[TYLKO U NAS] Dr Z. Kuźmiuk: Z jednego euro wpłacanego przez Niemcy do unijnego budżetu 80 eurocentów wraca do ich gospodarki

Nie jest tak, że mamy dobrych wujków beneficjentów czy płatników netto, którzy charytatywnie starają się te pieniądze przekazywać, bo lubią Europę Środkowo-Wschodnią i chcą jej pomagać. (…) Podstawową motywacją tego działania jest korzyść ekonomiczna, gospodarcza i to ona napędza zainteresowanie UE – powiedział podczas konferencji „Perspektywy dla polskiego rolnictwa” w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu europoseł dr Zbigniew Kuźmiuk.

Poseł do Parlamentu Europejskiego wygłosił prelekcję na temat „Środki na wspólną politykę rolną w nowej perspektywie finansowej na lata 2020-2027”. Jak zauważył, „przez (odchodzącą – red.) składkę brytyjską i dodatkowe priorytety (polityki Unii Europejskiej – red.) brakuje 110 mld złotych. To jest problem, przed którym stoimy”.  

– W debacie budżetowej potrzebne są inne spojrzenia – to są np. korzyści ze wspólnego rynku. W oczywisty sposób wszystkie kraje członkowskie korzystają z tego, że zamiast trafiać do konsumentów swojego kraju, ich gospodarka trafia do 500 mln konsumentów, bo mamy wspólny rynek. Wszystkie kraje będące członkami UE z tego korzystają. Jak się łatwo domyślić, kraje mające mocniejsze gospodarki lepiej się do tego procesu integracyjnego przygotowywały i bardziej z niego korzystają – powiedział dr Zbigniew Kuźmiuk.

W tym kontekście prelegent podał przykład Niemiec, które „wpłacają do unijnego budżetu (…) w wielkościach bezwzględnych ok. 27 mld euro, a ze wspólnego rynku ich gospodarka osiąga rocznie 210 mld euro”.

– Z jednego euro wpłacanego przez Niemcy do unijnego budżetu 80 eurocentów wraca do ich gospodarki. Im Niemcy więcej wpłacają do swojego budżetu, tym mocniej napędzają swoją gospodarkę. To jest istota Unii Europejskiej. Nie jest tak, że mamy dobrych wujków beneficjentów czy płatników netto, którzy charytatywnie starają się te pieniądze przekazywać, bo lubią Europę Środkowo-Wschodnią i chcą jej pomagać. (…) Podstawową motywacją tego działania jest korzyść ekonomiczna, gospodarcza i to ona napędza zainteresowanie UE – wskazał.

Europoseł Zbigniew Kuźmiuk zwrócił uwagę na przepływy kapitałowe, gdzie również „mamy do czynienia ze swobodą. Jeśli weźmiemy pod uwagę tę swobodę, to zauważymy, że Polska jest dostarczycielem kapitału do Europy Zachodniej”.

– W latach 90. mieliśmy bardzo szeroką prywatyzację. Często mówi się, że sprzedawano za darmo i na raty. W związku z tym mamy nowych właścicieli. (…) Zgodnie z polskim prawem, wyprowadza się z Polski dywidendy, oprocentowania i tak dalej. Średnio rocznie jest tego ok. 25 mld euro – zaznaczył polityk.

radiomaryja.pl