Kolejna odsłona sporu wokół Pegasusa

Według medialnych doniesień prezydent Sopotu, Jacek Karnowski, miał być inwigilowany systemem Pegasus. Opozycja uważa, że było to na polityczne zlecenie i zapewniło rządzącym zwycięstwo w ostatnich wyborach. Politycy Prawa i Sprawiedliwości odpowiadają, że zgodę na ewentualne użycie takich narzędzi operacyjnych musiał wydać sąd.

O rzekomej inwigilacji  prezydenta Sopotu i prezesa Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski, Jacka Karnowskiego, systemem szpiegowskim Pegasus poinformowała Gazeta Wyborcza. CBA miało obserwować polityka w latach 2018-2019, kiedy był odpowiedzialny za przygotowywanie kampanii opozycji do Senatu.

– Podglądanie kogoś na co dzień, podglądanie jego dzieci, podglądanie wszystkiego, co się robi w życiu, jest po prostu czymś bardzo ohydnym – powiedział Jacek Karnowski.

Prezydent Sopotu wskazał, że wówczas nie toczyło się jego sprawie żadne śledztwo.

– Ja miałem zarzuty 15 lat temu. Zostałem ze wszystkiego oczyszczony przez Sąd Najwyższy, więc w tamtym czasie, kiedy ten Pegasus był, nie było żadnych zarzutów, nie było śladów, że kogoś przesłuchują w moich sprawach – zaakcentował polityk.

Izraelski system Pegasus, z którego – według mediów i zagranicznych organizacji – korzysta CBA, umożliwia dostęp do wszystkich funkcji w telefonie, w tym lokalizacji, rejestru połączeń, haseł i dźwięku. Pozwala też na wgrywanie danych do urządzenia.

Takie narzędzie w rękach służb to odpowiedź na postęp technologiczny – podkreślił wiceminister klimatu, Jacek Ozdoba.

– Dzisiaj komunikatory wymagają, aby rozwiązania dotyczące pewnych technik operacyjnych były inne. Jedną z tych technik jest program, o którym rozmawiamy, czyli Pegasus – mówił wiceminister Jacek Ozdoba.

Prezydent Sopotu to kolejna znana osoba, która miała być inwigilowana systemem Pegasus. Wcześniej media informowały o ministrze w rządzie Donalda Tuska, Sławomirze Nowaku; mecenasie Romanie Giertychu; liderze AgroUnii, Michale Kołodziejczaku; prokurator Ewie Wrzosek; senatorze Koalicji Obywatelskiej, Krzysztofie Brejzie, który uważa, że podsłuchiwanie miało wyłącznie polityczny cel.

– To był czas, kiedy byłem członkiem komisji śledczej Amber Gold, podejmowałem dla PiS szereg niekorzystnych tematów, takich jak odkrycie drugich pensji Beaty Szydło, tzw. nagród. To był też czas dwóch kampanii wyborczych – oznajmił Krzysztof Brejza.

Politycy opozycji przekonywali, że Prawo i Sprawiedliwość – zwłaszcza ministrowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – nielegalnie inwigiluje przeciwników politycznych.

– Służby specjalne zostały przez PiS przejęte i upolitycznione. Dzisiaj są wykorzystywane do nielegalnych działań, takich jak podsłuchy – akcentował Krzysztof Gawkowski, przewodniczący KP Lewicy.

Doniesienia o rzekomym inwigilowaniu prezydenta Sopotu stały się okazją do politycznego happeningu w miniony weekend w Trójmieście. Samorządowcy związani z opozycją przekonywali, że konieczna jest obrona polskiej demokracji.

– Mam nadzieję, że jako obywatele staniemy na wysokości zadania i będziemy strażnikami demokracji i rządów prawa w Polsce – zapewniała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.

Rządzący przypomnieli, że zgodę na założenie podsłuchów musi wydać sąd.

To oznacza, że jeśli u kogoś na urządzeniu pojawił się system szpiegujący, to były ku temu powody. Zarzuty o decyzje polityczną w tej sprawie są absurdalne – podkreślił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Maciej Wąsik.

– Wszystkie polskie służby działają w oparciu o przepisy prawa, a kontrola operacyjna stosowana jest za zgodą prokuratora i niezawisłego sądu. Wszystkie formy i metody pracy operacyjnej są ściśle tajne – powiedział wiceminister Maciej Wąsik.

Ponad rok temu opozycja chciała powołania komisji śledczej ws. Pegasusa. Projekt przygotował Paweł Kukiz. O poparciu dla komisji mówili też niektórzy politycy PiS. Projekt nie trafił jednak pod obrady.

To opozycja zaniedbała sprawę, kiedy zgłosiłem się do niej ws. powołania komisji. To już zamknięty temat – wskazał Paweł Kukiz.

– Nie, ja już się nie zamierzam zgłaszać nigdzie – podsumował lider Kukiz’15.

Ruch Samorządowy Tak! Dla Polski chce jednak powołania komisji śledczej. Na razie żadna z partii w parlamencie nie zapowiedziała podobnych kroków i zbierania podpisów pod uchwałą.

TV Trwam News