fot. pixabay.com

Ks. prof. W. Cisło w TV Trwam: Bardzo zależy nam, żeby Ziemia Chrystusa nie pozostała bez chrześcijan. Chrześcijanie w Ziemi Świętej nazywani są „żywymi kamieniami”

Chrześcijanie w Ziemi Świętej nazywani są „żywymi kamieniami”. Bez nich Ziemia Święta już nie będzie świętą, bo na pewno ulegną zniszczeniu wszystkie świątynie. (…) Jako Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie podejmujemy różne akcje. Jedną z nich jest sprzedaż krzyży, różańców czy szopek zrobionych przez chrześcijan. W ten sposób dajemy im utrzymanie. (…) Polskich pielgrzymów, którzy przybywają do Ziemi Świętej,  zachęcamy do zatrzymywania się w hotelach prowadzonych przez chrześcijan – powiedział ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

W Ziemi Świętej rośnie agresja wobec chrześcijan.

Trudno jest dzisiaj być chrześcijaninem w Ziemi Świętej. W niektórych miejscach (jak Nazaret w 1922 roku) chrześcijanie stanowili 60 proc. populacji. Dzisiaj to jest poniżej 30 procent. W Jerozolimie tylko ok. 2 proc. populacji to są chrześcijanie.  Na terenie Ziemi Świętej jest ok. 1 proc. chrześcijan.

Chrześcijanie to grupa osób, która jest umieszczona pomiędzy ścierającymi się siłami. Z jednej strony mamy Arabów – 75 proc. chrześcijan żyjących na terenie Ziemi Świętej jest pochodzenia arabskiego –, a z drugiej strony mamy Izrael, który boryka się z wieloma problemami. Nie wszystkim podoba się to, co robi Izrael. Zajmowanie kolejnych terenów, budowanie osiedli na terenach okupowanych. (…) To, co nas ostatnio niepokoi to ataki na Dom Polski. Siostry są opluwane, na teren ich posesji rzucane są śmieci. Dotarła również do nas informacja o tym, że żołnierz opluł zakonnika, który szedł w habicie. (…) Smutne są również wypowiedzi o tym, że chrześcijanie są akceptowani na terenie Ziemi Świętej, ale pod warunkiem, że ograniczą swoją obecność do terenów świątynnych. To wszystko pokazuje, jak trudno jest dzisiaj być chrześcijaninem w Ziemi Świętej – zauważył ks. prof. Waldemar Cisło.

Wyznawcy Chrystusa czują się tam niechciani i wypędzani.

Po stronie izraelskiej mamy mur, który ograniczył ich możliwość przemieszczania się. (…) Po stronie arabskiej często odbierana jest im ziemia, domy, fałszowane są akty własności. To wszystko dzieje się w świetle prawa. Dla nich jedynym rozwiązaniem jest ucieczka. Bardzo zależy nam na tym, żeby Ziemia Chrystusa nie pozostała bez chrześcijan. Jako Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie podejmujemy różne akcje. Jedną z nich jest sprzedaż krzyży, różańców czy szopek zrobionych przez chrześcijan. W ten sposób dajemy im utrzymanie. (…) Polskich pielgrzymów, którzy przybywają do Ziemi Świętej, zachęcamy do zatrzymywania się w hotelach prowadzonych przez chrześcijan. (…) Chrześcijanie w Ziemi Świętej nazywani są „żywymi kamieniami”. Bez nich Ziemia Święta już nie będzie świętą, bo na pewno ulegną zniszczeniu wszystkie świątynie – zaznaczył duchowny.

Gość TV Trwam wskazał, że sytuacja chrześcijan w Iraku, Syrii czy Libanie także wygląda dramatycznie.

W Iraku w 2003 r. było 1,5 mln chrześcijan. Obecnie jest to 100 tysięcy. Podobną sytuację mamy w Syrii. Przed wojną kraj ten liczył 22 mln mieszkańców z tego  ok. 10-15 proc. to byli chrześcijanie. Dzisiaj, jeśli połowa została, to dobrze. Kolejnym problemem jest Liban, w którym nie ma wojny, ale jest ogromny problem  gospodarczy – zwrócił uwagę gość programu „Polski punkt widzenia”.

Papieskie Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie pomaga chrześcijanom na Bliskim Wschodzie.

Ostatnim projektem były „Wakacje od wojny”. 11 tys. dzieci syryjskich – dzięki wsparciu z Polski – mogło na tydzień wyjechać ze swojego kraju w góry, gdzie są ośrodki kościelne. (…) Wspieramy również dzieci w tym, żeby mogły chodzić do szkoły, bo przekazujemy stypendia. Po trzęsieniu ziemi w Syrii Polska była jedynym krajem, który pomógł w zapewnieniu żywności. Podarowaliśmy kilkadziesiąt ton żywności, również 60 tys. sztuk odzieży. Wyraz solidarności był bardzo mocny – podkreślił ks. prof. Waldemar Cisło.

Najlepszym rozwiązaniem – jak mówi duchowny – byłby pokój.

Można by było temu wszystkiemu zapobiec, ale ktoś tego nie chce. Dlatego, że wojna jest największym biznesem dla bogatych, a największym cierpieniem dla najbiedniejszych – powiedział dyrektor sekcji polskiej PKWP.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl