fot. pixabay.com

Wicemin. K. Ciecióra w Radiu Maryja: Niezależnie od decyzji KE będziemy konsekwentni w osłonie polskich rolników przed nadmiernym importem zbóż z Ukrainy

Nasze stanowisko się nie zmieni i nie pozwolimy na to, by w okresie żniw i po zbiorach destabilizować nasz rynek. Tym bardziej że w dalszym ciągu tranzytem transportujemy zboże z Ukrainy dalej w świat. Są rekordowe wolumeny, które przez Polskę przejeżdżają, natomiast one nie zostają w Polsce. To jest podstawowy problem, na który nie chce zwrócić uwagi Komisja, że niczego nie blokujemy. W dalszym ciągu wspieramy, wzmacniamy i ułatwiamy tranzyt, który przebiega przez Polskę w niezakłócony sposób. Nie chcemy, żeby nagły napływ zboża z Ukrainy na nasze lokalne rynki (szczególnie na wschodzie Polski) doprowadził do destabilizacji – powiedział Krzysztof Ciecióra, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Jeżeli będzie potrzeba, to na pewno do Polski zboże z Ukrainy po 15 września nie będzie wpływać – mówił po spotkaniu ministrów rolnictwa państw Unii Europejskiej w Brukseli minister rolnictwa i rozwoju wsi, Robert Telus. [czytaj więcej]

https://twitter.com/MRiRW_GOV_PL/status/1683885092056211456

Gość Radia Maryja wskazał, że zarówno w Komisji Europejskiej, jak i w poszczególnych państwach członkowskich (Niemcy, Holandia i Francja) spotykamy się z opiniami, by znieść zakaz importu zboża z Ukrainy jeszcze przed 15 września 2023 roku.

– Twierdzą, że jest on nieuzasadniony, że nikt na tym nie traci, a my tak naprawdę trochę panikujemy, czy na wyrost oceniamy skutki importu zboża z Ukrainy na rynek w Polsce. Zabiegi z naszej strony są bardzo aktywne. Trzeba powiedzieć, że spotkania, które prowadzimy (…) to dobry kierunek,  jaki obraliśmy. Pięć państw, które stworzyły nieformalną koalicję, czyli: Bułgaria, Rumunia, Czechy, Słowacja pod przewodnictwem Polski trzymają się razem. Były naprawdę silne próby rozbicia tej jedności różnymi sposobami, natomiast to się nie udało. Cały czas spotykamy się, rozmawiamy i przedstawiamy wspólne, jednolite stanowisko w tym zakresie. Nie chcemy, żeby po 15 września został dopuszczony import produktów zbożowych z Ukrainy na nasze lokalne rynki – podkreślił wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.     

https://twitter.com/MRiRW_GOV_PL/status/1683878142572736521

Krzysztof Ciecióra przypomniał, że padła już deklaracja ze strony szefa rządu, Mateusza Morawieckiego i ministra Roberta Telusa, że po 15 września nadal będzie utrzymywał się zakaz importu produktów zbożowych z Ukrainy na polski rynek.

– Niezależnie od decyzji Komisji Europejskiej będziemy konsekwentni w osłonie polskich rolników przed nadmiernym importem zbóż z Ukrainy. Nasze stanowisko się nie zmieni i nie pozwolimy, żeby w okresie żniw i po zbiorach destabilizować nasz rynek. Tym bardziej że w dalszym ciągu tranzytem transportujemy zboże z Ukrainy dalej w świat. Są rekordowe wolumeny, które przez Polskę przejeżdżają, natomiast one nie zostają w Polsce. To jest podstawowy problem, na który nie chce zwrócić uwagi Komisja, że niczego nie blokujemy. W dalszym ciągu wspieramy, wzmacniamy i ułatwiamy tranzyt, który przebiega przez Polskę w niezakłócony sposób. Nie chcemy, żeby nagły napływ zboża z Ukrainy na nasze lokalne rynki (szczególnie na wschodzie Polski) doprowadził do destabilizacji. W tym zakresie będziemy absolutnie konsekwentni – zaznaczył wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.

Warto przypomnieć, że zboże, które w nadwyżce napłynęło do Polski z Ukrainy, udało się wywieźć.

– Były absolutne rekordy, jeśli chodzi o eksport zboża z Polski. W zasadzie przekroczyliśmy 12 mln ton eksportu zboża za poprzedni sezon. To jest prawie dwa razy tyle, ile eksportowaliśmy w latach przedwojennych. Jest to wyraźna różnica – wyjaśnił gość audycji „Aktualności dnia”.  

Wiceszef resortu rolnictwa wskazał, że ceny zbóż po zbiorach będą cenami rynkowymi i trudno w tej chwili przewidzieć, jakie one będą i w jakim kierunku podążą.

– W ubiegłym roku mieliśmy rekordowe ceny. Wydaje mi się, że one już nie wrócą i nie ma na to perspektyw. Ceny wynikały właśnie z wybuchu wojny na Ukrainie, z zamknięcia kilku rynków, chociażby rynku indyjskiego. (…) W tym roku rynki są przyzwyczajone do tego, że trwa wojna i nie ma stabilizacji – podsumował polityk. 

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem wicemin. Krzysztofa Ciecióry można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl