
Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej wciąż czekają na wyniki prokuratorskiego śledztwa
W sprawie katastrofy smoleńskiej od 14 lat toczy się śledztwo prokuratury. Na jego rezultaty wciąż czekają rodziny ofiar.
W sprawie katastrofy smoleńskiej od 14 lat toczy się śledztwo prokuratury. Na jego rezultaty wciąż czekają rodziny ofiar.
14 lat temu Polską wstrząsnęła dramatyczna wiadomość o śmierci 96 osób, chodzących w skład państwowej delegacji udającej się do Katynia. Na pokładzie samolotu Tu-154M był m.in. prezydent Lech Kaczyński.
Poseł Antoni Macierewicz zapewnił w Sejmie, że nie zostały zniszczone żadne dokumenty ani dowody dot. katastrofy smoleńskiej. Zaznaczył też, że materiały bez jego wiedzy i decyzji zostały przekazane amerykańskiej firmie NIAR w celu dokonania analizy struktury samolotu Tu-154 M. Jest to odpowiedź na zarzuty postawione przez obecnego wiceministra obrony narodowej, Cezarego Tomczyka.
W projekcie rezolucji Parlamentu Europejskiego ws. Rosji jest zapis wzywający Moskwę do zwrotu wraku i czarnych skrzynek samolotu Tu-154 M. Tekst wypracowanego w czwartek dokumentu wzywa do uznania Rosji za państwo terrorystyczne i wykorzystujące środki terroryzmu. Porozumienie ws. dokumentu to efekt kilku godzin negocjacji w Parlamencie Europejskim.
Były szef Moskiewskiego Instytutu Lotnictwa, Anatolij Geraszczenko, który zajmował się przechowywaniem czarnych skrzynek rządowego Tu-154M, zginął w tajemniczych okolicznościach. Według oficjalnych informacji mężczyzna miał poślizgnąć się na schodach Instytutu i spaść, mijając kilka kondygnacji budynku.
Podkomisja smoleńska wezwała Międzynarodowy Komitet Lotniczy i rosyjską Prokuraturę Generalną do zwrotu wraku Tu-154M. Szczątki samolotu wciąż pozostają w Rosji. Opublikowane w piątek pismo w sprawie ich zwrócenia podpisał Antoni Macierewicz.
Prawdę na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej ukazać ma raport przygotowany przez Podkomisję do Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego. O szczegółach dokumentu, który zostanie zaprezentowany w poniedziałek, mówił na antenie Telewizji Trwam przewodniczący podkomisji – Antoni Macierewicz.
Dzisiaj wiemy już, iż samolot został zniszczony eksplozją, a odpowiedzialna jest za to najprawdopodobniej strona rosyjska, chociaż to prawdopodobieństwo musi udowodnić prokuratura. Komisja, którą mam zaszczyt kierować, przekazała opinii publicznej bardzo dokładny film, który w 1,5 godziny relacjonuje nasze prace zawierające materiały dowodowe jednoznacznie na to wskazujące – powiedział poseł Antoni Macierewicz, były szef MON, w felietonie z cyklu „Głos Polski” na antenie TV Trwam.
11 lat temu Polska pogrążyła się w żałobie. Samolot z 96 pasażerami na pokładzie nie dotarł na uroczystości w Katyniu. Nikt nie przeżył katastrofy.
Przyczyną zniszczenia samolotu Tu-154M był wybuch materiałów, których używali i używają lewaccy terroryści. One zostały znalezione w laboratoriach polskich, włoskich, amerykańskich i brytyjskich, które badały szczątki samolotu. Nie ma wątpliwości, że wybuch zniszczył samolot – powiedział Antoni Macierewicz, były minister obrony narodowej, w felietonie „Głos Polski” na antenie TV Trwam.
Rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina Dmitrij Pieskow oświadczył w czwartek, że Kreml odnosi się negatywnie do zarzutów Polski, dotyczących katastrofy smoleńskiej i wniosku o aresztowanie rosyjskich kontrolerów lotów z lotniska Smoleńsk Północny.
Prof. Janusz Kawecki, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, wystosował list otwarty do Antoniego Macierewicza, byłego ministra obrony narodowej oraz szefa podkomisji smoleńskiej, z gratulacjami i podziękowaniami za efekty pracy komisji. „Muszę – z potrzeby serca – wyrazić wdzięczność za trud otrzymania wiarygodnej odpowiedzi na pytanie o przyczynę katastrofy samolotu TU-154M” – pisze autor listu.