fot. https://www.gov.pl

Co z nowelą ustawy o referendach lokalnych?

Sejm pracuje nad nowelizacją ustawy o referendach lokalnych. To, obok sędziów pokoju, sztandarowy projekt posłów z Kukiz’15, od którego ma zależeć wspólny start w wyborach z Prawem i Sprawiedliwością.

W ciągu ostatnich 20 lat w każdej kadencji samorządów przeprowadzono po kilkadziesiąt referendów lokalnych. Zdecydowana większość z nich zakończyła się bez rozstrzygnięcia z powodu niskiej frekwencji.

To oznacza, że przepisy są martwe i trzeba je zmienić – mówił poseł PiS, Tomasz Ławniczak, przewodniczący sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. 

– Samorządów pierwszego, drugiego i trzeciego szczebla razem w Polsce jest 2800, dlatego trzeba zmienić nieco zasady, aby ożywić instytucje referendów – powiedział poseł Tomasz Ławniczak.

W projekcie, nad którym pracuje Sejm, jest propozycja zmniejszenia progu frekwencji, od którego zależy ważność referendum. Obecnie przy referendach dotyczących kwestii merytorycznych próg wynosi 30 procent. Proponowana zmiana zakłada zmniejszenie progu do 15 procent.

Ten zapis może przywrócić wiarę lokalnym społecznościom, że mają większy wpływ na to, co dzieje się w ich najbliższej okolicy – wskazał radny miasta Wrocławia, Robert Pieńkowski. 

– To mogłoby być skuteczne w przypadku reklamowania wydarzeń, inicjatyw lokalnych – zaakcentował Robert Pieńkowski.

Z kolei referendum o odwołanie prezydenta miasta, burmistrza czy wójta byłoby ważne, jeśli liczba wyborców, którzy wzięli w nim udział, stanowiłaby przynajmniej 3/5 liczby głosów oddanych w wyborach na odwoływany organ.

Do tej pory rządzący w samorządach mogli się czuć bezkarni – przypomniał przewodniczący koła poselskiego kukiz’15, Paweł Kukiz. 

– Aby włodarze mieli świadomość, że jeśli przegną, nie wykonają, nie wywiążą się ze swoich obietnic, to mogą być przez obywateli po prostu odwołani – oznajmił Paweł Kukiz.

Choć opozycja zaznaczyła, że w nowelizacji jest jeszcze wiele do poprawienia, to sam kierunek jest prodemokratyczny.

– Oczywiście, są osoby, które chciałyby zakłócać całą pracę samorządów i mogą to wykorzystywać w niewłaściwy sposób, ale słuchać ludzi trzeba – mówiła Monika Falej z Lewicy.

– Popieramy to, że mieszkańcy nawet najmniejszych gmin mogą sami o sobie decydować, bo to jest słuszne, bo oni to powinni robić – dodał Krystian Kamiński z Konfederacji.

Kukiz’15 wstrzymał wspólne głosowania z partią rządzącą. Dalszą współpracę uzależnia od przyjęcia nowelizacji o referendach oraz wprowadzenia sędziów pokoju. Paweł Kuki usiądzie do rozmów z większością rządzącą po wdrożeniu postulatów, o które walczy od lat.

– Mimo, że są dobre jaskółki, to mimo wszystko będę niewiernym Tomaszem. Dopóki nie dotknę, nie zobaczę, to nie uwierzę – skwitował Paweł Kukiz.

Ustawa o sędziach pokoju nie uzyskała – w obecnym kształcie – aprobaty ani Solidarnej Polski, ani ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry.

– Jesteśmy przeciwko ustawie o sądach pokoju, bo to nie są żadne sądy pokoju – powiedział minister Zbigniew Ziobro.

– On się po prostu obawia, że sędziowie wybierani przez obywateli będą po prostu poza jego kontrolą – odpowiedział Paweł Kukiz.

Zjednoczona Prawica zabiega już nie tylko o trzy głosy koła Kukiz15. Media spekulują, że Paweł Kukiz mógłby wystartować z list Prawa i Sprawiedliwości w kolejnych wyborach.

Wszystko zależy jednak od wyniku rozmów – mówił Piotr Kaleta, poseł PiS.

– Jeżeli ktoś się upiera, że to ma być zrobione i koniec, no to musimy sobie zadać pytanie, czy ludzie, którzy idą w tym kierunku, są osobami do końca odpowiedzialnymi – oznajmił Piotr Kaleta.

Grupa wyborców popierających Pawła Kukiza może wydawać się nieistotna. Jednak gdy ktoś walczy o zwycięstwo liczy się każdy głos – analizował prof. Mieczysław Ryba.

– Jeśli chce się wygrać wybory, to czasem pół procenta-procent może rozstrzygać o tym, czy się ma bezwzględną większość, czy nie – podsumował prof. Mieczysław Ryba.

Wybory parlamentarne odbędą się jesienią tego roku.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl