[TYLKO U NAS] Min. H. Kowalczyk: Wykorzystujemy wszelkie dostępne środki, żeby pomagać rolnictwu

Rolnicy pracują bardzo ciężko i żywią naród. Wykorzystujemy wszelkie dostępny środki, żeby pomagać rolnictwu. Jest to nasz interes narodowy. Bezpieczeństwo żywności, szczególnie w okresie wojny, jest niezwykle ważne. Rolnicy to zapewniają – powiedział wicepremier Henry Kowalczyk, minister rolnictwa i rozwoju wsi, w czwartkowym programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

W weekend odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości dotycząca polskiego rolnictwa. Jak przekonywał na antenie TV Trwam minister Henryk Kowalczyk, partia rządząca „zawsze dba o mieszkańców wsi”.

– Rolnicy pracują bardzo ciężko i żywią naród. Należy im pomagać, wykorzystując przy tym wszystkie dostępne środki. Nie jest to jednak takie proste. Jesteśmy w Unii Europejskiej, więc reguluje nas wewnętrzna konkurencja. Nie możemy wypłacać pieniędzy, kiedy chcemy. O wszystko musimy pytać. Na zgodę w sprawie dopłat do nawozów czekaliśmy dwa miesiące. Dopiero po tym czasie mogliśmy wypłacić środki z własnego budżetu. Wykorzystujemy wszelkie dostępne środki, żeby pomagać rolnictwu. Jest to nasz interes narodowy. Bezpieczeństwo żywności, szczególnie w okresie wojny, jest niezwykle ważne. Rolnicy to zapewniają. Obecnie mają nadwyżkę, więc musimy pomagać, żeby mieli oni należyte dochody, aby kreować zrównoważony rozwój – zaznaczył wicepremier.

Budżet polskiego Krajowego Planu Strategicznego wynosi ponad 25 mld euro. Jak ocenił polityk, to „wsparcie porównywalne do poprzedniego. Jest to budżet pięcioletni, a więc wynosi ponad 5 mld euro rocznie”.

– Wychodzi nieco więcej niż w poprzednich latach. To wsparcie, które powinno wyrównywać konkurencyjność europejskiego rolnictwa. Na ile jest to skuteczne? Trudno określić, ale jest to element wyrównania dochodów – wskazał gość „Polskiego punktu widzenia”.

Podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości padły zapowiedzi zwiększenia dopłat do paliwa, a także dopłat do rodzin pszczelich. Była również mowa o tym, żeby emerytury w ZUS i KRUS przy waloryzacji były traktowane tak samo. Za pół roku ma odbyć się ostateczne spotkanie programowe.

– Zapowiadane rozwiązania będą realizowane w 2023 roku. Na przełomie roku zostaną uregulowane. Później chcemy przedstawić program perspektywiczny co najmniej na następną kadencję – wyjaśnił szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi.

Polskie Stronnictwo Ludowe przekonywało, że rząd chwali się nowymi środkami, chociaż niewłaściwie wykorzystał poprzednie.

– Spodziewałem się, że krytyka ze strony PSL-u będzie mądrzejsza. Posługiwanie się kłamliwymi liczbami nie jest dobrą krytyką. Wytykają nam, że na trzy lata przed zakończeniem programu wypłaciliśmy 65 proc. środków europejskich. Sami na trzy lata przed zakończeniem wypłacili 57 procent, a więc dużo mniej niż my. Powinni przypomnieć sobie, jak funkcjonuje ten mechanizm. Likwidacja gospodarstw w liczbie 130 tysięcy także jest nieprawdą. Za ich czasów było 98 tysięcy, za naszych jest 96 tysięcy. Gospodarstw ubywa, natomiast takie zarzuty i posługiwanie się kłamliwymi liczbami nie jest dobrą metodą – zaznaczył Henryk Kowalczyk.

 

radiomaryja.pl