[TYLKO U NAS] Wicemin. P. Uściński: Chcemy pomóc tym wszystkim, którzy nie mają mieszkań na własność, bo sytuacja jest trudna

Chcemy pomóc, bo sytuacja jest trudna. Wojna wywołała inflację, wzrost stóp procentowych, coraz mniej osób stać na wzięcie kredytu przy obecnych warunkach, czyli bardzo wysokich stopach. My, wychodząc naprzeciwko oczekiwaniom i potrzebom Polaków, proponujemy dwa rozwiązania w ramach programu Pierwsze Mieszkanie – mówił na antenie Radia Maryja w audycji „Aktualności dnia” Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii.

Tym, którzy nie mają własnych mieszkań, a chcieliby stać się posiadaczami takowych nieruchomości, rząd proponuje skorzystanie z programu Pierwsze Mieszkanie, w którym – jak twierdzi wiceminister Piotr Uściński – są dwa rozwiązania.  Pierwsze to konto mieszkaniowe.

– O tym się mniej mówi, ale to jest bardzo ważne rozwiązanie, bo to jest rozwiązanie, które pozwala oszczędzać na mieszkanie. Tak oszczędzać, że pieniądze nie tracą na wartości względem mieszkań. Takie konto mieszkaniowe będzie mogła założyć każda osoba, która nie posiada i nie posiadała wcześniej mieszkania, chyba że są to rodziny z dziećmi, to wtedy,  jeśli na małym metrażu poniżej 50 metrów na przykład wychowuje się dwójka dzieci, a przy trójce-czwórce dzieci może być jeszcze większy metraż, można też skorzystać z tego programu i oszczędzać na większe mieszkanie – wskazał gość Radia Maryja.  

– Mamy tę pewność, że odkładając od 500 do 2000 zł miesięcznie przez 3 do 10 lat, bo taką mamy możliwość, te pieniądze nie będą traciły na wartości. Państwo, oprócz odsetek bankowych, które da do tych pieniędzy, jeszcze dołoży taką premię – w zależności co będzie korzystniejsze dla oszczędzającego – albo w wysokości inflacji, albo w wysokości wzrostu cen mieszkań. Gdyby się okazało, że ceny mieszkań będą szybciej szły w górę niż inflacja, to wtedy ten bonus od państwa będzie dołożony wzrostem mieszkań. To, co odłożymy teraz,  to za parę lat, jak będzie ktoś chciał kupić mieszkanie, na pewno nie kupi mniej metrów kwadratowych, niż nazbierał na to pieniądze w ciągu lat. Ważne również jest, że od 13 roku życia będzie można dzieciom założyć takie konto. Było tak czasami, że ludzie kupowali mieszkanie, mimo że jeszcze nie były potrzebne, ale bali się wzrostu cen mieszkań, więc kupowali mieszkanie póki wydawało im się, że jest tańsze. My chcemy, żeby taki efekt nie musiał następować, żeby można było oszczędzać – dodał.

Inne rozwiązanie w ramach projektu rządowego dotyczącego pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe to Bezpieczny Kredyt.

– Drugie rozwiązanie to Bezpieczny Kredyt 2 proc. plus marża banku. To jest rozwiązanie dla tych, którzy już potrzebują kupić swoje pierwsze mieszkanie, na przykład młodzi ludzie, którzy założyli rodziny i chcą zamieszkać w swoim własnym mieszkaniu, a obecne wysokie stopy procentowe uniemożliwiają to. Tutaj jest to wsparcie państwa przez pierwsze 10 lat dopłaty do kredytu tak, żeby ten kredyt zostawał z niską stopą procentową – wyjaśnił wiceminister rozwoju i technologii.

Rządowe propozycje mieszkaniowe są limitowane wiekowo – do 45 roku życia. Dzieje się tak, ponieważ państwo najpierw chce pomóc młodym osobom, które zakładają rodziny.

– Tak zostało to pomyślane, żeby ten program dotyczył osób młodych, rozpoczynających swoje życie, zakładających rodzinę. Osoby w wieku ponad 45 lat to już nie są osoby, które zakładają rodziny i rozpoczynają swoje życie. Pewnie jeżeli miały dzieci, to już je wychowują. Nie możemy takiego rozwiązania proponować zupełnie dla wszystkich, bo nie stać państwa na to, żeby wszystkich wesprzeć. Trzeba wesprzeć te grupy, które są najbardziej potrzebujące. A wiadomo, że w naszym kraju i w ogóle na świecie największe problemy są z demografią, więc to wsparcie powinno iść do tych, którzy dzięki rozwiązaniom problemów mieszkaniowych mają szansę założyć rodzinę i posiadać dzieci – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Jeżeli osoba samotna mieści się w tym przedziale wiekowym, to również może skorzystać z programu Pierwsze Mieszkanie.

– Osoby samotne też mogą korzystać z tego rozwiązania. Tam jest mniejszy limit: osoba samotna może wziąć 500 tys. złotych preferencyjnego kredytu, a rodzina ma większą możliwość – do 600 tys. plus wkład własny, który można wnieść do 20 proc. i już wychodzi z tego konkretna suma na zakup mieszkania. Ale faktycznie mogą to robić też osoby samotne. My liczymy, że te osoby samotne, które będą miały mieszkanie, będą mogły szybciej poradzić sobie z samotnością – mówił Piotr Uściński. 

Całą rozmowę z wiceministrem Piotrem Uścińskim można odsłuchać [tutaj]. 

radiomaryja.pl