fot. Monika Tomaszek

Ks. abp M. Mokrzycki: Zobaczmy, jak wiele jest napięcia w relacjach międzyludzkich, a przecież wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga

Dzisiejsza rocznica przypada w dzień po odbytych wyborach parlamentarnych. Czy w ostatnim czasie nie byliśmy świadkami napięć? Wystarczy wspomnieć, jak wyglądała kampania wyborcza. Zobaczmy, jak wiele jest napięcia w relacjach międzyludzkich, a przecież wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga. Tak wiele napięcia, bo tak niewiele używania rozumu i merytorycznej rozmowy. Nie mamy kultury rozmowy, nie mamy kultury debaty, są jedynie emocje, które eskalują aż po nienawiść – nienawiść, która ostatecznie zawsze jest formą autoagresji – wskazał ks. abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, w swojej homilii podczas Mszy świętej sprawowanej z okazji 45. rocznicy wyboru ks. kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową.

16 października 1979 roku ksiądz kardynał Karol Wojtyła został wybrany na następcę świętego Piotra.

Wybór na Stolicę Apostolską Polaka był symbolicznym znakiem i zwiastunem pokoju. Papież Polak od początku swojego pontyfikatu walczył z wrogim dla naszego kraju ustrojem komunistycznym.

Jan Paweł II był zwiastunem pokoju, Dobrej Nowiny Boga, która sobą przemienia rzeczywistość. Wielu z nas przeżywało, jak na naszych oczach świat zmienił swoje oblicze. System zniewolenia musiał cofnąć swoje oplatające macki, aby dać miejsce upragnionej wolności. Dobra Nowina Zwiastuna Pokoju wydała dobry owoc. Nie mamy wątpliwości, że w tym procesie przemiany działała ręka Boża i że on – Jan Paweł II – był przez nią kierowany – podkreślił metropolita lwowski.

Ksiądz arcybiskup Mieczysław Mokrzycki podczas swojej homilii podkreślał, że dziś podobnie jak za czasów Jezusa mamy do czynienia z fałszywymi prorokami, którzy chcą zakłamać rzeczywistość.

Trzeba mieć świadomość, że dziś również mamy do czynienia z fałszywymi prorokami. To są ci, którzy zakłamują rzeczywistość, redukują ją jedynie do swych ludzkich spekulacji, do swych ludzkich wizji. Dostrzec też można inne o wiele bardziej zagrażające wierze niebezpieczeństwo – niebezpieczeństwo odchodzenia od słuchania i szukania prawdziwych proroków i Boga. Dzieje się tak, gdyż prorok bywa niewygodny. Niewygodny, bo nie zależy mu ani na koniunkturze, ani na przypodobaniu się komukolwiek. Nie podlega ślepo władzy, a czasem się jej wręcz sprzeciwia. Jedyne o co troszczy się prorok to zbawienie. Zapomnienie o zbawieniu i inna niż Boża interpretacja rzeczywistości skutkują utratą tożsamości wiary. Dziś świat chce, abyśmy odchodzili od naszej nadprzyrodzonej tożsamości – od tego, co w nas życiem łaski, życiem Boga – mówił duchowny.

45. rocznica wyboru Jana Pawła II na Stolicę Apostolską przypadła w dzień po wyborach parlamentarnych, w związku z którymi w Polsce było wiele napięć. W kampanii wyborczej zabrakło kulturalnej rozmowy, a kandydatami targały często negatywne emocje.

Dzisiejsza rocznica przypada w dzień po odbytych wyborach parlamentarnych. Czy w ostatnim czasie nie byliśmy świadkami napięć? Wystarczy wspomnieć, jak wyglądała kampania wyborcza. Zobaczmy, jak wiele jest napięcia w relacjach międzyludzkich, a przecież wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga. Tak wiele napięcia, bo tak niewiele używania rozumu i merytorycznej rozmowy. Nie mamy kultury rozmowy, nie mamy kultury debaty, są jedynie emocje, które eskalują aż po nienawiść – nienawiść, która ostatecznie zawsze jest formą autoagresji – akcentował ks. abp. Mieczysław Mokrzycki.

Kościół przez wieki mobilizował się, by ocalić Boży punkt widzenia. Niestety, obecnie jest on w odwecie i porzucił troskę o sferę intelektu. W dzisiejszym świecie zostało tylko kilka dzieł, które troszczą się o intelekt człowieka. Wśród nich znajdują się Radio Maryja, TV Trwam, a także Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Patrząc w przeszłość, widzimy, że Kościół wobec takiego przewrotnego działania świata mobilizował się, aby ocalić Boży punkt widzenia. Dziś, nie wiedzieć dlaczego, Kościół jest w odwrocie. Generalnie porzucił troskę o sferę intelektu i kultury. W tym miejscu wolno, a nawet trzeba wyrazić słowa uznania i wdzięczności Ojcu Dyrektorowi doktorowi Tadeuszowi Rydzykowi za to, że tworzy intelektualno-kulturową przeciwwagę. Utworzenie środków społecznego przekazu – radia i telewizji – oraz Akademii Kultury Społecznej i Medialnej jest wyrazem tej intelektualno-kulturowej przeciwwagi. Przeciwwagi, która tworzy narodowe kadry ludzi odznaczających się dbałością o służbę na rzecz dobra wspólnego. Takiego rodzaju formacja, w której wiara i wiedza wzajemnie się uzupełniają i przenikają, tworząc harmonijną całość pozwoli, aby naród nabierał siły, którą daje oparcie się na fundamencie wartości prawdziwie ludzkich, niezredukowanych do tego tylko, co materialne. Można powiedzieć, że w ten sposób podejmuje się prawdziwą inicjatywę charytatywną w świecie, w którym wielu nie chce prawdziwych dzieł miłosierdzia, co najwyżej tych, które są wygodne – nie przeszkadzają – oznajmił metropolita lwowski.

radiomaryja.pl

 

 

drukuj