fot. https://pixabay.com/

[TYLKO U NAS] Wicemin. E. Siarka: Musimy bronić interesów polskich lasów, aby były one zarządzane przez polskich leśników. Musimy je zabezpieczyć prawnie przed zapędami instytucji europejskich

Musimy bronić interesów polskich lasów, aby one były zarządzane przez polskich leśników, musimy je zabezpieczyć prawnie przed zapędami instytucji europejskich. Niestety, regulacje unijne idą coraz bardziej w kierunku przejmowania kompetencji państw członkowskich, stąd też inicjatywa Solidarnej Polski, a mianowicie udział w akcji zbierania podpisów w obronie polskich lasów, gdzie proponujemy wprost zapisy takie, które gwarantowałyby na gruncie ustawowym i konstytucyjnym, że każda zmiana dotycząca gospodarki leśnej wymagałaby najpierw zgody parlamentu i rządu polskiego – podkreślił Edward Siarka, wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Wiosna to czas, który zachęca do korzystania z wielu aktywności na świeżym powietrzu. Polacy spośród aktywności często wybierają wyjście na rower czy pójście na spacer do lasu. W Polsce lasy stanowią wielki skarb. Nasz kraj jest w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o powierzchnię lasów, bowiem obecnie wynosi ona ponad 9 milionów hektarów. Oprócz miejsca odpoczynku lasy stanowią miejsce do pozyskiwania cennego surowca, jakim jest drewno.

Lasy, mimo że nie kojarzymy, czyja to jest własność, to mentalnie traktujemy je jak własne i to jest nasz wielki skarb. Jeśli chodzi o strukturę lasów, to w Polsce 80 procent lasów to te zarządzane przez Lasy Państwowe, a 20 procent to są lasy prywatne czy też samorządowe. Struktura lasów ma dodatni element na tle europejskim, że jesteśmy jedynym krajem w Europie, który ma taką strukturę. Generalnie w Europie przeważają lasy prywatne, natomiast w Polsce to, że mamy lasy publiczne, daje nam pewność, że możemy do tego lasu iść na spacer, możemy zbierać w nim runo leśne, możemy pozyskiwać w nim drewno. To jest naturalny proces, który zachodzi w lesie. Wiele osób niestety tego nie rozumie, a leśnicy mówią, że jeśli połączymy te wszystkie elementy funkcjonowania lasów, to mówimy, iż las pełni funkcje przyrodnicze, czyli tego miejsca, gdzie możemy podziwiać piękno polskiej przyrody, jej bogactwo, różnorodność. Na gruntach Lasów Państwowych mamy większość terenów chronionych w Polsce. To właśnie dzięki pracy leśników możemy powiedzieć, że te tereny są właściwie chronione. Lasy pełnią również funkcję społeczną. Sam fakt, że możemy do tych lasów wejść, zbierać runo leśne, możemy w tych lasach budować ścieżki i obiekty edukacyjne. Bardzo wiele programów prowadzonych przez Lasy Państwowe skierowane jest do dzieci, dorosłych, chętnie z tych elementów korzystamy. Kolejną funkcją jest funkcja gospodarcza, gdzie pozyskujemy drewno dla naszego przemysłu, społeczeństwa. Dzięki tej wytężonej i przemyślanej pracy leśników możemy powiedzieć, że zasobność naszych lasów na tle europejskim jest jedną z największych, bo zasobność drzewa w naszych lasach to 2,6 miliarda metrów sześciennych – powiedział Edward Siarka.

fot. FB/fot. Ojcowski Park Narodowy

fot. FB/fot. Ojcowski Park Narodowy

fot. FB/fot. Ojcowski Park Narodowy

Komisja Europejska zarzuciła Polsce naruszenie przepisów dotyczących prowadzenia gospodarki leśnej. Chodzi m.in. o dyrektywę siedliskową i ptasią. Drugi zarzut związany jest z brakiem możliwości zaskarżania planów urządzenia lasów do sądu przez organizacje ochrony środowiska. W wyroku wydanym 2 marca 2023 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że organizacje ochrony przyrody powinny mieć prawo kwestionować przed sądem plany urządzania lasu.

Czas zbiegnięcia terminu realizacji tego wyroku wiąże się z pismem, które strona polska oficjalnie otrzyma. Póki co jeszcze żadnego pisma z Komisji Europejskiej nie otrzymaliśmy, aczkolwiek wyrok znamy, bo jest on opublikowany, również w języku polskim. W wielu aspektach nie możemy zgodzić się z tym wyrokiem, ponieważ zawiera on dwa elementy. Pierwszy z nich dotyczy tzw. ochrony siedlisk. To jest dokument, który odnosi się do elementów, które zobowiązują leśników do tego, aby w czasie prac leśnych chronić zwłaszcza gniazda ptasie. Niemniej przez lata leśnicy bardzo dobrze ten element ochrony mają opracowany, to jest tzw. rozporządzenie ds. dobrych praktyk leśnych. My wiedząc, że mogą być tutaj zastrzeżenia, być może mamy za dużo odstępstw od zapisów w dyrektywie, zmieniliśmy te przepisy, a mimo to Trybunał Sprawiedliwości i Komisja Europejska zdecydowały się na działanie przeciwko Polsce. Ta część wyroku, która jest opublikowana, odnosi się do stanu prawnego, który dzisiaj w Polsce już nie obowiązuje – wskazał wiceminister klimatu i środowiska.

– Drugi element tego wyroku to tzw. plany urządzenia lasu. Jest to podstawowy dokument, który posiada każde nadleśnictwo. Są w nim opisane wszystkie kwestie dotyczące tego, ile w takim nadleśnictwie mamy drzew, ile tego drzewa w ciągu dziesięciu lat przybędzie w ramach przyrostu, ile tego drzewa możemy pozyskać w ciągu roku i w jaki sposób mamy chronić ten las. To nie jest tak, jak się niektórym wydaje, że leśnicy chodzą do lasu i decydują bezrefleksyjnie, że w jakiejś części tego nadleśnictwa pozyskują drewno. To wszystko jest opisane – dodał pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazuje, że plany urządzenia lasów muszą być zaskarżane drogą sądową. Z punktu widzenia leśników jest to bardzo niebezpieczna ścieżka, która może doprowadzić do przestoju wykonywanych przez leśników prac, a tym samym do zamknięcia i braku możliwości wstępu do lasów, co w konsekwencji może odbić się w negatywny sposób na gospodarce.

Mamy wyrok Trybunału Sprawiedliwości, który mówi o tym, że te plany muszą być poddane zaskarżeniu do Sądu Administracyjnego. Wyrok wprost wskazuje, że muszą być zaskarżane plany. Tego żądały organizacje ekologiczne i można powiedzieć, iż ten wyrok poszedł w tym kierunku, że plany urządzenia lasów mimo, iż w Polsce są konsultowane, to jednak Trybunał Sprawiedliwości uznał, że mamy iść trybem sądowym. To jest bardzo niebezpieczna ścieżka, ponieważ oznacza ona, że będzie można w ten sposób w Polsce zablokować gospodarkę leśną. To jest bardzo poważny problem, który musimy rozwiązać i znaleźć sposób, jak rozwiązać problem dostępności do sądu, ale jednocześnie, żeby nie zablokować gospodarki leśnej. Wiemy, że w postępowaniu administracyjnym często ten proces decyzyjny w sądzie trwa 2-3 lata. Trudno sobie wyobrazić, że w tym czasie na danym obszarze nadleśnictwa leśnicy nie będą wykonywać żadnych prac. Musimy znaleźć takie rozwiązanie, żebyśmy mogli dysponować własnością, żeby nie było tak, iż organizacje pseudoekologiczne nas sterroryzują i nie będziemy mogli prowadzić gospodarki leśnej. To byłoby niebezpieczne, oznaczałoby upadek gospodarstw meblarskich, stolarskich, to oznaczałoby wielkie problemy dla gospodarstw domowych, które używają drewna do ogrzewania swoich domów – stwierdził wiceminister Edward Siarka.

Politycy Solidarnej Polski stworzyli obywatelski projekt ustawy w sprawie obrony polskich lasów.

Inicjatywę poparło blisko pół miliona obywateli.

W tych kwestiach musimy być bardzo pragmatyczni i nie możemy ulec żadnej presji. Jeśli to się dokona, to nie będzie dla nas odwrotu, więc musimy bronić interesów polskich lasów, aby one były zarządzane przez polskich leśników, musimy je zabezpieczyć prawnie przed zapędami instytucji europejskich. Niestety, regulacje unijne idą coraz bardziej w kierunku przejmowania kompetencji państw członkowskich, stąd też inicjatywa Solidarnej Polski, a mianowicie udział w akcji zbierania podpisów w obronie polskich lasów, gdzie proponujemy wprost zapisy takie, które gwarantowałyby na gruncie ustawowym i konstytucyjnym, że każda zmiana dotycząca gospodarki leśnej wymagałaby najpierw zgody parlamentu i rządu polskiego – mówił gość „Aktualności dnia”.

Całą rozmowę z wiceministrem Edwardem Siarką można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl