fot. Tomasz Strąg

Prof. M. Ryba w 84. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow: Geopolityka zostaje – w czasie wojny na Ukrainie widzimy to boleśnie

Pakt Ribbentrop-Mołotow to było potwierdzenie dawnej geopolitycznej prawdy, że porozumienie niemiecko­-rosyjskie jest dla nas niesamowicie groźne. To obowiązuje do dnia dzisiejszego. Okazuje się, że geopolityka zostaje – w czasie wojny na Ukrainie widzimy to boleśnie i ciągle wisi nad nami próba zniewolenia Europy Środkowej – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja prof. Mieczysław Ryba, historyk, członek Kolegium IPN.

W środę obchodziliśmy Europejski Dzień Pamięci Ofiar Stalinizmu i Nazizmu ustanowiony przez Parlament Europejski w 2009 r., w 70. rocznicę podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow.

– To było potwierdzenie dawnej geopolitycznej prawdy, że porozumienie niemiecko­-rosyjskie jest dla nas niesamowicie groźne. To obowiązuje do dnia dzisiejszego – zwrócił uwagę prof. Mieczysław Ryba.

Dwa najgroźniejsze dwudziestowieczne totalitaryzmy – komunizm i nazizm – charakteryzowało radykalne podejście do chrześcijaństwa. Obydwa zbrodnicze systemy próbowały tworzyć idealistyczne koncepcje ustrojowe na bazie wcześniejszych materialistycznych filozofii. W przypadku Sowietów był to marksizm, zaś w przypadku niemieckich narodowych socjalistów postdarwinistyczna, rasistowska wizja świata.

– One później, zamienione na formę ustrojową, strasznie dużo kosztowały nas jako ludzi. Szerzono inżynierie społeczne, które mieliły setki milionów ludzi tylko po to, żeby tworzyć rzekomo idealny ustrój na ziemi. Czy te rzeczy minęły? Otóż okazuje się, że geopolityka zostaje – w czasie wojny na Ukrainie widzimy to boleśnie i ciągle wisi nad nami próba zniewolenia Europy Środkowej – mówił gość „Aktualności dnia”.

Na Zachodzie ponownie pojawiają się też ideologiczne tendencje dążące do utworzenia utopijnego porządku świata.

– Powinniśmy, czerpiąc z historycznej mądrości, pamiętać, do czego to wszystko może doprowadzić – powiedział rozmówca Radia Maryja.

23 sierpnia to także inna, mniej znana rocznica. W 1953 r. rząd Bolesława Bieruta zrezygnował z reparacji od Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Wciąż trwa debata, czy oświadczenie ówczesnych władz PRL jest obowiązujące w świetle prawa.

– Ani państwo polskie nie było wówczas suwerenne, ani NRD. Nawet gdybyśmy mieli podmiotowość, to współczesna Republika Federalna Niemiec nie jest spadkobierczynią NRD, tylko RFN. NRD zniknęło, zostało wchłonięte przez RFN – ocenił prof. Mieczysław Ryba.

Zwrócił uwagę, że wypłata odszkodowań przez Niemcy jest kwestią moralną.

– Szukanie w różnych wytrychach prawnych jakichś usprawiedliwień czy ucieczki od tego, co nam zrobiono, jest rzeczą nie do zaakceptowania. Niemcy to czynią. Wypłacali różnym innym państwom i narodom odszkodowania i reparacje, ale jeśli mówimy o Polsce, tego nie czynią. Zrobią to tylko wtedy, kiedy będą pod dużą presją, zrobią to, jeśli będziemy w stanie konsekwentnie znajdować poparcie międzynarodowe, bo jedyne, co jest w stanie ich do tego skłonić, to jest kwestia dobrego imienia, o które dbają. Mało tego – mienią się być mocarstwem moralnym. Taka to moralność, jak widać na tym przykładzie – mówił historyk.

Niemcy próbują przekonywać, że formą zadośćuczynienia za hitlerowskie zbrodnie i zniszczenia było przesunięcie granic Polski na Zachód. Była to jednak rekompensata za utratę Kresów Wschodnich, a nie forma reparacji od Niemiec.

Całość rozmowy z prof. Mieczysławem Rybą jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl