fot. https://twitter.com/AKSiMTorun

Dr hab. M. Warchoł w Toruniu: Przepisy dotyczące obrazy uczuć religijnych zyskają nowe brzmienie

Orężem prokuratury jest prawo. Ten oręż nie może być tępy, musi być skuteczny. To dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości zmienia przepisy, żeby dać jeszcze silniejszą ochronę konstytucyjną podstawowej gwarancji, o której mówimy, czyli prawie do wyznawania religii, swobodzie publicznego głoszenia poglądów. Nowe brzmienie zyskają przepisy dotyczące obrazy uczuć religijnych. Obecne są zbyt ogólnikowe, posługują się na przykład pojęciem >>złośliwego obrażania uczuć religijnych<<, co często powoduje bezkarność – mówił dr hab. Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, podczas konferencji „Wolność religijna wobec zagrożeń współczesności” w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.

Dr hab. Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, pełnomocnik rządu ds. praw człowieka, wziął udział w konferencji „Wolność religijna wobec zagrożeń współczesności” w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. Wiceszef resortu sprawiedliwości wygłosił prelekcję zatytułowaną „Wolność religijna wobec wyzwań i zagrożeń współczesności”.

Dr hab. Marcin Warchoł odniósł się do znaczenie wolności religijnej w kontekście praw człowieka.

– Wolność religijna ma fundamentalne znaczenie pośród wszystkich praw człowieka, bowiem dla osób wierzących wolność religijna prowadzi do życia wiecznego, wieczności, dlatego też wykracza ona jako to wyjątkowe prawo człowieka poza wymiar doczesny, poza to, co >>tu i teraz<<. Mówimy więc o prawie do praktykowania religii jako prawie wynikającym z godności człowieka. Z jednej strony zatem to życie doczesne, które jest celem wszystkich, którzy praktykują wolność religijną i należy im się prawo do poszanowania tejże wolności, z drugiej strony – godność jednostki, godność człowieka jako to źródło, z którego wynika wolność religijna – podkreślił wiceminister sprawiedliwości.

Polityk zaznaczył, że o wolność religijną trzeba się upominać i ciągle o niej przypominać.

– Każdy ma prawo do praktykowania swojej religii, wolności myśli, sumienia. Obejmuje to publiczne wyznawanie religii, praktykowanie jej i nauczanie. Nie można w tym człowiekowi przeszkadzać, szykanować go, ignorować, usuwać na margines życia społecznego. Mimo, że dla działaczy praw człowieka Konwencja stanowi niemal świecki dekalog w zakresie gwarancji praw człowieka, to akurat o gwarancji wolności religijnej się zapomina. Ona jest traktowana w taki sposób, jakby jej w ogóle nie było (…). Niestety decyduje tutaj nie litera lecz praktyka. Trzeba się upominać o wolność religijną i o niej ciągle przypominać, zwłaszcza dziś, gdy praktyka zmierza do poszerzania wolności w innych dziedzinach np. praw osób LGBT i to kosztem chrześcijan – mówił wiceszef resortu sprawiedliwości.

– Przykłady są bulwersujące. Byłą minister spraw wewnętrznych Finlandii oskarżono o mowę nienawiści i obrażanie osób LGBT tylko dlatego, że przypomniała, iż rodzina to związek kobiety i mężczyzny. Hiszpański parlament wprowadził prawo, które przewiduje karę więzienia dla tych, którzy modlą się pod klinikami aborcyjnymi (…). W Polsce przykłady są równie bulwersujące. Niedawno we Wrocławiu niemiecka firma Henkel zabroniła poświęcania ośrodka dla osób ubogich prowadzonego przez Fundację im. św. Brata Alberta tylko dlatego, że w trakcie uroczystości poświęcenia miał dokonać ksiądz biskup – kontynuował.

Dr hab. Marcin Warchoł przypomniał ponadto, że również osoby związane z Radiem Maryja i TV Trwam są atakowane z uwagi na wyznawaną wiarę.

– Taki charakter miało oskarżenie wniesione przez Watchdog Polska przeciwko członkom zarządu Fundacji „Lux Veritatis”. Miało to publiczne dyskredytować Fundację i skupione wokół niej osoby, zastraszać, zniechęcać właśnie do głoszenia religii, wyznawania tego, co każdemu człowiekowi jest należne. Zarazem miało to spowodować zakneblowanie ust. To współczesna cenzura osób, które nie boją się mówić o podstawowych prawdach wiary. Zło potęguje, małe rodzi większe” – mówił wiceminister.

Gość konferencji odniósł się do oręża, jakim dysponuje prokuratura.

– Orężem prokuratury jest prawo. Ten oręż nie może być tępy, musi być skuteczny. To dlatego Ministerstwo Sprawiedliwości zmienia przepisy, żeby dać jeszcze silniejszą ochronę konstytucyjną podstawowej gwarancji, o której mówimy, czyli prawie do wyznawania religii, swobodzie publicznego głoszenia poglądów. Nowe brzmienie zyskają przepisy dotyczące obrazy uczuć religijnych. Obecne są zbyt ogólnikowe, posługują się na przykład pojęciem >>złośliwego obrażania uczuć religijnych<<, co często powoduje bezkarność. Niestety ściganie przestępstwa obrażania uczuć religijnych jest dziś uzależnione od subiektywnego, prywatnego odczucia wiernych, co często zniechęca osoby, które z braku czasu czy siły nie składają zawiadomień do organów ścigania – powiedział dr hab. Marcin Warchoł.

– Prawo jest niedoskonałe, bowiem zrównuje ochronę wiary, za którą miliony (ludzi) oddawały życie przez całe wieki z prywatnym odczuciem osób biorących udział w danym nabożeństwie. Dlatego to zmieniamy. Ponadto chronimy wolność słowa osób wierzących. Zgodnie z projektem nie będzie przestępstwem publiczne głoszenie przekonań lub opinii związanych z wyznawaną religią – zaakcentował wiceminister sprawiedliwości.

Prelegent przypomniał historię pracownika IKEI, który został zwolniony z pracy za cytowanie Pisma Świętego.

– To kolejny dowód na to, że prawa ludzi wierzących są coraz bardziej bezczelnie łamane. To dowód, iż nie wystarczają dotychczasowe gwarancje wolności religijnych, dlatego obiecuję, że z determinacją będziemy zmieniać prawo, żeby chrześcijanie nie byli wykluczani z życia społecznego i zmuszani do ukrywania swojej wiary – podsumował dr hab. Marcin Warchoł.

radiomaryja.pl

drukuj