Hołd i opieka nad Powstańcami Warszawskimi jest naszym obowiązkiem, podobnie jak pielęgnowanie pamięci o tych, których już z nami nie ma – napisał w liście z okazji 77. rocznicy Powstania Warszawskiego minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
W godzinę „W” przed pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach przedstawiciele władz, w tym prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, a także weterani i mieszkańcy miasta oddali hołd Powstańcom Warszawskim.
Spotkania z uczestnikami Powstania Warszawskiego, wieńce pod polskimi pomnikami, wydarzenia kulturalne i Msze św. – tak polskie placówki dyplomatyczne i środowiska polonijne w Kanadzie będą przypominać o 77. rocznicy wybuchu Powstania.
Oddajemy hołd bohaterom Powstania Warszawskiego. Pamiętamy! – napisali w niedzielę na Twitterze przedstawiciele Ambasady Stanów Zjednoczonych w Warszawie.
Powstanie Warszawskie miało kolosalne znaczenie w kwestii podejmowania decyzji. Oprócz trwającej pięć lat agresji niemieckiej to jest jeszcze kwestia nacierającej ze wschodu Armii Czerwonej i powstaniu już Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Decyzja o wybuchu Powstania Warszawskiego była ujawnieniem się Polskiego Państwa Podziemnego, jako gospodarzy na terenach Polski – powiedziała Maria Zima z Instytutu Pamięci Narodowej w rozmowie w Telewizją Trwam.
Kiedy mówimy o Powstaniu Warszawskim, to trzeba jasno i mocno powiedzieć: ten bilans całościowy jest dodatni; było warto, bo pewnie nie byłoby wolności, gdyby nie tamto bohaterstwo, nie tamta krew, tamto poświęcenie – podkreślał w niedzielę prezydent Andrzej Duda.
Dzięki Powstaniu istniejemy, a kolejne pokolenia mają szansę na rozwój i dobre życie. Ale Powstanie przypomina nam też, że nikt nie zwalnia nas z odpowiedzialności za Polskę – napisał w niedzielę na Twitterze wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu, prof. Piotr Gliński.
Dokładnie 77 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, wybuchło Powstanie Warszawskie. Dziś przez cały dzień w stolicy trwają uroczystości rocznicowe. Punktem kulminacyjnym jak co roku była godzina 17.00 – Godzina „W”.
Złożeniem kwiatów przed tablicą na gmachu przy ul. Filtrowej w Warszawie, gdzie 31 lipca 1944 r. komendant warszawskiego Okręgu AK płk Antoni Chruściel ps. „Monter” podpisał rozkaz rozpoczęcia Powstania Warszawskiego, zainaugurowano w niedzielę obchody 77. rocznicy wybuchu walk o stolicę.
Powstanie Warszawskie jest dla nas niezwykle ważną lekcją. Powstańcy podjęli czyn zbrojny w niezwykle trudnych oraz niesprzyjających warunkach. To nie było tak, że oni wiedzieli, iż podejmą czyn zbrojny, który przegrają, ale to nie jest istotne, bo ważna jest sama walka. To nie było ich celem. Istniały procentowe doniesienia, że Alianci nam pomogą, nacisną na Sowietów. Rzeczywistość okazała się inna. Z naszej perspektywy historycznej musimy pamiętać, że o własne państwo, naród należy walczyć drogą zbrojną. To jedna z dróg do uzyskania niepodległości. Ówcześni Polacy byli wychowani na II Rzeczypospolitej i odzyskaniu niepodległości w bardzo trudnych warunkach. Oni wiedzieli, iż bez oddania krwi synów i córek II Rzeczpospolita by się nie utworzyła. To był element, który wpływał na walkę do ostatniej kropli krwi – mówił dr Dariusz Kucharski, historyk, w rozmowie z portalem Radia Maryja.
Pamiętajmy o fladze w obrębie naszych domów, wywieszonej jako symbol naszej wierności i przywiązania wobec ideału, który połączył wówczas mieszkańców stolicy, czyli idei niepodległości i suwerenności państwa polskiego, która jest większa i ważniejsza nawet od własnego życia – mówił Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
1 sierpnia 1944 r. do walki o wolność w stolicy stanęło około 50 tys. powstańców. Była to największa akcja zbrojna w okupowanej przez Niemców Europie. Planowany na kilka dni zryw, trwał ponad dwa miesiące.