fot. TV Trwam

Dr n. med. A. Kicińska w TV Trwam: „Aborcja na życzenie” to hasło polityczne, które tak naprawdę zaciemnia wiele dramatycznych sytuacji

Hasło: „Moje ciało, mój wybór” stało się przykrywką do tego, że my jako lekarze nie potrafimy w tej chwili wziąć odpowiedzialności, aby przeprowadzić kobietę przez ten trudny dla niej czas i wytłumaczyć jej, że rozwijające się życie jest życiem odrębnym, jest bytem jedynym sobie – powiedziała w TV Trwam dr n. med. Aleksandra Kicińska, specjalista chorób wewnętrznych oraz immunologii klinicznej i rozrodu, lekarz kliniki InVivo Medical Clinic w Gdańsku.

W Warszawie odbył się Narodowy Marsz Życia pod hasłem: „Niech żyje Polska!”. Jest to odpowiedź na sejmową debatę dotyczącą projektów ustaw ws. zabijania nienarodzonych dzieci. Na antenie Telewizji Trwam do tematu odniosła się dr n. med. Aleksandra Kicińska, która stwierdziła, że głos w tej sprawie powinni zabierać lekarze różnych specjalności, przede wszystkim ginekolodzy i położnicy, którzy są bezpośrednio związani z procedurą tzw. aborcji.

– Musimy mieć świadomość, że tzw. aborcja na życzenie to jest pewnego rodzaju hasło polityczne, hasło które tak naprawdę zaciemnia wiele dramatycznych sytuacji, z którymi borykają się lekarze, kiedy muszą podjąć decyzje, jak przeprowadzić daną procedurę, żeby ratować i matkę i dziecko – podkreśliła dr n. med. Aleksandra Kicińska, specjalista chorób wewnętrznych oraz immunologii klinicznej i rozrodu.

Lekarz kliniki InVivo Medical Clinic w Gdańsku, zwróciła uwagę, że mentalność aborcyjna bierze się z mentalności antykoncepcyjnej.

– Lekarz jest to człowiek wzięty ze społeczeństwa, który właśnie przeżywa pewnego rodzaju rewolucję kulturową i dla potrzeb tej rewolucji jesteśmy świadkami zmiany pewnej nomenklatury, definicji momentu poczęcia dziecka. Przepisywanie tabletek antykoncepcyjnych, szczególnie tych nazywanych jako antykoncepcja awaryjna lub antykoncepcja po, zawsze będzie zmieniało podejście do zabijania dzieci nienarodzonych, ponieważ definicja poczęcia została zmieniona. Wszyscy nagle jakby zapomnieli, że życie zaczyna się od poczęcia w bańce jajowodu, a nie od zagnieżdżenia w jamie macicy – akcentowała.

Mamy do czynienia z sytuacją, w której sięganie po środki antykoncepcje jest już pewną zgodą na to, że jeśli nie zadziałają, to pójdziemy dalej, a więc: tzw. aborcja – dodała.

– Lekarze dzisiaj nie składają przysięgi Hipokratesa, ale obowiązuje ich przyrzeczenie lekarskie, które było wielokrotnie zmieniane, również w XXI wieku. Wszystko zaczęło się od 1948 roku, kiedy w Genewie, po II wojnie światowej, zebrało się konsylium lekarskie, które stwierdziło, że zaufanie do lekarzy zostało bardzo nadszarpnięte przez lekarzy niemieckich i japońskich, którzy – jak wiemy – przeprowadzali dramatyczne doświadczenia i eksperymenty medyczne na jeńcach wojennych. Skąd też zadecydowano, że duży udział w całym procesie diagnostyczno-terapeutycznym, kiedy pacjent zgłasza się do lekarza, będzie miał pacjent, do którego będzie należało ostateczne zdanie co do leczenia. Tak zaczęto kształtować mentalność relatywizmu, gdzie to pacjent podejmuje decyzje, a hasło: „moje ciało, mój wybór” stało się przykrywką do tego, że my jako lekarze, nie potrafimy w tej chwili wziąć odpowiedzialności, aby przeprowadzić kobietę przez ten trudny dla niej czas i wytłumaczyć jej, że rozwijające się życie będące w macicy, która jest własnością kobiety, jest życiem odrębnym, jest bytem jedynym sobie – tłumaczy specjalista chorób wewnętrznych oraz immunologii klinicznej i rozrodu.

Moje przekonanie jest takie, że jeszcze dużo do zrobienia mają lekarze, katolickie stowarzyszenia lekarskie, które powinny odważnie podejmować ten temat i rzeczywiście w swoim środowisku zacząć kształtować opinię bez zbędnych emocji – dodała lekarz kliniki InVivo Medical Clinic w Gdańsku.

– Prawem podstawowym jest prawo do życia każdego człowieka, a nie prawo do tzw. aborcji. Obrona życia poczętego, które rozwija się w łonie kobiety – nawet jeśli jest nieplanowane, niechciane – to jest obrona także jej życia, ponieważ konsekwencje tzw. aborcji dla zdrowia i życia kobiety są wyraźnie widoczne, także dla nas jako lekarzy – zakończyła dr n. med. Aleksandra Kicińska.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl