By Zkoty1953 - Cropped from File:Jan Paweł II portret Z. Kotyłło.jpg, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=31549308

Papież Franciszek: Odczuwając uczucia wiernych z całego świata, odnoszę się do wdzięcznej pamięci o św. Janie Pawle II, będącego w ostatnich dniach przedmiotem obraźliwych i nieuzasadnionych ataków

Pozdrawiam was wszystkich, Rzymian i pielgrzymów! W szczególności grupy modlitewne, które pielęgnują duchowość Miłosierdzia Bożego, a które przybyły dzisiaj do Sanktuarium Ducha Świętego in Sassia. I oczywiście odczuwając uczucia wiernych z całego świata, odnoszę się do wdzięcznej pamięci o św. Janie Pawle II, będącego w ostatnich dniach przedmiotem obraźliwych i nieuzasadnionych ataków – powiedział Ojciec Święty Franciszek.

Ojciec Święty Franciszek spotkał się z wiernymi na popołudniowej modlitwie w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. Papież stanął w obronie świętości Jana Pawła II, który stał się atakiem bezpardonowych i bezpodstawnych ataków.

Przedstawiamy pełną treść papieskiego rozważania.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dziś, w niedzielę Bożego Miłosierdzia, Ewangelia mówi nam o dwukrotnym objawieniu się Zmartwychwstałego Jezusa uczniom, a zwłaszcza Tomaszowi, „niewiernemu apostołowi” (por. J 20, 24-29).

Tomasz nie jest jedynym, któremu trudno uwierzyć, a w gruncie rzeczy reprezentuje po trosze każdego z nas. To prawda, nie zawsze łatwo wierzyć, zwłaszcza gdy, jak w jego przypadku, przeżyło się wielkie rozczarowanie. Przez lata szedł za Jezusem, podejmując ryzyko i znosząc trudy, ale Nauczyciel został przybity do krzyża jako przestępca i nikt go nie uwolnił, nikt niczego nie uczynił! Umarł a wszyscy się lękają. Jak zaufać na nowo? Jak zaufać po otrzymaniu wiadomości, że On żyje? Wątpliwości były w jego wnętrzu.

Tomasz wykazuje się jednak odwagą. Gdy inni są zamknięci w Wieczerniku, on wychodzi na zewnątrz, narażając się, że ktoś może go rozpoznać, donieść na niego i aresztować. Moglibyśmy nawet pomyśleć, że dzięki swojej odwadze bardziej niż inni zasługuje na spotkanie ze zmartwychwstałym Panem. Tymczasem właśnie dlatego, że się odłączył, gdy Jezus po raz pierwszy ukazał się uczniom w wieczór wielkanocny, Tomasza tam nie było i stracił szansę. Oddalił sie od wspólnoty. Jak ją może odzyskać? Tylko wracając razem z innymi, wracając tam, do tej rodziny, którą opuścił przerażony i smutny. Kiedy to czyni, kiedy powraca, mówią mu, że Jezus przyszedł, ale trudno mu w to uwierzyć; chciałby zobaczyć Jego rany. I Jezus zaspakaja jego pragnienie: osiem dni później pojawia się ponownie pośród swoich uczniów i ukazuje im swoje rany, dowody swojej miłości, wiecznie otwarte drogi swojego miłosierdzia.

Zastanówmy się nad tymi faktami. Tomasz, aby uwierzyć, chce nadzwyczajnego znaku: dotknięcia ran. Jezus pokazuje mu je, ale w sposób zwyczajny, przychodząc wobec wszystkich, we wspólnocie. Jakby chciał mu powiedzieć: jeśli chcesz mnie spotkać, nie szukaj daleko, pozostań we wspólnocie, z innymi; nie odchodź, módl się z nimi, łam z nimi chleb. To tam będziesz mógł Mnie znaleźć, to tam ukażę ci wyryte na moim ciele znaki ran: znaki Miłości, która zwycięża nienawiść, Przebaczenia, które rozbraja zemstę, Życia, które pokonuje śmierć. To tam, we wspólnocie, odkryjesz moje oblicze, dzieląc z braćmi chwile zwątpienia i lęku, trzymając się ich jeszcze mocniej. Bez wspólnoty trudno jest odnaleźć Jezusa.

Drodzy bracia i siostry, zachęta skierowana do Tomasza odnosi się także do nas. Gdzie poszukujemy Zmartwychwstałego? Czy w jakimś szczególnym wydarzeniu, w jakiejś spektakularnej lub uderzającej manifestacji religijnej, wyłącznie w naszych emocjach i uczuciach? Czy też we wspólnocie, w Kościele, przyjmując wyzwanie, aby w nim pozostać, nawet jeśli nie jest on doskonały? Pomimo wszystkich swoich ograniczeń i upadków, które są naszymi ograniczeniami i upadkami, nasza Matka Kościół jest Ciałem Chrystusa; i to w nim, w Ciele Chrystusa, wyryte są najwspanialsze znaki Jego miłości, wciąż i na zawsze. Zapytajmy jednak siebie, czy w imię tej miłości, w imię ran Jezusa, jesteśmy gotowi otworzyć nasze ramiona na zranionych przez życie, nie wykluczając nikogo z Bożego miłosierdzia, ale przyjmując wszystkich; każdego jak brata, jak siostrę. Bóg przyjmuje wszystkich, Bóg przyjmuje wszystkich.

 

Niech Maryja, Matka Miłosierdzia, pomoże nam kochać Kościół i uczynić go gościnnym domem dla wszystkich.

 

Po Regina Caeli

Pragnę wyrazić moją bliskość wszystkim braciom i siostrom, którzy zwłaszcza na Wschodzie obchodzą dziś Wielkanoc: drodzy, niech Zmartwychwstały Pan będzie z wami i napełni was swoim Duchem Świętym! Błogosławionych Świąt Wielkanocnych dla Was wszystkich!

I niestety, w jaskrawym kontraście do orędzia wielkanocnego są wojny, które wciąż trwają i nadal sieją śmierć w okrutny sposób. Opłakujmy te okrucieństwa i módlmy się za ich ofiary, prosząc Boga, aby świat nie musiał już doświadczać przerażenia gwałtu śmierci z rąk człowieka, ale zadziwienia nad życiem, które On daje i które odnawia dzięki swojej łasce!

Z niepokojem śledzę wydarzenia mające miejsce w Sudanie. Zapewniam o bliskości z narodem sudańskim, już tak bardzo doświadczonego, i zachęcam do modlitwy, aby złożono broń i zwyciężył dialog, abyśmy razem na nowo podjęli drogę pokoju i zgody.

Myślę też o naszych braciach i siostrach, którzy dziś świętują Wielkanoc w Rosji i na Ukrainie. Niech Pan będzie blisko nich i pomoże im zaprowadzić pokój!

Pozdrawiam was wszystkich, Rzymian i pielgrzymów! W szczególności grupy modlitewne, które pielęgnują duchowość Miłosierdzia Bożego, a które przybyły dzisiaj do Sanktuarium Ducha Świętego in Sassia. I oczywiście odczuwając uczucia wiernych z całego świata, odnoszę się do wdzięcznej pamięci o św. Janie Pawle II, będącego w ostatnich dniach przedmiotem obraźliwych i nieuzasadnionych ataków.

Pozdrawiam grupy przybyłe z Francji, Brazylii, Hiszpanii, Polski, Litwy; młodzież z Kolegium Saint-Jean de Passy w Paryżu z ich wychowawcami i członkami rodzin. Pozdrawiam wiernych z Pescary, uczniów szkoły Santa Maria ad Nives w Genui i młodzież z Marcheno w Brescii.

Pozdrawiam strażaków z różnych krajów europejskich, którzy zgromadzili się w Rzymie na wielkiej manifestacji otwartej dla obywateli. Dziękujemy za waszą służbę! I powiem wam jedno: kiedy modlę się za was, to proszę o łaskę, abyście nie mieli pracy!

Życzę wszystkim dobrej niedzieli. Proszę nie zapominajcie modlić się za mnie. Smacznego obiadu i do zobaczenia.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl