Wraca ustawa wiatrakowa
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada powrót do ustawy wiatrakowej. W zmienionym projekcie wiatraki mają stać nie bliżej niż 500 metrów od nieruchomości.
Szefowa resortu klimatu i środowiska, Paulina Hennig-Kloska, przekazała w mediach, że w czwartek w ministerstwie ma się odbyć spotkanie w sprawie proponowanych przepisów. Z kolei w ciągu kilku tygodni projekt ustawy ma trafić do wykazu prac rządowych.
Poseł PiS-u Piotr Król z sejmowej komisji ds. klimatu wskazuje, że za tymi regulacjami może stać lobby wiatrakowe, które chce zarobić duże pieniądze.
– Bardzo silnie oddziaływuje lobby producentów wiatraków. Proszę pamiętać, że w większości to nie są polscy producenci. To nie jest dobra informacja dla wielu ludzi, szczególnie dla tych, którzy mieszkają w mniejszych miejscowościach czy na wsiach. Jest wiele sygnałów mówiących o tym, że wiatraki, które stoją dość blisko zabudowań oddziaływują negatywnie na jakość życia – mówił Piotr Król, poseł PiS.
Przepisy w tej sprawie były procedowane pod koniec 2023 roku. Posłowie Polski 2050 i KO wnieśli wówczas do Sejmu projekt, który pozwalał na stawianie farm wiatrowych zaledwie 300 metrów od zabudowań.
Propozycja wzbudziła sprzeciw wielu środowisk i wycofano ją z prac sejmowych. Były premier Mateusz Morawiecki chciał też powołania w tej sprawie komisji śledczej.
RIRM