[TYLKO U NAS] Dr hab. M. Guzewicz: Ojciec musi pilnować tradycji adwentowych i odczuwać odpowiedzialność za przekaz wiary
Ojciec powinien odczuwać odpowiedzialność za przekaz wiary. To osoba, która będzie inicjowała modlitwę i czuwała nad każdym innym aspektem życia religijnego w domu. Ojcowie są pierwszymi, którzy muszą powiedzieć, na czym polega Dekalog i w odpowiednim momencie muszą interweniować. Możemy uchronić się przed konsumpcyjnym przeżywaniem świąt Bożego Narodzenia. Wystarczy pilnować tradycji adwentowych – zaznaczył dr hab. Mieczysław Guzewicz, Konsultor Rady ds. Rodziny KEP, w programie „Rozmowy niedokończone” w TV Trwam.
Wigilia jest dla katolików dniem uroczystym. Wtedy przy specjalnie przygotowanym stole gromadzi się cała rodzina. Stół jest istotnym elementem podczas przeżywania świąt, gdyż – jak zaznaczył dr hab. Mieczysław Guzewicz – jest on „przedłużeniem stołu eucharystycznego”.
– Tam się spotykamy z Jezusem, a tutaj spotykamy się ze sobą na uczcie będącej kontynuacją uczty z Chrystusem, ale spotykamy się po to, żeby pogłębiać naszą więź z domownikami. (…) Bycie w domowym Kościele zwróciło mojej rodzinie uwagę, że zasiadanie do stołu ma być poprzedzone modlitwą, podobnie jak zakończenie posiłku – zwrócił uwagę autor publikacji nt. małżeństwa i rodziny.
Gość TV Trwam na podstawie własnych doświadczeń wskazał, że: „Domowy Kościół pozwalał mojemu małżeństwu rozpoznawać, że za przekaz wiary w rodzinie odpowiedzialny jest mężczyzna”.
– W naturalny sposób odczuwałem odpowiedzialność za przekaz wiary. W momencie, kiedy spotykaliśmy się przy stole, wiedziałem, że mam być osobą, która będzie inicjowała modlitwę; mam być osobą, która potem będzie czuwała nad każdym innym aspektem życia religijnego w domu. (…) Od początku było poczucie odpowiedzialności za małżeństwo i za rodzinę, za przekaz wiary wobec dzieci. (…) My, ojcowie, jesteśmy pierwszymi, którzy muszą powiedzieć, na czym polega Dekalog, dlaczego mamy go egzekwować i w odpowiednim momencie musimy interweniować, czasem kategorycznym ojcowskim głosem – powiedział.
Od lat 90. w Polsce Boże Narodzenie w branży handlowej zaczyna się już na początku listopada. Dr hab. Mieczysław Guzewicz podkreślił, że nie można dopuścić, aby przeżywanie Świąt ograniczyło się tylko do konsumpcji.
– Nie mamy wpływu na reklamy czy listopadowe zaopatrzenie sklepów, ale mamy wpływ na to, na ile to wejdzie do naszych domów. Sposób uchronienia się jest bardzo prosty. Wystarczy pilnować tradycji adwentowych. Już przed pierwszą niedzielą Adwentu powinniśmy przygotować wieniec adwentowy na stół. (…) Najważniejszą tradycją adwentową są Roraty. Nie przeżyjemy piękna i pełni Bożego Narodzenia bez uczestnictwa w Roratach. Powinniśmy docenić polską kulturę, gdyż jest to typowo polski element liturgii. Uczestniczenie w Roratach najmocniej pilnowało i przejawiało się w naszej świadomości i zachowaniach – zauważył Konsultor Rady ds. Rodziny KEP.
Gość „Rozmów niedokończonych” zwrócił uwagę na kwestię napiętej atmosfery podczas rodzinnych przygotowań do świąt Bożego Narodzenia.
– W naszych domach w ostatnich dniach świąt potrafi się zrobić nerwowo. Pojawiają się sprzeczki z błahych powodów i często ulegamy złym emocjom. Mężowie mają pilnować, żeby nie dopuścić do atmosfery napięć i nerwowości. Jaki smak ma potem opłatek i potrawy, jeśli przez ładnych kilka godzin byliśmy w napięciu? – zapytał.
Autor publikacji nt. małżeństwa i rodziny zaznaczył, że „na ojcach spoczywa ogromna ilość zadań, którą przypisał nam Pan Bóg. To potwierdza Biblia”.
– Obecne czasy szczególnie wymuszają na ojcach przebudzenie. (…) Papież Franciszek proponuje nam, abyśmy wpatrywali się w postać św. Józefa. To jest postać na nasze czasy – powiedział dr hab. Mieczysław Guzewicz.
radiomaryja.pl
