Wpisy

Trudna sytuacja budżetowa

Wysoki deficyt budżetu państwa przekłada się na wyższe zadłużenie kraju i jego rozwój – podkreślają ekonomiści. Poprzez błędy rządzących spadają chociażby wpływy z podatków, a te stanowią aż 90 procent dochodów państwa. 

Z. Kuźmiuk: Tak się jakoś dziwnie składa, że kiedy do władzy dochodzi Platforma Obywatelska, to nagle okazuje się, iż mamy potężne kłopoty budżetowe

Tak się jakoś dziwnie składa, że kiedy do władzy dochodzi Platforma Obywatelska, to nagle okazuje się, iż mamy potężne kłopoty budżetowe. Mimo tego, że koalicja zaplanowała ogromny deficyt budżetowy, który ma sięgnąć 184 miliardów złotych, to okazuje się, iż dochody budżetowe idą bardzo słabo (…). Co więcej, z podstawowego dochodu budżetowego, czyli podatku VAT dochody idą szczególnie źle. Być może z tego tytułu do wielkości planowanych może zabraknąć 30-35 miliardów złotych. Słabo idą także dochody z PIT (…). Według różnych szacunków mogłoby zabraknąć 50-60 miliardów złotych w stosunku do dochodów zaplanowanych. Doliczając do tego ogromny deficyt, to mielibyśmy katastrofę finansów publicznych – mówił dr Zbigniew Kuźmiuk, poseł Prawa i Sprawiedliwości, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Sytuacja budżetów domowych w 2023 r. uległa poprawie

W 2023 roku poprawiła się sytuacja materialna polskich gospodarstw domowych – wynika z raportu Głównego Urzędu Statystycznego. Urząd podał, że poziom przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na osobę w ubiegłym roku wyniósł 2 tys. 678 zł i był wyższy od dochodu z 2022 r. nominalnie o 13,7 proc., a realnie o 2,1 procent.

Prezydent RP podpisał ustawę budżetową na 2024 r. i skierował ją do TK w trybie kontroli następczej. Po podobny zabieg A. Duda sięgnie przy każdej ustawie uchwalonej bez M. Kamińskiego i M. Wąsika

Prezydent RP podpisał ustawę budżetową na 2024 r., co oznacza, że jego zapisy będą obowiązywały, ale sposób, w jaki był procedowany, może podważyć Trybunał Konstytucyjny. Andrzej Duda podjął decyzję, że sędziowie przyjrzą się regulacjom w trybie następczym. Po podobny zabieg sięgnie przy każdej ustawie uchwalonej bez Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

S. Horbaczewski o ustawie budżetowej na bieżący rok: Oby wydatki na 2024 rok nie były obcinane, bo byłby to bardzo zły sygnał i bardzo zła oznaka dla wszystkich w Polsce

Oby wydatki na 2024 rok nie były obcinane, bo byłby to bardzo zły sygnał i bardzo zła oznaka dla wszystkich nas w Polsce, dlatego że dużą zdobyczą społeczeństwa są programy społeczno-gospodarcze, które spowodowały bardzo duży wzrost komfortu społecznego i dobrobytu podstawowego. Nie chodzi tutaj o dobrobyt w sensie opływanie w luksusach, ale chodzi o poczucie komfortu, bezpiecznej przyszłości, zwłaszcza rodzinnej. Jakiekolwiek obcinanie programów rodzinnych mogłoby bardzo źle wpłynąć na samopoczucie rodzin i optymizm konsumencki, a więc wtórnie mogłoby się przełożyć na negatywne tendencje gospodarcze – wyjaśnił Sławomir Horbaczewski, ekonomista, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Budżet na biurku prezydenta

Senat, głosami koalicji rządzącej, przyjął ustawę budżetową. Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości głosowali przeciw. Ustawa trafiła do prezydenta, który ma dwie możliwości prawne – podpisać albo skierować do Trybunału Konstytucyjnego.