fot. PAP/EPA

Prof. M. Ryba o federalizacji UE: Nawet partie lewicowe z innych krajów diagnozują, że cała ta procedura jest niekorzystna dla ich ojczyzn. Buntują się, co widać po ostatnich wyborach w Holandii

Nawet partie lewicowe z innych krajów diagnozują, że cała ta procedura jest niekorzystna dla ich ojczyzn, w związku z tym buntują się i widać to po ostatnich wyborach w Holandii, gdzie partia eurosceptyczna uzyskała znaczącą większość. Z jednej strony mamy do czynienia z parciem eurokratów do budowy superpaństwa, a z drugiej strony pojawia się coraz mocniejszy opór w poszczególnych krajach. Jest to sygnał dla Berlina, Paryża, Brukseli, że chyba nie da się przeprowadzić zmian tak nachalnie, jednoznacznie, przy milczącej zgodzie wszystkich – oznajmił prof. Mieczysław Ryba, politolog, wykładowca akademicki, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” emitowanym w Radiu Maryja i TV Trwam.

22 listopada Parlament Europejski w Strasburgu przyjął rezolucję za zmianą traktatów unijnych.

W głosowaniu wzięło udział 609 europosłów, z czego 291 było za, 274 przeciw, a 44 wstrzymało się od głosów. To pokazuje, że członkowie Wspólnoty zaczynają zastanawiać się nad losem swoich krajów.

W Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie nad projektem rewizji traktatów stanowiących o Unii Europejskiej. Są to propozycje idące w kierunku bodowy imperium europejskiego, likwidacji podmiotowości państw narodowych, centralizacji władzy, likwidacji prawa weta, przeniesienia wszelkich kompetencji na szczyty unijne. Co ciekawe, wynik głosowania nie był aż tak korzystny dla euroentuzjastów. Wprawdzie rezolucja przeszła kilkudziesięcioma głosami, ale w istocie w podobnych sytuacjach mieliśmy do czynienia z przewagą kilkuset głosów – zauważył prof. Mieczysław Ryba.

Europosłowie z różnych scen sceny politycznej zaczynają zauważać, że zmiany w traktatach to proces, który może wpłynąć niekorzystnie na ich ojczyzny. W wyniku tego wiele państw zaczyna się buntować, czego przykładem są ostatnie wybory w Holandii.

Nawet partie lewicowe z innych krajów diagnozują, że cała ta procedura jest niekorzystna dla ich ojczyzn, w związku z tym buntują się i widać to po ostatnich wyborach w Holandii, gdzie partia eurosceptyczna uzyskała znaczącą większość. Z jednej strony mamy do czynienia z parciem eurokratów do budowy superpaństwa, a z drugiej strony pojawia się coraz mocniejszy opór w poszczególnych krajach. Jest to sygnał dla Berlina, Paryża, Brukseli, że chyba nie da się przeprowadzić zmian tak nachalnie, jednoznacznie, przy milczącej zgodzie wszystkich – wskazał politolog.

Prof. Mieczysław Ryba stwierdził, że Bruksela, aby przepchnąć ustawy prowadzące do powstania superpaństwa, pójdzie drogą z czasów traktatu konstytucyjnego.

Najprawdopodobniej wybiorą oni metodę znaną z czasów traktatu konstytucyjnego. Traktat konstytucyjny został odrzucony przed laty przez Francuzów i Holendrów w referendum. W związku z tym rozbito zapisy tego traktatu w innych zapisach prawnych i stworzono tzw. traktat lizboński, który również nie spotkał się z poparciem, ponieważ w referendum irlandzkim odrzucono jego zapisy. Niemniej powtórzono referendum, robiono wszelkie możliwe presje po to, aby traktat ten został ratyfikowany. Traktat lizboński już centralizuje Unię Europejską, daje większą władzę Niemcom, tym niemniej nie jest aż tak radykalny jak ten, który jest teraz proponowany na gruncie europejskim – akcentował wykładowca akademicki.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl