Dr Z. Kuźmiuk: Unia Europejska weszła w spiralę zadłużenia

Komisja Europejska pożyczyła około 250 mld euro na Fundusz Odbudowy. Do końca 2027 r. na odsetki przewidziano 15 mld euro w budżecie wieloletnim. Te pieniądze już zostały wydane, bo w międzyczasie stopy procentowe Banku Centralnego zostały podniesione z 0,1 proc. do 4 procent. Koszty obsługi długu gwałtownie rosną i potrzeba co najmniej kolejnych 19 mld euro. Wygląda na to, że Unia Europejska weszła w spiralę zadłużenia. To jest być albo nie być dla KE – powiedział dr Zbigniew Kuźmiuk, poseł-elekt X kadencji Sejmu, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.   

Na piątkowym posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, Roberta Metsola, zaapelowała do szefów rządów o uzupełnienie unijnego budżetu. Wśród przyczyn tego stanu rzeczy wymienione zostały m.in. nadzwyczajne wydatki związane z wojną na Ukrainie.

– Mówimy o śródokresowej rewizji ram finansowych. KE dokonuje przeglądu strony dochodowej oraz wydatkowej. Zastanawia się nad przesunięciem środków, gdyż zmienia się rzeczywistość i otoczenie Unii Europejskiej. Takie zjawisko jest więc normalne. W tym przypadku jest inaczej, ponieważ rewizja polega na dołożeniu do budżetu aż 66 mld euro na najbliższe cztery lata – wyjaśnił dr Zbigniew Kuźmiuk.

.@ZbigniewKuzmiuk : Unijny budżet jest pusty! Dramatyczne wystąpienie Metsolihttps://t.co/wLclPvMBjq

— Tygodnik Solidarność (@Tysol) October 30, 2023

15 mld przeznaczonych miałoby zostać na migrację, jednak środki te nie trafiłyby do Polski czy innych państw przyjmujących uchodźców wojennych z Ukrainy.

– Jako kraj członkowski wnioskowaliśmy o takie środki, bo przyjęliśmy ponad milion uchodźców z Ukrainy. Finansujemy to przedsięwzięcie, a z UE otrzymaliśmy symboliczne pieniądze. 15 mld euro, które mają być dołożone, będą przeznaczone na migrację przez kraje Południa, czyli Hiszpanię, Włochy i Grecję. (…) To zapis prowokacyjny. Wszystkie kraje przyfrontowe przyjęły dużą liczbę uchodźców wojennych. To ogromne obciążenie, ale żaden z tych krajów nie znalazł się na liście do wspierania – zwrócił uwagę ekonomista.

10 mld euro ma być przeznaczone na wsparcie programów inwestycyjnych. Natomiast najbardziej kontrowersyjną rzeczą jest chęć przeznaczenia dodatkowych 19 mld euro na odsetki od długu związanego z Funduszem Odbudowy, z którego zbudowane są Plany Odbudowy poszczególnych państw członkowskich.

– Zdecydowano, że KE ma pożyczyć 800 mld euro na Fundusz Odbudowy. Dane nie są jawne, ale pożyczono około 250 mld euro. Do końca 2027 r. na odsetki przewidziano 15 mld euro w budżecie wieloletnim. Te pieniądze już zostały wydane, bo w międzyczasie stopy procentowe Banku Centralnego zostały podniesione z 0,1 proc. do 4 procent. Koszty obsługi długu gwałtownie rosną i potrzeba co najmniej kolejnych 19 mld euro – powiedział gość Radia Maryja.

– Wygląda na to, że Unia Europejska weszła w spiralę zadłużenia. (…) Ci, którzy kupili unijne obligacje, nie chcą czekać na wypłatę odsetek. Muszą uzyskać pieniądze teraz, bo gdy Wspólnota przestanie spłacać odsetki albo będzie się z nimi spóźniać, to straci wiarygodność. (…) To jest być albo nie być dla KE – albo będzie miała pieniądze na obsługę długu, albo dalsze pożyczanie będzie coraz trudniejsze – dodał.

https://t.co/IfGKy6EGXL@pisorgpl #wieszwiecej pic.twitter.com/2NSP0TH8Jq

— Zbigniew Kuźmiuk (@ZbigniewKuzmiuk) October 28, 2023

Dr Zbigniew Kuźmiuk zaznaczył, że „dla polskiego rządu to rozwiązanie jest nie do przyjęcia. Nie skorzystaliśmy bowiem z ani jednego euro z Krajowego Planu Odbudowy”.

– Przez dwa lata KE politycznie blokowała nam pieniądze. Teraz mamy, nie biorąc ani jednego euro, płacić dodatkowo na odsetki. To jest kuriozum – wskazał polityk.

Cała rozmowa z dr. Zbigniewem Kuźmiukiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl