fot. PAP/Artur Reszko

Podlaskie: strażacy zakończyli działania na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego

Blisko dobę trwała akcja gaśnicza, brało w niej udział ok. 150 strażaków zawodowych i ochotników, dokonano 30 zrzutów wody z samolotów Lasów Państwowych i policyjnego śmigłowca – tak strażacy podsumowali we wtorek działania na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Spłonęło ok. 13 hektarów łąk.

Pożar wybuchł w poniedziałek przed południem w okolicach miejscowości Zabiele na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego; opanowany został kilka godzin później. W nocy z poniedziałku na wtorek miejsce pogorzeliska było dozorowane, a we wtorek rano strażacy dogaszali jeszcze pogorzelisko w miejscach, gdzie kamera termowizyjna wskazała podwyższoną temperaturę.

W działaniach, które trwały blisko dobę wzięły udział 44 zastępy strażaków zawodowych i ochotników, łącznie ok. 150 osób, zaangażowane były też dwa dromadery Lasów Państwowych, który wykonały osiem zrzutów wody, a 22 zarzutów wody – policyjny Black Hawk – podała we wtorek w raporcie podsumowującym akcję Komenda Wojewódzka PSP w Białymstoku.

Strażacy podkreślili, że pożar stanowił realne zagrożenie dla biebrzańskich torfowisk, a teren działań był trudno dostępny, niesprzyjające warunki terenowe uniemożliwiały bezpośrednie dotarcie samochodów gaśniczych do frontu pożaru, a akcję utrudniały też silne podmuchy wiatru, które powodowały nagłe zmiany kierunku rozwoju pożaru. Dlatego podjęto decyzję o zaangażowaniu w akcję dromaderów oraz policyjnego śmigłowca, które mogły dotrzeć z powietrza do miejsc pożaru niedostępnych z poziomu gruntu.

„Pożar został opanowany w godzinach wieczornych (w poniedziałek), a powierzchnia pożaru to ok. 13 ha łąki” – podali strażacy w komunikacie.

Dyrektor BPN Artur Wiatr mówił w poniedziałek PAP, że w akcji wykorzystano doświadczenia z 2020 roku, gdy w parku doszło do ogromnego pożaru traw, a akcja trwała wiele dni. Jak powiedział, strażacy i inne służby użyły od razu wszelkiego możliwego sprzętu, by szybko i skutecznie zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na większą powierzchnię.

Biebrzański Park Narodowy jest najrozleglejszym w Polsce. W kwietniu 2020 roku doszło tam do największego pożaru w historii tego parku; gaszenie bagiennych łąk i lasu w tzw. basenie środkowym BPN trwało osiem dni. Paliło się ok. 5,5 tys. ha parku i otuliny.

W akcji gaśniczej wzięło wówczas udział ok. 1,5 tys. strażaków zawodowych i ochotników, pomagali żołnierze WOT, służby parku, leśne, okoliczni mieszkańcy. Do gaszenia używano samolotów i śmigłowców Lasów Państwowych, policji i Straży Granicznej.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl