Z. Kuźmiuk o ustawie wiatrakowej: Napisana jest albo przez samych lobbystów, albo na ich zamówienie i chytrze połączona ze sprawą mrożenia cen, żeby postawić prezydenta w trudnej sytuacji

Mrożenie cen na pół roku – które sfinansuje Orlen – ma kosztować 15 mld złotych. Na cały rok wyszłoby to 30 mld złotych. Jeżeli to rozwiązanie nie weszłoby w życie, to oznacza, że ludzie musieliby płacić ze swojej kieszeni. Czekałyby więc nas podwyżki. (…) W związku z tym uznano, że w takim przymusie prezydent zgodzi się na mrożenie cen, a jednocześnie na tę część wiatrakową – powiedział Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Do Sejmu trafiły dwa projekty nowelizacji przepisów w sprawie mrożenia cen energii.

– Są dwa projekty ustaw w tej sprawie. Jeden to jest projekt rządowy dotyczący tylko i wyłącznie mrożenia cen. Powtarza on rozwiązania – stosowane w roku poprzednim i w tym – które się sprawdziły. Dotyczą one nie tylko gospodarstw domowych, ale także instytucji wrażliwych oraz małych i średnich firm. Drugi projekt to jest projekt Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050-Trzeciej Drogi. Mamy w nim do czynienia z zamrożeniem cen na pół roku tylko dla gospodarstw domowych. Firmy są poza tym rozwiązaniem – mówił Zbigniew Kuźmiuk.

Zaproponowany przez KO i Polskę 2050-Trzecią Drogę projekt ustawy stwarza nieograniczoną możliwość instalacji wiatraków w całym kraju.

– Umożliwia budowę wiatraków w odległości 300 m od zabudowań. W projekcie mowa jest o instytucjach wywłaszczeniowych, zajmowaniu gruntów rolnych bez zgody Ministerstwa Rolnictwa, przeniesieniu fotowoltaiki na grunty IV klasy, gdzie wcześniej były one instalowane na nieużytkach. Są również rozwiązania dotyczące zwolnienia dużych firm (mających farmy wiatrakowe) z opłat na system mrożenia cen. Wreszcie możliwość sprowadzania do Polski turbin wiatrowych wykorzystywanych poza naszymi granicami. Jest to stary sprzęt, który za chwilę będzie musiał być utylizowany, a koszty utylizacji zużytych wiatraków są bardzo duże. (…) Wszystkie te rozwiązania są wylobbowane przez duże firmy tego sektora z udziałem kapitału zagranicznego. Ustawa jest napisana albo przez samych lobbystów, albo na ich zamówienie i chytrze połączona ze sprawą mrożenia cen, żeby postawić prezydenta w trudnej sytuacji – zauważył poseł PiS.

To machiaweliczne podejście do tej sprawy.

– Większość posłów w Sejmie zdecyduje się na mrożenie cen, bo w oczywisty sposób czekają na to gospodarstwa domowe i przedsiębiorcy. Gdyby tego nie było, to podwyżki prądu, gazu i tzw. ciepła systemowego byłyby naprawdę bardzo wysokie. Mrożenie cen na pół roku – które sfinansuje Orlen – ma kosztować 15 mld złotych. Na cały rok wyszłoby to 30 mld złotych. Jeżeli to rozwiązanie nie weszłoby w życie, to oznacza, że ludzie musieliby płacić ze swojej kieszeni. Czekałyby więc nas podwyżki. (…) W związku z tym uznano, że w takim przymusie prezydent zgodzi się na mrożenie cen, a jednocześnie na tę część wiatrakową – zwrócił uwagę gość programu „Polski punkt widzenia”.

Do tej pory w sprawie ustawy wiatrakowej nie wypowiadali się ani przedstawiciele PSL-u, ani Lewicy.

– Wiadomo, że są obciążani tym, że muszą się za projektem ustawy wiatrakowej opowiedzieć, jeżeli ma być on skierowany po pierwszym czytaniu na forum parlamentu do drugiego czytania. Musi być w tej sprawie większość. To pokazuje jakie relacje są w tej nowo tworzącej się koalicji. Już przy pierwszym projekcie dochodzi do poważnych nieporozumień. (…) Tymczasem Szymon Hołownia uciekł od odpowiedzialności – zaznaczył Zbigniew Kuźmiuk.

Koalicja Obywatelska wycofuje się z wyborczych obietnic. Chodzi m.in. o kwotę wolną od podatku w wysokości 60 tys. zł oraz o kredyt 0 procent.

– Nie miałem najmniejszych wątpliwości, że kredytu na 0 proc. na pierwsze mieszkanie nie będzie, że to jest obietnica bez pokrycia. To pokazuje, jak Platforma Obywatelska podchodziła do tych obietnic wyborczych. Mogła deklarować wszystko, zdając sobie sprawę, że nie będzie ich realizowała – mówił poseł PiS.

radiomaryja.pl