fot. TV Trwam

47. rocznica śmierci ks. Romana Kotlarza

18 sierpnia 2023 r. mija 47. rocznica śmierci księdza Romana Kotlarza. Duchowny był nękany i został pobity przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa za to, że publicznie modlił się w intencji represjonowanych robotników z Radomia.

Roman Kotlarz urodził się 17 października 1928 r. we wsi Koniemłoty, w wielodzietnej rodzinie chłopskiej. Był najmłodszym z dzieci Szczepana i Walerii z d. Czerwiec. W 1947 r. uzyskał małą maturę, a dwa lata później otrzymał świadectwo dojrzałości.

Już w dzieciństwie wykazywał chęć wstąpienia do stanu kapłańskiego. W 1948 r. wstąpił do seminarium duchownego, święcenia kapłańskie otrzymał 30 maja 1954 r. z rąk biskupa sandomierskiego Jana Kantego Lorka.

 

Posługa kapłańska

Od początku posługi kapłańskiej ksiądz Roman Kotlarz okazał się zdolnym kaznodzieją i oddanym duszpasterzem. Jego kazania były pełne pasji i emocji. Nie bał się w nich krytykować władz państwowych za antykościelną politykę. Upominał się o prawa człowieka, w związku z czym Wydział ds. Wyznań w Sandomierzu często zgłaszał na duchownego skargi do Kurii Biskupiej w Sandomierzu. Powodowało to kilkukrotne przeniesienia księdza Romana  Kotlarza z parafii do parafii. Pracował jako wikariusz w Szydłowcu, Żarnowie Koprzywnicy, Mircu, Kunowie i Nowej Słupi.

W sierpniu 1961 r. ksiądz Roman Kotlarz trafił do parafii Pelagów, gdzie objął stanowisko wikariusza i zastępcy proboszcza. Był tam jedynym duszpasterzem sprawującym posługę dla mieszkańców sąsiedniego Potkanowa, Ciborowa, Kotarwic, Ludwinowa i Trablic. W tym czasie był również kapelanem Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Krychnowicach. Tu również okazał się kapłanem głęboko pobożnym, gorliwym i sumiennym. Wyróżniał się ofiarnością i bezinteresownością w udzielaniu posług religijnych. Prowadził ascetyczny styl życia.

25 czerwca 1976 r., przebywając w Radomiu, ksiądz Roman Kotlarz przypadkowo trafił na strajk robotników z Zakładów Metalowych Waltera. Dołączył do protestujących i przez pewien czas szedł razem z nimi, błogosławiąc tłum znakiem krzyża.

Niewątpliwie robotniczy strajk w Radomiu wywarł na nim wielkie wrażenie. Po tym wydarzeniu głosił w swoim kościele parafialnym kazania, w których potępiał władze PRL i wzywał je do poszanowania ludzkiej godności:

„Człowiek chce, Kochani, by miał czym oddychać, chce mieć coś do jedzenia, nawet waży się krew przelewać o chleb, jak to było na ulicach miast Wybrzeża! […] Człowiek dzisiaj pragnie nie tylko pieniędzy, chleba, mieszkania, lodówki, telewizora, samochodu. Człowiek pragnie prawdy, sprawiedliwości, szacunku i wolności. Ludzie chcą dzisiaj szacunku, wołają o szacunek! I mają niektórzy odwagę upomnieć się tu i tam w obronie swej ludzkiej godności” – podkreślił.

 

Represje wobec księdza

Służby Bezpieczeństwa interesowały się niepokornym duchownym już od końca lat 50. XX wieku. W 1958 r. Sprawę Ewidencyjno-Obserwacyjną prowadziło przeciwko niemu SB w Opocznie. Z kolei w latach 1959-1961 ksiądz Roman Kotlarz został objęty kontrolą operacyjną przez Referat ds. SB KMMO w Ostrowcu Świętokrzyskim. Rozpracowanie wszczęto ze względu na „wrogie ustosunkowanie do PRL”. Znacznie obszerniejsze rozpracowanie księdza Romana Kotlarza prowadził Wydział IV KWMO w Kielcach, który od 1963 r. obserwował jego poczynania w ramach Teczki Ewidencji Operacyjnej na Księdza. Odnotowano tam kolejne jego „antypaństwowe” kazania i wystąpienia. Szeroko opinano również jego aktywność podczas wydarzeń tzw. radomskiego Czerwca 1976 roku.

12 lipca 1976 r. ksiądz Roman Kotlarz został wezwany do Prokuratury Wojewódzkiej w Radomiu na rozmowę ostrzegawczą. Następnie na polecenie wojewody dyrektor Wydziału do Spraw Wyznań Urzędu Wojewódzkiego w Radomiu zwrócił się do administratora apostolskiego diecezji sandomierskiej, ks. bp. Piotra Gołębiowskiego, z żądaniem wydania stanowczych zarządzeń w sprawie szkodliwej dla Państwa działalności ks. Romana Kotlarza. W tym samym czasie duchowny został napadnięty i ciężko pobity przez nieznanych sprawców na plebanii w Pelagowie, którymi byli najprawdopodobniej nieumundurowani funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa.

15 sierpnia 1976 r. ksiądz Roman Kotlarz zasłabł podczas odprawiania Mszy świętej. Pomimo udzielonej pomocy i przewiezienia go do szpitala zmarł 18 sierpnia.

IPN

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl