Restrykcje pandemiczne negatywnie wpłynęły na religijność Polaków
Pandemia koronawirusa znacząco wpłynęła na życie religijne katolików. Tak wynika z raportu przedstawionego przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego dotyczącego religijności Polaków.
Ubiegłoroczne święta Wielkanocne i Bożego Narodzenia pozostaną wiernym na długo w pamięci. Triduum Paschalne odbywało się w prawie pustych kościołach. Wszystko z powodu pandemii, która znacząco wpłynęła na praktyki religijne Polaków. W ubiegłym roku mniej osób przyjęło sakramenty święte w porównaniu do poprzednich lat – mówił dr Karol Kamiński z Instytutu Statystyki Kościoła katolickiego.
– Do bierzmowania przystąpiło ponad 252 tys. osób, natomiast liczba udzielonych sakramentów małżeństwa wyniosła ponad 90 tys. Jeżeli chodzi o I Komunię św., to ta liczba wyniosła 298 tys. – poinformował dr Karol Kamiński.
Na lekcje religii uczęszczało 85 proc. uczniów – najwięcej z diecezji na południu kraju.
– Takich na przykład jak: przemyska, krakowska, również jedna jest ze wschodu – siedlecka. Natomiast najmniejszy odsetek uczniów uczęszczających na religię jest to diecezja warszawsko-praska – zaznaczył dr Karol Kamiński.
Są jednak miejsca w Polsce, gdzie uczniowie masowo rezygnują z katechezy – głównie w dużych miastach. Zaangażowanie dzieci w naukę religii odzwierciedla podstawę rodziców – podkreślił teolog duchowości z KUL, ks. prof. Marek Chmielewski.
– Dzieci jako takie są skłonne i otwarte, ale jeżeli z domu słyszą sugestie o bezużyteczności religii, widzą to w mediach, i wpływ środowiska, to będzie to rzutować na ich decyzje, które to są decyzjami ich rodziców – dodał.
Negatywny wpływ pandemicznych ograniczeń na religijność Polaków potwierdzają instytucje przykościelne – zwróciła uwagę kierownik badań ISKK Luiza Organek.
– Tylko 26 proc. takich organizacji wskazało, że ten wpływ był znikomy, bądź wcale nie odczuły tego wpływu. Natomiast blisko połowa okresowo musiała wstrzymać swoją działalność. Ponad 1/3 zmieniła formę lub zakres działalności – wskazała Luiza Organek.
Pandemia ograniczyła ponadto działalność katolickich poradni rodzinnych oraz codzienną, zwykłą pracę duszpasterską – zauważył dyrektor ISKK ks. dr Wojciech Sadłoń.
– Wyraźnie widać z tych danych, że epidemia ograniczyła możliwość działalności duszpasterskiej oraz sprawowania sakramentów. Również tego, co jest charakterystyczne w Polsce, czyli masowych praktyk chodzenia do Kościoła – dodał.
Wierni rezygnowali z uczestnictwa w Mszach św., korzystając z dyspens udzielonych przez księży biskupów. Część osób przyzwyczaiła się do tego i nie wróciła już do wspólnoty parafialnej. To utrudnia utrzymanie więzi społecznych, które budowane są w Kościele czy w instytucjach przykościelnych – podkreślił socjolog dr Jerzy Żurko.
– Wszelkie obostrzenia antycovidowe mają swoje drugie dno w postaci utrudnienia albo zerwania więzi społecznych, i to osłabia strukturę społeczną, a zwiastuje na przyszłość sytuację tylko pogarszających się kwestii związanych z więziami społecznymi – tłumaczył dr Jerzy Żurko.
Spadek religijności wywołany przez pandemię jest jednak jednym z najmniejszych w całej Europie.
TV Trwam News