ono najważniejsze kwestie i – co koniecznie trzeba podkreślić – może stać się wiążącym dla rządzących, co oznacza po prostu, że bez względu na to, kto wygra te wybory i kto będzie po nich rządził, decyzja podjęta przez naród w referendum będzie dla rządu obowiązującą, dlatego zdumienie i oburzenie budzi akcja wymierzona w uczestnictwo w referendum, jaką intensywnie prowadzą teraz organizacje działające na rzecz tzw. praw człowieka i tzw. społeczeństwa obywatelskiego. Obnażają przez to jednak swoją dwulicowość i hipokryzję – zaznaczyła dr Jolanta Hajdasz.

Dodała, że w najbliższą niedzielę wybierzemy nie tylko swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu, ale także możemy wypowiedzieć się w kluczowych dla Polski sprawach.

Głosowanie 4 razy „NIE” w tym niedzielnym referendum jest więc najbardziej racjonalnym zachowaniem w obecnej sytuacji. Ale co pragnę podkreślić, nie jest to oczywiście żaden przymus, każdy z nas może głosować po swojemu, nawet jeśli nie jest to zbyt rozsądne. Na tym przecież polega demokracja – podkreśliła.

Zwróciła uwagę, że tym bardziej więc musi oburzać akcja wymierzona przeciwko referendum.

W internecie już krążą filmy reklamowe, w których namawia się do niewzięcia udziału w referendum poprzez odmowę odebrania karty do głosowania. Namawia do tego np. skompromitowany Komitet Obrony Demokracji organizujący w pierwszej kadencji PiS-u antyrządowe demonstracje i zbiórki pieniędzy, z których nie rozliczył się w uczciwy sposób. Namawia do bojkotowania referendum organizacja Watchdog znana z atakowania pozwami sądowymi o. Tadeusza Rydzyka CSsR i Fundacji Lux Veritatis. To samo robi Amnesty International czy Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz kilkanaście innych podmiotów. Pojawia się pytanie, dlaczego to robią, co tak bardzo im przeszkadza w tej tak niby przez nich szanowanej demokracji, że depczą i deprecjonują obiektywnie rzecz biorąc najbardziej wiarygodny instrument wyrażania przez społeczeństwo swojego zdania? – pytała felietonistka.  

Jak wskazała dr Jolanta Hajdasz, odpowiedź jest banalnie prosta.

Te organizacje muszą za wszelką cenę sprzeciwić się obecnie rządzącej partii nawet za utratę swojej wiarygodności i swojego wizerunku. W uzasadnieniu swojego zdania piszą, że np. wprowadzenie w referendum tematu migracji zaszkodzi nam wszystkim, ale nawet nie są w stanie podać żadnego przykładu, w jaki sposób miałoby się to stać. Opozycja z Platformą Obywatelską na czele i finansowane często z zagranicy związane z opozycyjnymi partiami organizacje pozarządowe tym razem nie chcą, żeby odpowiedzieć na zadane pytania po swojemu, nie chcą, żeby np. przekreślić jakieś pytanie, które im nie odpowiada. Nie. Tym razem nam, wyborcom, nie wolno nawet odebrać kartki do głosowania – wskazała dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Felietonistka zaznaczyła, że to bardzo niebezpieczna praktyka.

Frekwencja referendalna, która ma wpływ na to, czy jest ono wiążące, czy nie, jest liczona na podstawie liczby ważnych kart wyjętych z urny. Nie jest liczona na podstawie tego, ile osób przyszło do lokalu, czy odebrało kartę do głosowania. Jeśli zwolennicy opozycji nie wrzucą kart do głosowania w referendum do urny, będzie ono nieważne. Stracimy szansę na sprzeciw wobec tak bardzo niekorzystnych dla naszego kraju pomysłów, bo będzie nas za mało, by przekroczyć ten próg 50 procent – wyjaśniła.

Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich akcentowała, że każdy głos – zarówno w wyborach parlamentarnych, jak i w referendum – jest ważny.

Namawiajmy wszystkich, których znamy, do tego, by w nadchodzącą niedzielę wzięli udział i w wyborach, i w referendum. Nie dajmy się nabrać pseudo obrońcom demokracji, którzy pod pozorem walki o nią prowadzą socjotechniczną manipulacyjną akcję promowania opozycji. Mamy szansę wyrazić swoje zdanie, że nie chcemy nielegalnych migrantów, że nie chcemy podnoszenia wieku emerytalnego, że nie zgadzamy się na likwidację zapory na granicy z Białorusią i nie zgadzamy się na wyprzedaż naszego narodowego majątku. Dlatego 15 października zagłosujmy 4 razy NIE.  W tak trudnych i niebezpiecznych czasach nie dajmy sobą manipulować i nie popierajmy tego, co działa przeciwko nam. Obrona polskiej racji stanu dzisiaj to udział i w wyborach, i w referendum – zaznaczyła.  

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl