Już 25,5 tys. odwołań do sądu byłych funkcjonariuszy SB ws. obniżki emerytur
Byli funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa odwołują się od decyzji o obniżeniu im emerytur. Do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło już 25,5 tys. wniosków w tej sprawie. Do tej pory sąd rozpatrzył przeszło 9 tys. z nich. W 228 przypadkach decyzja o obniżce została zmieniona.
Obniżenie świadczeń nastąpiło na podstawie tzw. ustawy dezubekizacyjnej, która zaczęła obowiązywać w 2017 r.
W efekcie emerytury i renty (prawie 39 tys.) byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS. Ustawa dezubekizacyjna powstała w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA, wskazuje, że nie ma żadnych powodów, by dawni funkcjonariusze PRL cieszyli się obecnie większymi przywilejami niż przeciętni Polacy.
– Uważam, że ustawa dezubekizacyjna to uderzenie w jądro komunizmu. Moim zdaniem nie ma żadnych podstaw, aby osoby, które w najbardziej gorliwy sposób tworzyły system komunistyczny, miały bardzo wysokie emerytury. Uważam tę ustawę za pewną formę dekomunizacji polskiego życia publicznego. Jest to jeden z podstawowych elementów sprawiedliwości, jaki można było przeprowadzić – mówi wiceszef MSWiA.
Maciej Wąsik podkreśla, że ustawa nie odbiera emerytur byłym funkcjonariuszom SB. Zaznacza, że zmniejszenie świadczeń to i tak najmniejszy wymiar kary, jakie państwo polskie mogło im wymierzyć.
RIRM