Wpisy

„Demokracja” według wicemarszałka Senatu

Podczas wtorkowego posiedzenia Senatu miał miejsce niecodzienny incydent. Wicemarszałek Izby Wyższej polskiego parlamentu, Michał Kamiński, przerwał wystąpienie Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adama Abramowicza, po czym wyprosił go z sali. Rzecznik MŚP prosił senatorów, aby nie odrzucali w całości ustawy deregulacyjnej.

Trwa zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o wprowadzenie dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adam Abramowicz, ostrzegł, że bez zmian za kilka lat może być nawet 350 tys. właścicieli firm, którzy zalegają z opłacaniem za siebie składek do ZUS. By zapobiec takiej sytuacji, trwa zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o wprowadzenie dobrowolnego ZUS dla przedsiębiorców

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz o obniżce cen gazu dla piekarni i cukierni: Diabeł tkwi w szczegółach. Może tak być, że bardzo wiele osób będzie rozczarowanych i nie dostanie dotacji, bo będą miały już wykorzystane tzw. fundusze de minimis

Bardzo ucieszyliśmy się, słysząc pierwszy komunikat, że postulaty, które składałem od dawna do rządu w imieniu przedsiębiorców, w części branż będą spełnione. Przypomnę, iż bardzo mocno energochłonne, jeśli chodzi o gaz, są restauracje, czyli cała gastronomia, hotele, baseny. Załóżmy, że przynajmniej ta część ważna dla konsumenta, czyli piekarnie indywidualne, a nie duże sieci handlowe, będą mieć cenę ograniczoną. Niestety diabeł tkwi w szczegółach. Kiedy zaczęliśmy analizować ten pomysł, to zauważyliśmy, iż może się tak stać, że bardzo wiele osób będzie rozczarowanych i nie dostanie dotacji, mimo że będą spełniały założenia rządu, bo będą miały już wykorzystane tzw. fundusze de minimis, które w ciągu trzech lat wynoszą 200 tys. euro na firmę– oznajmił Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz: Gdy restrykcje covidowe zostały zdjęte, przyszły podwyżki cen energii. Jest to teraz bardzo dużym zagrożeniem dla części firm

W czasie pandemii to małe firmy były zamykane, a duże korporacje normalnie pracowały. Restauracje, turystyka, hotele, kluby fitness i wiele innych, które były zamknięte, do dzisiaj odczuwają tego skutki. Oczywiście, były rekompensaty rządowe – spore sumy zostały na to przeznaczone – ale te rekompensaty pokrywały (nie do końca i nie u wszystkich) koszty utrzymania firmy i utrzymania miejsc pracy. Wydawało się, że gdy te restrykcje zostały zdjęte, zaczniemy szybko nadrabiać straty – wtedy przyszły podwyżki cen energii. To jest teraz bardzo duże zagrożenie dla części firm – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz o zamrożeniu cen prądu: Rządowy projekt ustawy jest do poprawy

Założenia mówią, że trzeba oszczędzać. Cena maksymalna będzie zastosowana do 90 proc. zużycia energii liczonej od 1 grudnia 2020 roku do 31 grudnia 2021 roku i tu jest problem. Ten okres nie może być użyty do porównania, ponieważ to był okres lockdownu. Niektóre restauracje nie pracowały od grudnia do końca czerwca. To pół roku wyjęte z działalności i z zużycia energii (…). To trzeba zmienić – powiedział Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz: Firma musi zwiększać budżet na płacę, co grozi zwolnieniami. Będzie bardzo duży odpływ do szarej strefy

Robienie spirali cenowo-płacowej, która powoduje inflację oraz to, że państwo wymusza podniesienie płacy minimalnej skutkuje tym, że przedsiębiorca musi się dostosować do nowego prawa. Firma musi zwiększać budżet na płacę, co grozi teraz zwolnieniami i bardzo dużym odpływem do szarej strefy – powiedział Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz: Dzwonią do mnie sklepy spożywcze i pytają, jak mają konkurować z dużymi sieciami, podczas gdy rachunki rosną czterokrotnie

Dzwonią do mnie sklepy spożywcze i pytają, jak mają konkurować z dużymi sieciami, podczas gdy rachunki rosną czterokrotnie (…). Nasz sektor małych i średnich przedsiębiorstw był motorem rozwoju. Cały sektor wypracowywał prawie połowę PKB i zatrudniał 80 proc. pracowników. Nasza struktura gospodarki była dobra i dostosowana do tego, żeby szybko reagować oraz się rozwijać. Jest bardzo dużo firm rodzinnych z tradycjami, więc szkoda by było, aby w tej chwili ta struktura się zmieniła na rzecz przewagi dużych korporacji czy firm – zaznaczył Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich przedsiębiorców, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz: W tej chwili grozi nam to, że po pół roku -roku zostaną duże sieci handlowe, a małe sklepy znikną z rynku

Taka sytuacja może doprowadzić do monopolizacji rynku. Zmieni nam się struktura. Dla konsumenta ważne jest, by była konkurencja, że może sobie kupić w małym sklepie, w większym osiedlowym, w dużym markecie. Konsument ma wybór, a rynek ma konkurencję. Konsument dostaje towar o najlepszej jakości i możliwie najniższej cenie. W momencie kiedy rynek będzie mocno zmonopolizowany (…), to wygody też nie będzie, bo nie będzie sobie można wyjść i kupić nieopodal domu – powiedział Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, we wtorkowym programie „Polski Punkt Widzenia” na antenie TV Trwam.