[TYLKO U NAS] Wojewoda zachodniopomorski: Jesteśmy wrotami do Polski ze strony zachodniej, a zespół portów to polskie okno na świat. W Szczecinie Polska się zaczyna

W Szczecinie Polska się zaczyna, dlatego że jesteśmy wrotami do Polski ze strony zachodniej, jeżeli chodzi o granicę z Niemcami, ale także jeśli chodzi o porty, bo zespół portów w Szczecinie i Świnoujściu to jest polskie okno na świat. Droga S10, której razem z wojewodą kujawsko-pomorskim jesteśmy wielkimi orędownikami, już powstaje. To są dobre wieści – z jednej strony, aby połączyć nasze województwa, a z drugiej, aby dać możliwość sprawnego połączenia ze stolicą kraju. Bo faktycznie, w kontekście odległości, bliżej nam do Berlina niż do Warszawy – zwracał uwagę Zbigniew Bogucki, wojewoda zachodniopomorski, w sobotnich „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam.

Zbigniew Bogucki w sobotnim wydaniu „Rozmów niedokończonych” opowiadał o specyfice i walorach województwa zachodniopomorskiego, w którym pełni funkcję wojewody. Podkreślił, że to w Szczecinie – stolicy regionu – zaczyna się Polska.

– Z naszej perspektywy w Szczecinie Polska się zaczyna, dlatego że jesteśmy wrotami do Polski ze strony zachodniej, jeżeli chodzi o granicę z Niemcami, ale także jeśli chodzi o porty, bo zespół portów w Szczecinie i Świnoujściu to jest polskie okno na świat. O tym mówił także śp. prezydent prof. Lech Kaczyński, który twierdził, że właśnie tutaj Polska się zaczyna, a Pomorze Zachodnie jest polską racją stanu. Jeżeli spojrzymy na położenie geograficzne, to jest to miejsce absolutnie szczególne, newralgiczne, dlatego że tutaj przecinają się zarówno szlaki Północ-Południe, czyli biegnące ze Skandynawii przez Bałtyk na południe Europy właściwie przez całą zachodnią część naszego kraju, ale także tranzyt Wschód-Zachód i bliskość Berlina. To sprawia, że województwo zachodniopomorskie ma swoją olbrzymią specyfikę. Oczywiście mamy też bardzo długą linię Wybrzeża, (…) piękne jeziora drawskie – wymieniał wojewoda zachodniopomorski.

Gość TV Trwam wskazywał na strategiczne inwestycje, które są lokowane na terytorium województwa zachodniopomorskiego – jak zaznaczył – w szczególności w ostatnim czasie.

– Mamy kontynuację programu, idei pana prezydenta Kaczyńskiego, czyli wybudowany i rozbudowywany gazoport w Świnoujściu. Mamy projekt budowy portu kontenerowego w Świnoujściu. To jest też pogłębienie toru wodnego do 12,5 metra, aby sprawnie połączyć port w Świnoujściu ze Szczecinem. To jest droga S6 oraz S3, a także droga S10 zapomniana przez poprzedników. Aby dojechać dzisiaj do Warszawy, najlepiej trzeba by było jechać przez Poznań – najdroższą w Europie autostradą wielkopolską. To jest wielka niedogodność dla mieszkańców nie tylko Szczecina, ale i całego Pomorza Zachodniego. Faktycznie droga S10, której razem z wojewodą kujawsko-pomorskim jesteśmy wielkimi orędownikami, ale także mamy wsparcie rządu, już powstaje. To są dobre wieści – z jednej strony, aby połączyć nasze województwa, a z drugiej, aby dać możliwość sprawnego połączenia ze stolicą kraju. Bo faktycznie, w kontekście odległości, bliżej nam do Berlina niż do Warszawy – podkreślał Zbigniew Bogucki.

Wojewoda zachodniopomorski opowiedział także o tym, jak region radzi sobie w obliczu pandemii koronawirusa, a co za tym idzie – ze szczepieniami przeciwko COVID-19.

– Polski rząd, a także my jako wojewodowie wykonujący zadania w terenie, w sposób naprawdę odpowiedzialny podeszliśmy do tego problemu i wielu ciężkich sytuacji udało się uniknąć. Pamiętamy informacje, że w Polsce załamie się służba zdrowia i nie będzie respiratorów, że będzie powtórka z Włoch czy z Hiszpanii. Do tego nie doszło, dlatego że była bardzo rozsądna, roztropna, przemyślana, wpisana w logiczne rozumienie epidemii polityka rządu tworzonego przez Prawo i Sprawiedliwość – podsumował przedstawiciel administracji rządowej w Zachodniopomorskiem.

– Nasi mieszkańcy byli szczepieni naprawdę bardzo szybko, bardzo sprawnie i w bardzo dużych ilościach. W Szczecinie, w Netto Arenie, na terenie szpitala tymczasowego, gdzie – można powiedzieć – zbiegały się dwa szpitale tymczasowe (dlatego ilość szczepionek była podwójna), lekarze i pielęgniarki mogli szczepić prawie 500 osób dziennie. Możliwości są co najmniej dwu czy trzykrotnie większe – akcentował.

Zbigniew Bogucki dodał, że problem z dostępnością szczepionek, który został wygenerowany na poziomie Komisji Europejskiej, krzyżuje plany sukcesywnego szczepienia mieszkańców województwa.

– Szczepionki zostały zamówione w ramach wspólnotowego zamówienia. Do poszczególnych krajów członkowskich powinny trafiać konkretne ilości szczepionek w odpowiednim czasie. To się niestety nie dzieje. Umowy, które Komisja Europejska zawierała z producentami szczepionek, nie są przez nich respektowane, a KE nie potrafi ich wyegzekwować. Mamy poniekąd związane ręce. (…) Były obawy, że rząd sobie nie poradzi, że nie jesteśmy przygotowani na szczepienia. Wręcz przeciwnie – my dzisiaj na szczepionki czekamy, ale one do Polski nie dojeżdżają – zwracał uwagę gość „Rozmów niedokończonych”.

radiomaryja.pl