Spotkanie prezydentów Grupy Wyszehradzkiej
Na Węgrzech odbyły się rozmowy prezydentów Grupy Wyszehradzkiej. Polskę reprezentował prezydent Andrzej Duda.
Kryzys wywołany przez białoruski reżim i pandemia były głównymi tematami spotkania prezydentów V4 w Budapeszcie. Wyrazili oni solidarność i zaoferowali wsparcie Polsce i państwom bałtyckim wobec kryzysu na granicy z Białorusią.
– Polska może liczyć ze strony pozostałych trzech państw na wsparcie polityczne, a także w postaci środków technicznych i sił policyjnych – zapewnił prezydent Węgier Janos Ader.
Dzisiaj Polska broni nie tylko swojej granicy, ale przede wszystkim strzeże granicy Unii Europejskiej, a także Sojuszu Północnoatlantyckiego – podkreślał prezydent RP, Andrzej Duda.
– Cieszę się, że również nasi sojusznicy i najbliżsi współpracownicy, jakimi są państwa Grupy Wyszehradzkiej, są razem z nami w tej sytuacji – zaznaczył prezydent RP.
W tym roku przypada 30. rocznica powstania Grupy Wyszehradzkiej. Jak mówił polski prezydent, w ciągu tych 30 lat wspólnota pokazała swoją skuteczność.
– Dzisiaj nasze społeczeństwa zbliżają się poziomem życia do tego, jak żyje się w państwach na zachodzie Europy i z całą pewnością jest to także w ogromnym stopniu dorobek współpracy wyszehradzkiej – wskazał Andrzej Duda.
Na szczycie V4 pojawiła się kwestia wyzwań ekonomicznych i dezinformacji. Podjęto też temat kryzysu klimatycznego. Jak akcentowała prezydent Słowacji, Zuzana Czaputova, to bardzo ważne, byśmy w obliczu zmian trzymali się razem.
– Żebyśmy razem pracowali w duchu założycieli Grupy Wyszehradzkiej, musimy budować jedność, bo dzięki temu jesteśmy mocni jak skała – podkreśliła prezydent Słowacji Zuzana Czaputova.
Prezydent Słowacji akcentowała, że V4 musi współdziałać na unijnym forum. Jednak – jak przypomniał politolog, dr Marcin Krzyżanowski – Polska nie zawsze mogła liczyć na sojuszników z Grupy Wyszehradzkiej. Tak było w przypadku agresji Rosji na Ukrainę i zajęciem Krymu.
– Mieliśmy do czynienia z różnicą zdań i z różnicą podejścia, jeśli chodzi o sankcje gospodarcze w stosunku do Rosji, których zwolennikiem była strona polska, czasem wspierana przez Czechy, ale odmienne zdanie miały Węgry i Słowacja. Przy tym kryzysie widać, że możemy liczyć na naszych partnerów – powiedział dr Marcin Krzyżanowski, politolog.
Trzeba pamiętać, że interesy poszczególnych państw V4 są różne – dodał dr Marcin Krzyżanowski. W ciągu najbliższych lat przed Grupą Wyszehradzką stoi ważne zadanie. To zbudowanie silnego Trójmorza, czyli poszerzenia układu czterech państw o kolejne – wskazał politolog dr Piotr Gawryszczak.
– Wtedy wzmocni się potencjał, jeśli chodzi o liczbę ludności i budżety państw tej grupy. Wtedy w Europie będzie kolejny nieformalny albo formalny twór, który będzie mógł mieć silny głos w dyskusji na temat przyszłości Europy czy Unii Europejskiej – podkreślił politolog.
Region państw Grupy Wyszehradzkiej dynamicznie rozwija się na tle innych państw Unii Europejskiej i jego pozycja będzie rosła.
TV Trwam News