fot. pixabay.com

Co dalej z zakazem importu zboża z Ukrainy?

Za dwa tygodnie wygaśnie unijny zakaz importu ukraińskiego zboża. Polska i pozostałe kraje przyfrontowe oczekują jego przedłużenia. Zniesienia embarga chce Ukraina. Problem potęguje Rosja, która blokuje szlak transportowy na Morzu Czarnym.

15 września wygasa unijny zakaz importu ukraińskiego zboża do pięciu państw przyfrontowych – Polski, Bułgarii, Węgier, Rumunii i Słowacji.

– Nie ma jeszcze decyzji Komisji Europejskiej w sprawie przedłużenia lub nieprzedłużenia zakazu importu zboża z Ukrainy – poinformował Janusz Wojciechowski, unijny komisarz do spraw rolnictwa.

Rolnicy obawiają się, że ukraińskie produkty rolne znowu zaleją nasze rynki i ponownie obniżą ceny krajowego zboża. Stąd postulat polskiego rządu.

– Naszą intencją jest, aby przedłużyć zakaz Komisji Europejskiej na import tych produktów rolnych do 31 grudnia 2023 roku – wskazał Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi.

Ale to nie tylko oczekiwanie Polski, ale wszystkich państw przyfrontowych, które mierzyły się w tym roku z zalewem ukraińskiego ziarna.

– W najbliższy poniedziałek i wtorek odbywa się nieformalna Rada Unii Europejskiej w Kordobie, w Hiszpanii, na której minister Robert Telus przekaże twarde stanowisko polskiego rządu – dodał Janusz Kowalski.

Premier Mateusz Morawiecki już w lipcu obiecywał, że jeśli Komisja Europejska nie przedłuży embarga na ukraińskie plony po 15 września, to Polska i tak nie otworzy swoich granic.

– Albo Komisja Europejska zgodzi się na wspólne wypracowanie regulacji, które przedłużą ten zakaz, albo zrobimy to sami – zapowiedział szef rządu.

Ukraina protestuje.

„Dalsze handlowe ograniczenia na import produkcji rolnej Ukrainy po upłynięciu 15 września terminu zakazu wprowadzonego przez Komisję Europejską uważamy za kategorycznie nie do przyjęcia” – oświadczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy.

Obecnie unijny zakaz importu ukraińskich plonów dotyczy tylko czterech produktów: pszenicy, kukurydzy, rzepaku i nasion słonecznika. Dozwolony jest tylko ich tranzyt. Janusz Wojciechowski poparł przedłużenie tymczasowego zakazu importu ukraińskiego zboża do państw przyfrontowych, przy jednoczesnym wspieraniu tranzytu.

– Właśnie po to, żeby do końca roku mógł zostać utrzymany ten zakaz. Inaczej po 15 września będzie ten sam kryzys, albo i większy, niż miał miejsce w maju. To moja propozycja, która jest na razie omawiana w komisji – przekonywał unijny komisarz ds. rolnictwa.

Transport ukraińskiego zboża do portów morskich miałby być dotowany przez Unię Europejską. Krzysztof Jurgiel, poseł Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego, wskazywał również na inne rozwiązanie problemu.

– Można rozważyć, by solidarnie podjąć temat tranzytu zboża przez Unię Europejską poprzez wprowadzenie kontyngentów wykupowych dla każdego państwa członkowskiego. Wykup powinien następować bezpośrednio na Ukrainie – tłumaczył Krzysztof Jurgiel.

Tak, aby ukraińskie plony nie trafiały tylko do państw ościennych. Ukraina wywiera presję na Unii, ponieważ szacuje się, że w tym roku Kijów będzie chciał wyeksportować 56 milionów ton swoich plonów. Eksport morski jest obecnie wykluczony, bo Rosja blokuje szlak na Morzu Czarnym. Moskwa deklaruje, że może powrócić do umowy zbożowej z Ukrainą, ale stawia warunki dotyczące eksportu własnych produktów na rynki światowe.

– Jak tylko negocjacje zamienią się w konkretne decyzje, tego samego dnia jesteśmy gotowi wznowić ukraińską część pakietu zbożowego – oświadczył Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji.

W negocjacjach uczestniczą Turcja i Organizacja Narodów Zjednoczonych.

– Uwzględniliśmy oczekiwania Rosji i uważam, że przedstawiliśmy propozycję, która może być podstawą do odnowienia umowy, ale musi być ona stabilna. Nie możemy mieć umowy zbożowej, która działa od kryzysu do kryzysu, od zawieszenia do zawieszenia. Musimy mieć coś, co działa z korzyścią dla wszystkich – przekazał Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ.

Szczegóły tej propozycji nie są na razie znane.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl