fot. PAP/Radek Pietruszka

Dr M. Romanowski: Przez prawie osiem lat kilkukrotnie sprzeciwialiśmy się temu, aby w konkluzjach Rady UE zawierały się wskazania dot. szczególnego traktowania osób LGBT. Uważamy, że wszyscy są równi wobec prawa

Przez te prawie osiem lat kilkukrotnie sprzeciwialiśmy się temu, aby w tych konkluzjach zawierały się wskazania dotyczące szczególnego traktowania osób LGBT, bo uważamy, że wszyscy są równi wobec prawa i to nie jest ideologia, która jest zgodna z naszymi wartościami, z racjonalnością. Uważamy, że są inne ważne sprawy, którymi UE powinna się zajmować, a nie tym – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości.

Polska zgłosiła weto do konkluzji Rady Unii Europejskiej dotyczącej Karty Praw Podstawowych w zakresie, w jakim nie uwzględniło ono oczekiwań strony polskiej. Poinformował o tym podczas konferencji prasowej minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro.

– Genderowa ideologia jest pewnym amokiem, który opanował instytucje europejskie. Wiele z tych podmiotów odrywa się od rzeczywistości i nie zwraca uwagi na realne problemy, z którymi musimy się mierzyć również w wielu państwach europejskich. Tymczasem w obszarze sprawiedliwości obecna prezydencja szwedzka proponuje konkluzje, które miałyby się koncentrować wokół Karty Praw Podstawowych i przestrzegania „praw” osób LGBT – tak jakby to była jakaś szczególna grupa ludzi, której trzeba nadawać szczególne prawa – mówił w Radiu Maryja dr Marcin Romanowski, odnosząc się do decyzji Polski.

Polscy przedstawiciele podnosili, że w przestrzeni europejskiej dyskryminowane są osoby wierzące czy osoby z niepełnosprawnościami, a promowane są osoby o odmiennej orientacji seksualnej.

– To naturalna konsekwencja podejścia, które prezentujemy jako Ministerstwo Sprawiedliwości, jako środowisko polityczne w ramach Zjednoczonej Prawicy od samego początku. To już któraś z kolei sytuacja, kiedy właśnie w ramach Rady Unii Europejskiej czy w ramach funkcjonowania obszaru sprawiedliwości pan minister podjął decyzję o wecie. Wcześniej było zawetowanie prokuratury europejskiej, która miałaby w przyszłości zapewne zajmować się mową nienawiści, zawetowanie rozwiązań, które miałyby w Polsce wprowadzać legalizację adopcji przez homoseksualistów, dokonywanych w innych państwach oraz kilkukrotne wetowanie tych konkluzji Rady UE, które przy okazji deklaracji przestrzegania praw człowieka próbowały wprowadzić tam genderową ideologię – przypomniał wiceminister sprawiedliwości.

Konkluzje Rady UE nie mają mocy wiążącej, ale są bardzo istotne z perspektywy politycznej oraz prawotwórczej.

– Każda prezydencja na koniec półrocznej prezydencji w Radzie UE proponuje konkluzje, czyli pokazuje, co było ważne i co ma być ważne w działaniach instytucji, późniejszej działalności prawotwórczej. Przez te prawie osiem lat kilkukrotnie sprzeciwialiśmy się temu, aby w tych konkluzjach zawierały się wskazania dotyczące szczególnego traktowania osób LGBT, bo uważamy, że wszyscy są równi wobec prawa i to nie jest ideologia, która jest zgodna z naszymi wartościami, z racjonalnością. Uważamy, że są inne ważne sprawy, którymi UE powinna się zajmować, a nie tym. Wielokrotnie nie trzeba było wetować, bo prezydencje same wycofywały się, widząc naszą twardą postawę. W tym wypadku Szwecja upierała się, więc wetujemy po to, aby nie promować genderowej ideologii za pośrednictwem instytucji europejskich – wyjaśnił gość „Aktualności dnia”.

Decyzja Polski o wecie konkluzji obejmuje również definicję mowy nienawiści. Aktywiści LGBT chcieliby wprowadzić taką definicję, aby uniemożliwić jakąkolwiek dyskusję.

– Jest tak, że za mowę nienawiści zaczyna się już uważać stwierdzenie, iż ojciec ma być mężczyzną, a matka ma być kobietą i że może ich być tylko dwoje, stwierdzenie, iż wartości rodzinne są podstawowe, ważne i fundamentalne, że chronią nas najbardziej przed przemocą i przed agresją. Coś, co jeszcze dla naszego wcześniejszego pokolenia było czymś oczywistym, teraz uważane jest za agresję w stosunku do jakiejś garstki aktywistów LGBT, którzy próbują dokonać jakieś społecznej rewolucji i zniszczyć wartości, fundamenty naszej kultury, naszej cywilizacji – podkreślił wiceszef resortu.

Polskie weto w odniesieniu do pojęcia mowy nienawiści jest opowiedzeniem się za wolnością – zaznaczył dr Marcin Romanowski.

– Za wolnością dyskusji, że można krytykować osoby, które głoszą genderową ideologię. To nie jest żaden dogmat, to jest absurd, chociaż być może popełniam teraz jakąś mowę nienawiści, ale tak – to jest sprzeczne z rozsądkiem, z rozumem i tradycją. Możemy tak twierdzić i chcemy mieć prawo do tego, żeby w sposób wolny wyrażać swoje poglądy, oczywiście nikogo nie obrażając. Nie chodzi tutaj o atakowanie ludzi, którzy mają jakieś swoje powody czy problemy. Takim ludziom po prostu trzeba pomagać, ale nie możemy się zgodzić na to, żeby prawda nie mogła być głoszona – wskazał wiceminister gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z dr. Marcinem Romanowskim w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl