fot. PAP/ Rafał Guz

[TYLKO U NAS] Dr hab. P. Skrzydlewski: Pan M. Lisiński próbował nałożyć na siebie maskę dobra, ofiary, obrońcy czystości. W rzeczywistości zależało mu tylko na pieniądzach

Pan Marek Lisiński przez wiele lat był twarzą walki z Kościołem katolickim i kapłanami. Oczywiście cały czas będą ludzie, którzy upadają i grzeszą. Na sprawę trzeba spojrzeć jednak szerzej i zwrócić uwagę na cel ataków na Kościół. (…) W tej sprawie widać, że pan Marek Lisiński próbował nałożyć na siebie maskę dobra, ofiary, obrońcy czystości. Występował w roli przeciwnika pedofilii i różnych aktów homoseksualnych. Jawił się jako ofiara i ktoś, kto wymaga raczej pomocy. Po co to wszystko czynił? Czy zależało mu na dobru czystości Kościoła, ludzi i przezwyciężeniu pedofilii? Nie. Jemu zależało tylko na pieniądzach. To człowiek, który – jak wykazał sąd – na tym zakłamanym zdarzeniu chciał robić wyłącznie pieniądze – podkreślił dr hab. Paweł Skrzydlewski, rektor Akademii Zamojskiej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Łódzki Sąd Apelacyjny uznał, że Marek Lisiński, były prezes fundacji „Nie Lękajcie Się”, kłamał w sprawie rzekomego molestowania go przez księdza, gdy miał być ministrantem. [czytaj więcej]

Do sprawy odniósł się dr hab. Paweł Skrzydlewski.

– Sprawa, o której mówimy, jest bardzo bogata i ma wiele aspektów, począwszy od prawnego, moralnego, czy politycznego. Aspekt polityczny jest ogromnie ważny, bo niektórzy posłowie z lewej strony używali tych wszystkich kłamstw do robienia swoistej nagonki na Kościół katolicki i duchownych – wskazał rektor Akademii Zamojskiej.

Gość Radia Maryja przedstawił, kim w ogóle jest pan Marek Lisiński.

– Pan Marek Lisiński przez wiele lat był twarzą walki z Kościołem katolickim i kapłanami. Oczywiście cały czas będą ludzie, którzy upadają i grzeszą. Na sprawę trzeba spojrzeć jednak szerzej i zwrócić uwagę na cel ataków na Kościół. Jest pewien aspekt moralny i polityczny. Można dostrzegać zło u siebie oraz innych ludzi, potępiając je i próbując przezwyciężyć. Wszelkiego rodzaju próby napiętnowania, analizowania, wykazywania tego zła w granicach zdrowego rozsądku są dobre, ale można dostrzegać jakieś zło u drugiego człowieka, aby go zohydzić i przedstawić jako największego zbrodniarza. W tej sprawie widać, że pan Marek Lisiński próbował nałożyć na siebie maskę dobra, ofiary, obrońcy czystości. Występował w roli przeciwnika pedofilii i różnych aktów homoseksualnych. Jawił się jako ofiara i ktoś, kto wymaga raczej pomocy. Po co to wszystko czynił? Czy zależało mu na dobru czystości Kościoła, ludzi i przezwyciężeniu pedofilii? Nie. Jemu zależało tylko na pieniądzach. To człowiek, który – jak wykazał sąd – na tym zakłamanym zdarzeniu chciał robić wyłącznie pieniądze – powiedział gość „Aktualności dnia”.

Kapłani od wielu lat są nieustannie atakowani przez różne środowiska.

– Jeśli zaatakujemy kapłanów, zohydzimy ich i przedstawimy jako największych zbrodniarzy, zboczeńców, hipokrytów, to po co to się wszystko robi? Po to, żeby człowiek, który patrzy na to z boku i nie do końca zna sprawę, nie poszedł do Pana Boga i nie zwracał się w stronę Kościoła. To jest zasadniczy sens wszystkich tych działań i kontekst, który powinniśmy dostrzegać. Tu chodzi o wojnę, jaką przeciwnik Pana Boga i człowieka toczy od wieków. Owa wojna sprowadza się właśnie do tego, żeby człowiekowi zabrać to, co jest jego szczęściem, wolnością i doskonałością. Chodzi o to, żeby człowiekowi zabrać Pana Boga – mówił dr hab. Paweł Skrzydlewski.

Środowiska i ugrupowania lewackie próbują dzisiaj przedstawiać samych siebie jako obrońców moralności.

– Sama doktryna lewacka, którą mamy w całej Europie, ostatecznie bazuje na Marksie. Trzeba przypomnieć, co Marks mówi o religii i Kościele. On wyraźnie wskazuje, że religia jest opium dla ludu, a Bóg jest wielkim zagrożeniem dla człowieka. Religia ma być największym czynnikiem alienującym człowieka. Walka, którą dzisiaj widzimy, ma więc głębszy marksistowski fundament. Wrogowie Polski, którzy doskonale znają naszą historię, zdają sobie sprawę z tego, iż nasza tożsamość ma swój fundament w katolicyzmie. Jeśli obrzydzamy ludziom religię i pokazujemy kapłanów jako hipokrytów, oszustów i zboczeńców, to co zyskują nasi przeciwnicy? Zyskują osłabienie naszej tożsamości. To jest zasadniczy kontekst, na który trzeba zwracać uwagę. (…) Ostatecznym celem tego wszystkiego jest oderwanie człowieka od Pana Boga – podsumował rektor Akademii Zamojskiej.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem dr hab. Pawła Skrzydlewskiego można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl