fot. IPN

Polacy domagają się ekshumacji ofiar Rzezi Wołyńskiej

Zdecydowana większość Polaków uważa, że Ukraina powinna zezwolić na masowe ekshumacje ofiar ludobójstwa na Wołyniu. Liczba przeprowadzonych dotąd ekshumacji jest niewielka. Strona ukraińska wciąż blokuje prowadzenie badań na dużą skalę.

Blisko 65 procent respondentów uważa, że władze Ukrainy powinny zgodzić się na niczym nieograniczone ekshumacje ofiar ludobójstwa na Wołyniu. W grupie osób powyżej 50. roku życia takie przekonanie wyraża aż 75 procent badanych – wynika z badania pracowni SW Research.

To sprawa, która jednoczy Polaków ponad podziałami politycznymi – zauważył dr Jerzy Żurko, socjolog.

– Kwestia dotyczy pewnego aspektu tożsamości narodowej Polaków i to jest główną przyczyną – powiedział dr Jerzy Żurko.

11 lipca minęło 80 lat od krwawej niedzieli, która była kulminacją zbrodni dokonywanych przez Ukraińców na ludności polskiej. Na terenach Wołynia i Galicji Wschodniej zginęło ponad 100 tysięcy Polaków.

Ofiary bestialskich mordów wciąż czekają na godny pochówek w poświęconej ziemi – zwróciła uwagę Ewa Siemaszko, badacz Rzezi Wołyńskiej.

– Przez 30 lat udało się dokonać zaledwie pięciu ekshumacji. Dołów śmierci, w których leżą niepogrzebane szczątki, nieoznaczone jakimkolwiek znakiem pamięci, a przede wszystkim znakiem religijnym, można powiedzieć, że są tysiące – powiedziała Ewa Siemaszko.

Odchodzą ostatni świadkowie, a dowody zbrodni bezpowrotnie się zacierają.  Szanse na odnalezienie szczątków i ich upamiętnienie są coraz mniejsze. Wiele jednak zmieniło się, jeśli chodzi o polityczne podejście do tej kwestii.

– Osiągnęliśmy bardzo dużo. Jeszcze w 2002 roku było nie do pomyślenia, żeby media i politycy określali tę zbrodnię jako zbrodnię ludobójstwa – zaakcentowała Ewa Siemaszko.

Swoje wniosła też agresja Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Na dwa dni przed 80. rocznicą krwawej niedzieli prezydent Andrzej Duda i prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, złożyli znicze i upamiętnili ofiary Rzezi Wołyńskiej w katedrze w Łucku.

Nadal jednak nie ma konkretnych kroków Kijowa w stronę szerokich ekshumacji – zauważył Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP.

– Czasami zabraknie tego jednego słowa i konkretnych działań w sprawach, na których nam zależy, na przykład w kontekście tematyki historycznej. Nasze oczekiwania wobec Ukrainy są jasne, jeśli chodzi o kwestie poszukiwań, identyfikacji, ekshumacji. Tutaj Ukraina mogłaby naprawdę zrobić więcej – podkreślił Marcin Przydacz.

Polski rząd ma jasną politykę historyczną, zwłaszcza, jeżeli chodzi o Rzeź Wołyńską, o czym 11 lipca mówił premier Mateusz Morawiecki.

– Nie spoczniemy, my, Polacy, nigdy nie spoczniemy, dopóki ostatnie szczątki nie zostaną odnalezione. My żyjący tutaj, wraz z rodzinami wołyńskimi wołamy o pamięć, wołamy o uczczenie, wołamy o zgodę na poszukiwanie, odnalezienie i ekshumacje wszystkich naszych przodków z Wołynia i tamtych ziem – wskazywał szef rządu.

Według zapewnień rządu rozmowy ze stroną ukraińską o ekshumacjach i upamiętnieniu ofiar ludobójstwa Polaków na Wołyniu będą kontynuowane. Trwają one jednak od lat, a bliscy i krewni pomordowanych wciąż nie mają miejsca, gdzie mogliby się spokojnie pomodlić i oddać hołd swoim przodkom.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl